Family House: budownictwo atrakcyjnym pomysłem na karierę zawodową
Nie od dziś wiadomo, że na rynku pracy brakuje wykwalifikowanej kadry budowlanej. Kilka lat temu zamknięto niektóre szkoły kształcące w tym zakresie, co w efekcie pociągnęło za sobą spadek i tak małej liczby pracowników budowlanych.
Zrealizowana przed kilku laty reforma w systemie edukacji nie przyniosła poprawy jakości kształcenia zawodowego i sytuacji szkół zawodowych. Prezentowana przez MEN propozycja reformy edukacji m.in. zakłada wyrównanie do trzech lat okresu nauki w zasadniczych szkołach zawodowych, czy działania na rzecz poprawy jakości doradztwa szkolno-zawodowego. Niestety środowisko rzemieślnicze i jego organizacje dostrzega również wiele zagrożeń w planowanych zmianach. Resort przewiduje wprowadzenie modułowego systemu nauczania, który polega na połączeniu teorii z praktyką. Kształcenie to będzie odbywać się w szkole lub w branżowych centrach kształcenia zawodowego i ustawicznego. Wiąże się to z mniejszymi grupami uczniów oraz bardzo dużym dodatkowym wyposażeniem w nowoczesne materiały, na które nie stać obecnie szkół. Kształcenie praktyczne ma odbywać się w powiązaniu z pracodawcami i powinno być realizowane na potrzeby rynku pracy.
Przeczytaj również: GUS: bezrobocie spada
Tymczasem modułowy system kształcenia zawodowego wydaje się prowadzić do kształcenia uczniów w wąskim zakresie na potrzeby dużych zakładów. Natomiast właśnie małe i średnie firmy w kraju stanowią 99% wszystkich przedsiębiorstw.
– W małych zakładach pracy, młodzież uczy się zawodu i jednocześnie zapoznaje się z całą sferą ekonomiczno - marketingową, przygotowując się w ten sposób do prawdziwych realiów życia gospodarczego. Podczas nauki uczniowie kształtują nie tylko formalne umiejętności, ale również osobowość i społeczne zachowania. Brak wsłuchania się w potrzeby i oczekiwania tych pracodawców względem przyszłych pracowników doprowadzi do braku odpowiednio przygotowanych ludzi do pracy – mówi Jakub Pyżalski, prezes zarządu Family House.
Spółka w ubiegłym roku nawiązała współpracę z Zespołem Szkół Budowlanych, w celu rozpropagowania budownictwa, jako atrakcyjnej ścieżki zawodowej. Działania były adresowane przede wszystkim do młodzieży ze szkół gimnazjalnych, która obecnie jest na etapie wyboru daleszej drogi kształcenia.
- Zdajemy sobie sprawę, że im wcześniej młodzi ludzie rozpoczną naukę, tym tym łatwiej będzie im znaleźć pracę. Dlatego razem ze spółką Family house, podjęliśmy dizałania, ponieważ chcemy zaproponować bardzo dobre praktyki, dzięki którym wykształcimy prawdziwych fachowców. Najlepszym firma zapewni możliwość odbycia praktych przy realizacji inewstycji, a po zakończeniu nauki zaproponuje pracę. Oprócz otworzenia niemieckiej i austriackiej granicy dla pracowników budowlanych, już dzisiaj kraje te proponują naszej młodzieży naukę w swoim szkołach. To rodzi ryzyko wyjazdów już od młodych lat. Mimo, że poziom nauki zawodu za zachodnią granicą jest podobny, to stawki wynagrodzenia uczniów sa zancznie wyższe niż u nas. ( np. stolarz w I roku nauki zarabia 350 euro, a dekarz w III 875 euro. - komentuje Arkadiusz Dratwa, Dyrektor Zespołu Szkół Budowlanych.
Społeczeństwu i gospodarce potrzebne są fachowe kadry, przygotowane do pracy w wytwórczości i usługach. W sektorze budownictwa dobre przygotowanie zawodowe oznacza przede wszystkim odpowiednie przygotowanie praktyczne, czyli współpraca z firmami budowlanymi.