Nowy pragmatyzm receptą na kryzys
Rozmowa z prof. Grzegorzem W. Kołodko z Akademii Leona Koźmińskiego (www.alk.edu.pl), autorem bestsellera "Wędrujący świat" (www.wedrujacyswiat.pl).
W czwartek 12 marca, prof. Grzegorz W. Kołodko będzie gościem specjalnym konferencji organizowanej przez Polski Związek Pracodawców Budownictwa pt. "Rynek budowlany w 2009 roku w warunkach zmieniającej się gospodarki. Realizacja i finansowanie inwestycji infrastrukturalnych. Polityka kredytowa banków."
Czy słusznie sytuację w polskiej gospodarce nazywamy kryzysem, czy to jeszcze dekoniunktura? Czy Polska, jak dotąd, rzeczywiście jest na lepszej pozycji niż inne kraje?
- Niestety, teraz jest to już jak najbardziej kryzys. Nie można było go w ogóle uniknąć ze względu na uwikłania naszej otwartej gospodarki w procesy globalne, ale przy prawidłowej polityce gospodarczej – której, niestety, nie starcza – rozmiary i dotkliwości kryzysu mogły być znacznie mniejsze. A co do pocieszania się, że wiele innych krajów jest w jeszcze gorszej sytuacji? Nie tędy droga, zwłaszcza, że o wiele więcej jest w sytuacji lepszej. W roku 2009 światowy produkt globalny zwiększa się o około 2 proc., a w grupie gospodarek określanych jako wyłaniające się rynki o jakieś 4 proc., podczas gdy w Polsce będzie to mniej niż 2 proc.
Przy tym wszystkim jest to kryzys nie tylko finansowy i gospodarczy, ale o szerszym wymiarze. Kryzys bowiem także przeżywa – i słusznie, bo w pełni na to zasługuje! – nadwiślański neoliberalizm, który w pewnych okresach, ostatnio również, brał górę. Myli on cele rozwoju ze środkami, które mają mu służyć; sprzyja bardziej destabilizującym spekulacjom niż twórczej przedsiębiorczości; próbuje wszelkie działania gospodarcze podporządkować kryterium zysku, lekceważąc inne wartości. W rezultacie także w Polsce nastąpiło irracjonalne oderwanie sfery finansowej od sektora realnego. Nie sposób zatem było uniknąć kryzysu.
Jakie mechanizmy powinny u nas zadziałać, żeby odblokował się na rynku impas finansowy i banki zaczęły odkręcać kredytowy kurek?
- Drastyczne spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego – z ponad 7 proc. w I kwartale dwa lata temu do stagnacyjnego tempa w I kwartale bieżącego roku – nie jest spowodowane barierami podażowymi, lecz niedostatecznym efektywnym popytem. Odnosi się to nie tylko do spadku zewnętrznego (zagranicznego) popytu na polskie produkty i usługi wskutek recesji na Zachodzie, gdzie w tym roku PKB spadnie o około 2,5 proc., ale także osłabienia się popytu wszystkich trzech sektorów wewnętrznej gospodarki – przedsiębiorstw, gospodarstw domowych i państwa. Stąd też konieczna jest polityka reflacyjna, zwiększająca podaż pieniądza do gospodarki narodowej, co w aktualnej sytuacji bynajmniej nie zagraża nasileniem inflacji, a sprzyja wykorzystaniu istniejących rezerw produkcyjnych i siły roboczej.
Niestety, zarówno rząd, jak i bank centralny działają na tym polu niewłaściwie – z opóźnieniem, na niedostateczną skalę, bez wykorzystania wszystkich dostępnych instrumentów. W obecnej sytuacji należy zwiększyć wydatki publiczne, przede wszystkim na inwestycje infrastrukturalne, które przy okazji nakręcałyby koniunkturę w budownictwie. Trzeba poszerzyć zakres gwarancji kredytowych dla banków komercyjnych, aby zachęcić je do udzielania na szerszą skalę kredytów obrotowych i inwestycyjnych. Banki w wielu przypadkach wstrzymują się od uruchomienia kredytów dla przedsiębiorstw nie ze względu na brak środków, ale z powodu powściągającej ich działania awersji do ryzyka. W krótkim okresie przeszły od jego lekceważenia i nieroztropności w udzielaniu kredytów do konserwatywnego wstrzymywania się i przesadnej wyceny ryzyka w sferze produkcji. Wreszcie bank centralny powinien zachęcić do szerszej akcji kredytowej zmniejszając poziom rezerw obowiązkowych. Zwiększyłoby to automatycznie zasoby banków komercyjnych, a tym samym – przy równoczesnym poszerzeniu skali gwarancji ze strony rządu – możliwości kredytowego współfinansowania produkcji i inwestycji.
Za kilka dni stanie Pan face to face z szefami największych firm budowlanych w Polsce. Postraszy Pan ich, czy będzie uspokajał?
- Moja rola nie polega na wywoływaniu emocji. Nie zamierzam ani straszyć, ani uspokajać, tylko wyjaśnić, co od czego zależy, a nade wszystko co czynić, by poprawiać sytuację. Czynię to kompleksowo, z orientacją na przyszłość, w książce "Wędrujący świat" (www.wedrujacyswiat.pl/), która wywołała tak wielkie zainteresowanie, że fachowcy z budownictwa też chcą dyskutować. Proponowany tam nowy pragmatyzm w pełni ma zastosowanie także do budownictwa, tak więc i ono powinno na nim budować swoją strategię na przyszłość. Sytuacja zaiste jest złożona, ale można ją koncepcyjnie ogarnąć i zaproponować stosowne działania, tak w skali makroekonomicznej, jak i w mikro skali, tak na świecie, jak i w Polsce.
Notowała Monika Czechowska
O Wędrującym świecie powiedzieli...
"Grzegorz Kołodko to jeden z najbardziej przenikliwych obserwatorów światowej gospodarki, z wieloletnim doświadczeniem zarówno naukowca, jak i praktyka. Jego prace są zawsze ważnym punktem wyjścia debat i dyskusji o ekonomii politycznej globalizacji." (Francis Fukuyama, autor "Końca historii")
"Podobny charakter jak 'Wędrujący świat' miał wydany w roku 1970 'Szok przyszłości' Alvina Tofflera czy 'Koniec historii' Francisa Fukuyamy z roku 1989… Cały cywilizowany świat o nich mówił... podobną rolę odegra również ta książka." (Andrzej Ziemski, publicysta)
"Odbieram tę książkę, jakbym czytał reportaż z podróży ekonomicznego Herodota, który wędruje po różnych dziwnych krainach na świecie i stara się te krainy opisywać z własnego punktu widzenia." (Prof. Edmund Wnuk-Lipiński, socjolog)
"Dzisiaj, kiedy świat zmaga się z największym od lat 30. XX wieku kryzysem gospodarczym, którego przyczyny sięgają fundamentów współczesnego kapitalizmu, dzieło Profesora jest niezastąpione w zrozumieniu jego przyczyn i istoty. Ten kryzys autor przewidział. Miał i ma do powiedzenia o nim więcej niż wielu laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii." (Czesław Śleziak, ekolog)
"Grzegorz Kołodko odegrał ważną rolę w przekształcaniu polskiej gospodarki. Dobrze zna świat i ma wiele oryginalnych spostrzeżeń na temat jego problemów i trendów zmian. Lektura tej książki przyniesie korzyść każdemu, kto się interesuje rozwojem gospodarczym." (Robert A. Mundell, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii)
"Książka jest świetnie napisana, jest przebogata i można ją, jak Biblię, studiować od początku do końca i od końca do początku". (Prof. Janusz Czapiński, psycholog
"...książka jest antydoktrynerska. Autor wie o umownych cechach wielu naszych prawd. Wie, że słowa nieraz zaciemniają zjawiska, a nawet temu mogą służyć przede wszystkim. Patrzy na realne zjawiska, porównuje różne ścieżki dziejowe i sytuacje z różnych krajów. ...jako nowość można określić nieposłuszeństwo wobec sposobu myślenia dominującego w danym momencie." (Prof. Marcin Kula, historyk)
"Grzegorz Kołodko zdziwił mnie swoją książką. Zdziwił i zrobił na mnie duże wrażenie... Mogę się z nim nie zgadzać w ocenach bliskości "śmierci neoliberalizmu", ale muszę się podpisać pod jednym: zawiódł neoliberalizm prymitywnie uproszczony, zadufany w swoim przekonaniu o istnieniu prostych recept, zawsze skutecznych i pasujących jednakowo we wszystkich krajach świata." (Prof. Witold B. Orłowski, ekonomista)
"Powiem krótko – gdybyśmy mieli wymienić nazwiska trzech najwybitniejszych i najbardziej inspirujących ekonomistów na świecie, bez chwili wahania odparlibyśmy: Lester Thurow, Joseph Stiglitz i Grzegorz Kołodko." (Stefan Adamski, eseista)
"Ta książka to arcydzieło stworzone przez myśliciela, który jest jednocześnie praktykiem transformacji gospodarczej i polityki w realnym świecie." (Justin Yifu Lin, wiceprezydent Banku Światowego)
"Książka "Wędrujący świat" powinna być obowiązkową lekturą we wszystkich szkołach średnich, a przedsiębiorcy, którzy jej jeszcze nie przeczytali, powinni to uczynić jak najszybciej." (Kazimierz Pazgan, przedsiębiorca, prezes Konspol Holding)
"Kołodko kwestionuje przekonująco trzy założenia ekonomii: że maksymalizacja bogactwa jest siłą napędową gospodarki (bywa też dominacja, ideologia); że racjonalność jest podstawą decyzji (nawet w skali mikroekonomicznej przeważa nieraz krótkowzroczność, ignorancja, chciwość, w makroskali – polityka, ideologia, irracjonalność); że rynki są zawsze efektywne (takiego automatyzmu po prostu nie ma)." (Prof. Lech W. Zacher, ekonomista-futurolog)
"...wszędobylskość w połączeniu z rozległą wiedzą teoretyczną oraz szerokimi zainteresowaniami literackimi i artystycznymi, czyni z Grzegorza Kołodki badacza jedynego w swoim rodzaju... Książka "Wędrujący Świat"...traktuje o gospodarce łącznie z jej uzależnieniami kulturowymi i społecznymi, z uwzględnieniem wymiaru historycznego i geograficznego." (Prof. Bronisław Łagowski, filozof)
"Książka...stara się zobaczyć możliwy rozwój gospodarki na naszym globie w perspektywie przyszłości. W tym sensie jest to ważne i ciekawe świadectwo myśli naszej epoki." (Prof. Krzysztof Zamorski, historyk)
"W miejsce schematu naukowego teorii głównego nurtu ekonomii Autor konsekwentnie stosuje podejście holistyczne, interdyscyplinarne w każdym rozdziale pracy. …napisana jest językiem literackim, wolnym od formalnego gorsetu prac naukowych, dzięki temu zrozumiałym dla każdego." (Prof. Michał Gabriel Woźniak, ekonomista)
"Wędrujący świat" jest książką niecodzienną. Dlatego, że podejmuje rozważania o możności - czy niemożności - odkrywania prawdy o rzeczywistości w czasie i przestrzeni. I dlatego zwłaszcza, że jest to próba antydogmatycznej syntezy dorobku kilku co najmniej dyscyplin naukowych...jest to dla mnie ogromna inspiracja intelektualna." (Prof. Maria Jarosz, socjolog)
"Prowadzi dialog z czytelnikami …z literackim talentem, opartym na godnym pozazdroszczenia optymizmie, przedkłada dodatkowe argumenty korzystając z emocjonalnych środków perswazji i osobistych doświadczeń oraz kreuje wielowarstwowe wizje przyszłości." (Prof. Jolanta Jabłońska-Bonca, prawnik)
"Książka prof. Grzegorza W. Kołodki pt. "Wędrujący świat" jest sama w sobie wydarzeniem intelektualnym i politycznym. Nie wystarczy jej czytać, trzeba ją studiować." (Prof. Longin Pastusiak, politolog)
"...ujawnia się historiozoficzny talent autora i umiejętność racjonalnego oraz komunikatywnego przedstawienia skomplikowanych wydarzeń historycznych, gospodarczych, społecznych i politycznych jako wzajemnie powiązanych i logicznych procesów." (Prof. Krzysztof Szamałek, ekolog)
"W książce profesora Kołodki widzę przede wszystkim imponujący atak na ogromny kłąb splątanych wątków, jakim jest proces gospodarczego rozwoju świata. Profesor podjął próbę rozplątania go i za to należy mu się wielkie uznanie, bo to jest rzeczywiście godny podziwu atak." (Prof. Zdzisław Sadowski, ekonomista)
"Profesor Grzegorz Kołodko zawsze lubił zaskakiwać. ...Ta ciągota do pokazywania zależności pomiędzy zjawiskami czy ludźmi odżyła w najnowszej jego książce "Wędrujący świat". To opowieść naukowo-literacka. …nadzwyczaj interesująca lektura..." (Aleksandra Fandrejewska, "Rzeczpospolita")
"...ciekawa, bardzo ambitna próba syntezy naszej współczesności i historii świata, nie tylko z punktu widzenia znamienitego profesora ekonomii, ale także oryginalnego myśliciela o szerokich, także humanistycznych horyzontach i erudycji, co u ekonomistów nieczęste. …lektura książki Grzegorza Kołodki pozwala mieć nadzieję, że dokonamy żywota w trochę lepszym świecie." (Krzysztof Lubczyński, "Trybuna")
"Książka prof. Grzegorza Kołodki ma dla nas specjalne znaczenie. Dlatego planujemy, aby w Komitecie Polska 2000 Plus odbyła się debata z udziałem autora i innych naukowców. W zasadzie w komitecie nie organizuje się dyskusji nad książkami, jednak w tym wypadku zdecydowano się zrobić wyjątek, co świadczy o randze tej publikacji." (Prof. Michał Kleiber, fizyk, prezes PAN)
"Z uwagi na to, co się dzieje na rynku światowym, jest to znakomity materiał do dyskusji o gospodarce światowej, a także o roli państwa, wielkich korporacji, przedsiębiorstw prywatnych i różnych instytucji regulacyjnych, wreszcie organizacji pozarządowych i związków religijnych." (Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich)
""Wędrujący świat" to książka niezwykła...to inspiracja naukowa, którą Autor napisał w celu przebudowy tradycyjnego paradygmatu oglądu zjawisk ekonomicznych, doktryn rządzących dzisiejszą ekonomią i metod analizy współczesnego świata... Takiej książki z pewnością do tej pory nie było... (Prof. Krzysztof Kalicki, bankowiec)
"Książka Kołodki jest obrazem świata w ruchu. Jej treść wyraża odwagę cywilną, a w szczególności odwagę intelektualną autora. Nie ma w niej uległości wobec stereotypów, podporządkowania kanonom zbiorowego myślenia czy choćby dążenia do zachowania własnego, wygodnego spokoju." (Prof. Paweł Kozłowski, socjolog)
"Książka głęboko porusza, gdyż dotyczy spraw, które niemal każdego albo niepokoją, albo irytują, oburzają i zastanawiają. Jest to rzecz o ekonomii i polityce, ale także o społeczeństwie i kulturze, o środowisku naturalnym i technologii, o polityce społecznej i wielu innych dziedzinach, nie wyłączając futurologii." (Prof. Hanna Kuzińska, zarządzanie)
"Największą wartością książki są porównania w czasie i przestrzeni. Dopiero poprzez te porównania widać, co to są zmiany 'skokowe' w rozwoju gospodarczym... Pokazane są w książce jednocześnie świat wędrujących realiów i świat wędrujących myśli." (Prof. Władysław Szymański, ekonomista)
"Z punktu widzenia biologa, ekologa, działacza ochrony środowiska i wreszcie samorządowca jest to książka rozwijająca światopogląd, uświadamiająca miłośnikowi przyrody, że cywilizacja, cały splot antropogenicznego oddziaływania na środowisko musi wyhamować." (Wojciech Blecharczyk, przyrodnik)
"Ta książka...pokazuje ogromną odwagę wyjścia poza klatki specjalizacji... takich książek jest niewiele i, co więcej, w historii polskiej myśli ekonomicznej bardzo niewielu było ekonomistów, którzy mieli odwagę to robić." (Prof. Tadeusz Kowalik, ekonomista)
"Kołodko olśniewa czytelnika erudycją i, co niezmiernie ważne w przypadku książki ekonomicznej, nie pozwala mu się nudzić. Dzięki udanemu mariażowi ekonomii, historii, socjologii, polityki i literatury 'Wędrujący świat' to książka lekka, choć nie pozbawiona wagi teoretycznej, znakomita na plażę, a jednocześnie w sam raz na uniwersyteckie seminarium." (Przemysław Wielgosz, "Le Monde Diplomtique")
"Książka zyskiwać będzie na czasie. Dlaczego? Szczególną wagę przywiązywałbym do kontekstu społeczno-kulturowego, który we wszelkich pisanych przez ekonomistów pracach dotyczących globalizacji był wpychany na dalszy plan." (Prof. Kazimierz Starzyk, ekonomista)
"Wnikliwa, wieloaspektowa 'mapa' zagadnień przedstawiona została w sposób bardzo atrakcyjny, z imponującą erudycją, językiem barwnym, z osobistymi minireportażami z podróży. W książce jest wiele takich 'smaczków', które ułatwiają czytanie i sprawiają, że staje się ona przystępna także dla ekonomicznego profana." (Prof. Leszek Kubicki, prawnik)
"...najnowsza książka Kołodki stanowi imponującą syntezę nowatorskiego, całościowego myślenia o najważniejszych dla wszystkich społeczeństw sprawach polityki, gospodarki i kultury." (Prof. Ryszard Michalski, ekonomista)
"Odwaga, z jaką rozbija konformizm, hipokryzję i wygodnictwo myślowe, jego kompetencja i doświadczenie praktyka, erudycja, którą się wspomaga, także humanistyczna, od Hafiza po Montaigne'a i Orwella, swada, z jaką prowadzi narrację, posługuje się anegdotą i ironią - to imponujące!" (Józef Hen, pisarz)