Najlepszy ambasador - klient

2006-08-07 18:09

Mieszkanie to inwestycja na całe życie. Decyzji o jego kupnie nie podejmuje się przypadkowo. Dlatego najlepszą wizytówką dewelopera są przede wszystkim zadowoleni klienci, którzy kreują opinie o przedsiębiorstwie. Ale sama firma nie może być bierna w analizie swoich silnych i słabszych stron - zapewnia Andrzej Halicki, dyrektor generalny GGK PR.

Jak określiłby Pan idealnego dewelopera? Czy w obecnej sytuacji, gdy popyt na mieszkania jest tak duży, firmy deweloperskie muszą dbać o swój wizerunek?
Deweloper - tak jak każda firma realizująca określone usługi powinna odznaczać się solidnością. Rynek deweloperski jest niezwykle trudny. Firmy realizujące mieszkania i domy biorą na swoje barki ogromny wysiłek i odpowiedzialność za to, że nieruchomości, których budowę nadzorują zostaną wybudowane zgodnie z wyobrażeniami i oczekiwaniami klientów, a także w odpowiednim terminie zostaną przekazane do użytkowania. Zatem idealnego dewelopera definiują umiejętność doboru lokalizacji i stworzenia projektu architektonicznego uwzględniającego potrzeby klientów  oraz terminowe i jakościowe wywiązanie się z tych zobowiązań.
Niezależnie jednak od sytuacji na rynku i od siły popytu, określającego potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa - deweloper planując długofalowo swój rozwój i aktywność w branży mieszkaniowej, musi mieć na uwadze dbałość o wizerunek firmy. Mieszkanie to inwestycja na cale życie, nikt takiej decyzji nie podejmuje przypadkowo. "Ambasadorami" marki dewelopera są przede wszystkim mieszkańcy oddanych do użytku osiedli. To oni w znacznej mierze kreują opinie o firmie wśród kolejnych potencjalnych klientów. Ale sama firma też nie może być bierna w analizie swoich silnych i słabszych stron, a przede wszystkim nie może "zapominać" o swojej roli usługodawcy zaraz po podpisaniu umowy albo przekazaniu budynku. Polityka informacyjna firmy i system obsługi klienta jest równie ważnym obszarem niezbędnej aktywności dobrego dewelopera jak sam proces budowlany.

Jak dużą część firmowego budżetu stanowią wydatki na reklamę?
Wydatki reklamowe zależą w największej mierze od strategii marketingowej firmy, ilości inwestycji i adresata, do którego skierowana jest dana oferta. Mówiąc o nakładach budżetowych, to musza się one mieścić w granicach rozsądku, ale też powinny spełniać swoją podstawową rolę informacyjna. Mieszkanie to nie jest proszek do prania.
Z kolei działania PR firm deweloperskich, czyli organizacja komunikacji należy traktować na równi z działaniami reklamowymi, bo jak podkreśliłem wcześniej budowa i sprzedaż mieszkań jest usługą bardzo specyficzną. Dobre kampanie reklamowe łączą się w spójną całość z działaniami informacyjnymi i wydarzeniami typu PR-owskiego.

Jakie media uznałby Pan za strategiczne?
Jako nośnik informacji najskuteczniejszym medium pozostaje prasa, a zwłaszcza wszelkiego rodzaju tematyczne sekcje lub grzbiety gazet i magazyny. Ale zauważamy także aktywność reklamową deweloperów w radiu, na nośnikach out-doorowych a nawet w lokalnych stacjach telewizyjnych. 

Czy akcje charytatywne to dobry pomysł na zwiększenie popularności firmy?
Takie decyzje należą wyłącznie do szefów firmy i nie powinny być obliczone na efekty marketingowe.

Jaką ostatnio prowadzoną kampanię określiłby Pan jako najbardziej interesującą?
Jednym z najciekawszych projektów deweloperskich, w jakim mieliśmy przyjemność uczestniczyć była organizacja procesu informacyjnego na temat budowy i sprzedaży kompleksu Marina Mokotów w Warszawie. Projekt ten, jedyny w swoim rodzaju, zobowiązywał nas do przeprowadzenia bardzo przemyślanej i kompleksowej kampanii, połączonej z niezwykłą starannością firmy w relacjach z klientami. Myślę, że już od rozpoczęcia tej inwestycji było widać, że na warszawskim, a nawet polskim rynku mieszkaniowym pojawił się projekt, który wytyczył nowe standardy obsługi klienta w branży deweloperskiej. Ciekawa reklama prasowa, dokładnie przygotowane materiały informacyjne, relacje z mediami, biuro sprzedaży na terenie inwestycji i ogólną dostępność i przejrzystość inwestycji z dużą dbałością o szczegóły - wszystko to tworzyło spójną całość. Efektem tych działań było uzyskanie w stosunkowo krótkim czasie ogromnej rozpoznawalności tej inwestycji wśród klientów, a nawet stworzenie się swego rodzaju "mody na Marine".

Andrzej Halicki, dyrektor generalny GGK PR
Autor: PALEF Andrzej Halicki, dyrektor generalny GGK PR
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany