Nowe technologie w budownictwie. Każda firma ma własną ścieżkę innowacji
Coraz więcej firm z branży budowlanej rozumie, że nie inwestując w nowe technologie i rozwiązania, prędzej czy później wypadną z rynku. Zapytaliśmy przedstawicieli kilku czołowych firm o ich ścieżki innowacji, dzięki którym zdobywają przewagę konkurencyjną, z jakich osiągnięć te firmy są szczególne dumne oraz jakie będzie budownictwo w przyszłości?
Alfred Watzl, członek zarządu Strabag Sp. z o.o. – generalny wykonawca
– STRABAG jest technologicznym koncernem budowlanym i ta szczególna koncentracja na technologii oznacza, że abyśmy byli firmą konkurencyjną w długiej perspektywie czasu, musimy wdrażać innowacje. Dlatego innowacyjność i digitalizacja są priorytetem naszej globalnej strategii już od wielu lat.
– Podobnie jak w innych sektorach, także w budownictwie wzrasta trend zintegrowanych, kompleksowych rozwiązań. Zarówno w budownictwie infrastrukturalnym jak i kubaturowym, projekt postrzegany jest z perspektywy całego cyklu życia, począwszy od technologii poprzez opłacalność i skończywszy na oddziaływaniu inwestycji na środowisko. Dlatego Strabag coraz częściej przystępuje do realizacji inwestycji nie na etapie samej budowy, ale już wcześniej – w fazie projektowania, kiedy możemy proponować innowacyjne rozwiązania i optymalizacje, które są przede wszystkim korzystne dla klienta i odpowiadają najnowszym technologicznym trendom.
– Dla nas innowacyjność to przede wszystkim rozwój digitalizacji w zakresie budownictwa infrastrukturalnego i kubaturowego, a także nowoczesny system zarządzania. W budownictwie ogólnym naszym standardem staje się projektowanie wirtualne BIM 5D, dzięki któremu możemy dzień po dniu dokładnie pokazać cały proces budowlany. Jeżeli chodzi o digitalizację w budownictwie infrastruktury, wdrażamy nowe technologie informatyczne i elektroniczne wspierające procesy budowlane. Dzięki temu nasza „digitalna budowa” lepiej pozyskuje i analizuje informacje, a cały proces komunikacji jest dużo sprawniejszy. Abyśmy te nowoczesne procesy mogli w pełni wprowadzać w życie, konieczne są również nowoczesne metody zarządzania, które stosujemy. Mam tutaj na myśli chociażby LEAN, który poprzez zwiększenie wydajności, skrócenie czasu i zmniejszenie kosztów pozwala na bardziej innowacyjne podejście do realizacji projektów.
– Jak wspomniałem, jesteśmy koncernem technologicznym i w grupie Strabag wprowadzamy ok. 100 innowacji rocznie. Nasze wyspecjalizowane jednostki badawcze jak Zentrale Technik i laboratorium TPA zatrudniają naukowców i prowadzą stale prace nad innowacyjnymi rozwiązaniami technicznymi, na które uzyskujemy międzynarodowe patenty. Jeżeli chodzi o konkretne wizytówki naszej firmy, to najlepszym przykładem, jeśli chodzi o Polskę, jest świecąca ścieżka, którą zaprojektowało polskie laboratorium TPA, a my ułożyliśmy na odcinku testowym w okolicach Lidzbarka Warmińskiego. Są to też wszelkie modyfikacje nawierzchni, które stosujemy. Są to rozwiązania nie tylko zwiększające trwałość nawierzchni, ale też ekologiczne i korzystne finansowo dla inwestora, ponieważ takie długowieczne nawierzchnie wymagają mniej nakładów na modernizację.
– W mojej ocenie, przyszłość innowacji w budownictwie to digitalizacja, która będzie dla firm z naszej branży największym wyzwaniem. Zmierzamy do tego, aby wszystkie procesy budowlane były efektywnie planowane i kontrolowane, a co za tym idzie, od początku do końca przewidywalne. W przyszłości inwestor, wykonawca, projektant, producent i każdy uczestnik procesu budowlanego będą działać w ramach jednej platformy, gdzie w jednym czasie dla wszystkich będą dostępne informacje dotyczące budowy co sprawi, że wszystkie procesy będą w pełni przejrzyste. W efekcie czeka nas duża zmiana kosztowa, czasowa i jakościowa w zakresie realizacji inwestycji.
Jacek Siwiński, prezes VELUX Polska – producent okien dachowych
– Wynalezienie współczesnego okna dachowego w 1941 roku było podwaliną powstania firmy VELUX. Ciemne i ponure strychy zmieniły się w przestrzenie pełne światła i świeżego powietrza. Nasze produkty zmieniły polską i światową architekturę. Można powiedzieć, że innowacyjność mamy we krwi. Stale rozwijamy produkty, wprowadzamy nowe rozwiązania i ulepszenia, rejestrujemy nowe patenty. Jak na lidera przystało, od lat ustalamy standardy rynkowe, które często są używane przez wszystkich producentów. Naszą dewizą jest dostarczanie klientom produktów wysokiej jakości, w przystępnych cenach i produkowanie ich z poszanowaniem zasobów naturalnych. To wymaga ciągłego doskonalenia i innowacyjności w stosowanych technologiach, ale również w procesach i zarządzaniu.
– Poszukując nowych sposobów doświetlania poddasza, w 2005 roku wprowadziliśmy na rynek dachowe świetliki tunelowe, które zastępują oświetlenie elektryczne w pomieszczeniach bez okien. W tym samym roku, jako pierwsi zaoferowaliśmy okna do płaskich dachów, tym samym tworząc tę kategorię na rynku. Ogromna zmiana technologiczna miała miejsce w 2013 roku, kiedy wprowadziliśmy do sprzedaży Nową Generację okien, która jest bardziej energooszczędna, a przy tym ma zwiększoną powierzchnię przeszklenia, przez co zapewnia lepszy komfort. W 2017 roku zadebiutowaliśmy na polskim rynku wprowadzeniem dachowych okien trzyszybowych. Wprowadzanie innowacji na rynek to trudne zadanie i wymaga szeroko zakrojonych działań komunikacyjnych i edukacyjnych, ale wyniki sprzedaży jednoznacznie pokazują, że polski rynek oczekuje innowacji.
– Naszym zdaniem budownictwo będzie podlegało rewolucji technologicznej zwłaszcza w kontekście inteligentnych budynków oraz rozwoju internetu rzeczy. Budynki będą miały zadanie zapewnienia mieszkańcom komfortowych i zdrowych warunków do życia. W naszej firmie ten kierunek myślenia zaowocuje niebawem premierą rynkową systemu VELUX Active. Ideą działania systemu jest automatyczne sterowanie oknami i roletami na podstawie pomiaru parametrów klimatu wewnętrznego jak temperatura, wilgotność i stężenie dwutlenku węgla z wykorzystaniem algorytmów uwzględniających warunki pogodowe i przyzwyczajenia użytkowników. Użytkownicy będą mogli, oczywiście, kontrolować ten system za pomocą aplikacji mobilnych.
Andrzej Goławski, prezes zarządu Mostostal Warszawa S.A.
– Innowacje są nieodłączną częścią historii firmy, są wpisane w DNA Mostostalu Warszawa. Współczesny Mostostal powstał na zrębach przedsiębiorstwa inżyniera Konstantego Rudzkiego, które zasłynęło z budowy pierwszego mostu spawanego na świecie w Maurzycach pod Łowiczem. W ten sposób zaczęła się pewna tradycja i została wyznaczona poprzeczka dla spadkobierców starego imperium budowlanego. Kiedy po wojnie na rynku pojawił się Mostostal, innowacje bardzo szybko uformowały stały nurt. Inżynierowie pracujący w firmie od zawsze podejmowali się wyzwań w budownictwie i mieli zacięcie ku pracom badawczym, które pozwalają napędzać postęp, tworzyć nowe rozwiązania.
– W latach 50. XX wieku w spółce funkcjonowało Biuro Projektowe, które potem przekształciło się w Zakład Badań i Doświadczeń. Następnie powstał Ośrodek Badawczo-Projektowy. Wyróżnikiem Mostostalu w tamtych czasach były nowatorskie metody projektowania z wykorzystywaniem własnego oprogramowania, a celem jak największy postęp techniczny. Wszystko toczyło się naturalną drogą ewolucji. Dzięki temu dziś mamy w firmie Dział Badań i Rozwoju, a to pierwsza tego typu jednostka w Polsce, powołana przez generalnego wykonawcę we własnych strukturach.
– Zespół inżynierów R&D stał się natomiast wizytówką Mostostalu w kraju i na arenie międzynarodowej. Wieloletnia współpraca z ośrodkami naukowymi zaowocowała realizacją kilkudziesięciu projektów badawczo-rozwojowych. Z perspektywy lat widzimy też, że historia zatoczyła koło. Zaczęło się od mostu spawanego i po blisko 70 latach nowe dokonania w dziedzinie mostownictwa stały się udziałem naszego Działu Badań i Rozwoju. W 2015 roku powstał pierwszy w 100 procentach polski drogowy most kompozytowy, jeden z największych na świecie pod względem rozpiętości przęsła.
– We współpracy z jednostkami naukowymi to nasi inżynierowie opracowali technologię budowy mostów drogowych z kompozytów, wprowadzając nową jakość na rynek. Obecnie dział R&D prowadzi kilka różnych projektów na poziomie europejskim. Biorąc pod uwagę zakres badawczy przedmiotowych inicjatyw, możemy śmiało postawić tezę, że w tym kierunku będzie się dokonywał dalszy postęp, a więc dotyczy to efektywności energetycznej, odnawialnych źródeł energii, wykorzystywania technologii informacyjnych w budownictwie, sezonowych magazynów ciepła czy zastosowania nowoczesnych materiałów w budownictwie. Wiąże się to w głównej mierze z ograniczoną ilością zasobów środowiska, co z jednej strony wymusza na społeczeństwie poszukiwanie alternatywnych dróg rozwoju, a z drugiej strony wynika z chęci zminimalizowania negatywnego wpływu na otaczającą nas przyrodę, bo przecież nie jesteśmy w stanie całkowicie uniezależnić się od dóbr naturalnych. Przynajmniej jeszcze nie teraz.
Prof. Jan Deja, dyrektor biura Stowarzyszenia Producentów Cementu
– Czy przemysł cementowy w Polsce jest nowoczesny i innowacyjny? Z pewnością tak, a zmiany w tym kierunku rozpoczęły się w połowie lat 90., tuż po prywatyzacji branży. Właściciele cementowni, znane w Europie i na świecie koncerny cementowe, zainwestowali w branżę w ciągu dwóch dekad ponad 10 mld złotych. W efekcie tych inwestycji mamy w Polsce najnowocześniejsze cementownie w Europie. Kierunki tych zmian odcisnęły piętno we wszystkich sferach życia cementowni, ale najważniejsze, to zmniejszenie zużycia paliw kopalnych i energii, ograniczenie emisji szkodliwych gazów i ograniczanie emisji dwutlenku węgla.
– Zgodnie z ideą zrównoważonego rozwoju, branża cementowa rozpoczęła ograniczanie zużycia surowców i paliw kopalnych zastępując je paliwami alternatywnymi, produkowanymi z odpadów. Obecnie, w postaci paliw alternatywnych, nasze cementownie są w stanie zagospodarować nawet 12% odpadów komunalnych, które mogłyby trafić np. na wysypiska. Według danych SPC, w skali kraju, średnio około 60% ciepła pochodzącego z paliw kopalnych jest zastępowane przez ciepło powstające w wyniku spalania paliw alternatywnych. W dwóch cementowniach wskaźnik ten przekracza 80%. W ten sposób zmodernizowane fabryki cementu uczestniczą w procesie odzysku energii.
– Z punktu widzenia producentów cementu przyszłość cementu należy z jednej strony rozpatrywać jako przyszłość technologii produkcji, a z drugiej strony – jako przyszłość branży cementowej. I tu pojawia się kolejny trend innowacji, pobudzany przez politykę klimatyczną Unii Europejskiej, narzucającą limity emisji C02. W przypadku produkcji cementu problem polega na tym, że 63% emitowanego C02 to emisja procesowa będąca wynikiem rozpadu skał węglanowych. Za tę emisję nie jesteśmy odpowiedzialni i nie jesteśmy w stanie nic z nią zrobić. Mimo, iż jesteśmy najnowocześniejszym przemysłem cementowym w Europie, nie mamy już możliwości obniżenia emisji CO2. Zabiegamy o nieuwzględnianie emisji procesowej w rozliczeniach CO2. W przypadku zaostrzenia wymogów unijnych i konieczności kupowania uprawnień do emisji CO2 przez producentów cementu możliwa jest ucieczka produkcji cementu poza granice UE. Walczymy o to, by tak się nie stało. Równolegle, koncerny cementowe prowadzą prace nad alternatywnymi technologiami produkcji klinkieru, które pociągałyby za sobą mniejszą emisję CO2. Warto nad tym pracować, gdyż na razie nie wymyślono równie trwałego, skutecznego i popularnego spoiwa, takiego jak cement. Za sprawą np. dodatków do betonu, ciągłej ewolucji podlega zastosowanie cementu przy produkcji betonu. Nie mam wątpliwości: bez cementu i betonu nie ma i nie będzie nowoczesnego budownictwa.
Anna Tryfon-Bojarska, menadżer w Centrum Badań i Innowacji Skanska
– Innowacje rozwijamy w oparciu o koncepcję open innovation, czyli szeroko rozpowszechnianej i dostępnej wiedzy, współpracy z ekspercki partnerami, takimi jak: inne jednostki Skanska, uczelnie wyższe, parki technologiczne, liderzy technologiczni w branży, liderzy technologiczni innych branż, startupy, młodzi naukowcy. W Skanska mamy także powołany Zespół Czempionów Innowacji, który skupia przedstawicieli wszystkich szczebli struktury organizacyjnej – ludzi, którzy interesują się nowymi technologiami, poszukują niestandardowych rozwiązań i chcą rozwijać branżę budowlaną. Oprócz swoich codziennych obowiązków wspólnie pracujemy nad nowymi rozwiązaniami, które następnie wdrażamy na projektach Skanska.
– Dla Skanska innowacje to oryginalne pomysły i rozwiązania, które kreują nową wartość dla naszych pracowników, klientów i społeczeństwa. Jest to jeden z kluczowych czynników wspierający rozwój organizacji oraz dzielenie się wiedzą celem odpowiedzi na obecne i przyszłe potrzeby Skanska. Innowacja wspiera rozwój nowych metod pracy i tworzenie przełomowych rozwiązań, które dadzą nam przewagę konkurencyjną w długiej perspektywie czasowej, by być liderem w branży.
– W tym roku w Grupie Skanska powstała strategia Innowacji i Digitalizacji. W Skanska Polska powołano Centrum Badań i Innowacji, którego celem jest realizacja innowacyjnych i nowoczesnych projektów. Stworzyliśmy mapę drogową rozwoju Budownictwa 4.0. Wiemy, co chcemy zrobić i konsekwentnie to realizujemy. To jest najlepsza wizytówka, wskazująca w którym kierunku chce iść Skanska.
– W Skanska stworzyliśmy mapę drogową, która wesprze naszą transformację w kierunku Budownictwa 4.0. Na niej zidentyfikowaliśmy kluczowe i przełomowe technologie, nad którymi pracujemy i rozwijamy w ramach działalności Centrum Badań i Innowacji. Niektóre z nich mają na pozór niewiele wspólnego z budownictwem, ale znacząco wpłyną na pracę w całym cyklu życia projektu. Do kluczowych technologii należą: zielone i zrównoważone technologie, robotyka, druk 3D, wirtualna i rozszerzona rzeczywistość, inteligentne materiały, sztuczna inteligencja, prefabrykacja i modułowość, IoT, rozwiązania smart oraz inteligentne narzędzia pracy.
Janusz Komurkiewicz, FAKRO, członek zarządu ds. marketingu
– FAKRO od początku swojej działalności stawia na innowacyjność. Należymy do czołówki najbardziej innowacyjnych polskich firm. Innowacyjność to DNA FAKRO i główny motor rozwoju. W naszym centrum badawczo-rozwojowym pracuje ponad 100 inżynierów, autorów ponad 160 zgłoszeń patentowych i wzorów użytkowych, którzy swoje pomysły przekształcają w innowacyjne rozwiązania i nowe produkty. FAKRO to firma, która do wielu krajów eksportuje nie tylko okna dachowe, ale także myśl twórczą polskich inżynierów. W ten sposób rodzima firma wytycza nowe kierunki rozwoju dla branży okien dachowych na świecie, a nasz kraj stał się światowym liderem w ich produkcji.
– Głównym celem firmy jest dostarczanie najwyższej jakości produktów spełniających, a często nawet wyprzedzając oczekiwania klientów. Dbamy o najwyższą jakość produktów a innowacyjność rodzi się z chęci ułatwiania ludziom życia.
– Kolejnym ważnym aspektem, branym pod uwagę podczas konstruowania produktów, jest ich wpływ na środowisko naturalne. Z tego względu nasze produkty są energooszczędne i ekologiczne oraz przyczyniają się do ochrony nieodnawialnych zasobów naturalnych Ziemi. Ekologia to także pozyskiwanie surowców, głównie drewna, z lasów o planowanej gospodarce leśnej, korzystanie w procesie produkcji z naturalnych produktów oraz racjonalna gospodarka odpadami. Kolektory słoneczne z naszej oferty, montowane wraz z oknami dachowymi, to sposób na uzyskiwanie darmowej energii wykorzystywanej w budynkach.
– Innowacyjne rozwiązania stosowane w oknach FAKRO, jak automatyczny nawiewnik V40P, ułatwiają codzienne życie, a pionierski system topSafe podnosi bezpieczeństwo użytkowe i antywłamaniowe okien. Okna nowej generacji: preSelect (mają dwie oddzielone od siebie funkcje otwierania skrzydła; uchylną oraz obrotową), proSky (o podwyższonej osi obrotu) czy okno balkonowe Galeria (otwarte skrzydła tworzą balkon, a boczne barierki chowają się w oknie i są niewidoczne ponad połacią dachu) wyznaczają nowe standardy w branży okien dachowych. W 2016 r. do oferty wprowadziliśmy pod marką INNOVIEW nowoczesne aluminiowo-drewniane okna pionowe.
– Walka ze zmianami klimatycznymi zaczyna się już w naszych domach ponieważ to właśnie budynki są głównymi odbiorcami energii. Dlatego też wzrośnie znaczenie nowej generacji energoooszczędne budynków pasywnych. Są to obiekty o najwyższym komforcie cieplnym i ekstremalnie niskim zapotrzebowaniu na energię cieplną. Do takich właśnie budynków mamy specjalne produkty, między innymi superenergooszczędne okna FTT U8 Thermo. Są to nie tylko najcieplejsze okna dachowe na rynku z pojedynczym pakietem szybowym, lecz także kompleksowe rozwiązanie, w którym energooszczędny produkt, ekologiczna termoizolacja oraz szybki i ciepły montaż gwarantują najwyższą energooszczędność o współczynniku przenikania U=0,58 W/m²K.