Postaramy się zrealizować marzenia

2006-12-23 14:20

Czy w 2007 roku budowlańcy nie będą musieli już wyjeżdżać za granicę w poszukiwaniu godziwego zarobku? Czy Polacy, borykający się z problemami mieszkaniowymi, będą mogli sobie pozwolić na mieszkania na miarę ich aspiracji? Minister Budownictwa, Andrzej Aumiller, obiecuje, że resort postara się zrobić wszystko, aby te marzenia zostały zrealizowane.

Jak ocenia Pan sytuację w budownictwie z perspektywy szefa resortu?
Odpowiadając na to pytanie, trzeba rozróżnić sytuację branży budowlanej, która w ciągu ostatniego roku uległa wyraźnej poprawie - firmy mają pełen portfel zamówień i jedyne, co je martwi to niedobór wykwalifikowanej siły roboczej oraz sytuację na rynku mieszkaniowym, gdzie niepokój budzi gwałtowny wzrost cen spowodowany ciągle zbyt małą podażą nowobudowanych mieszkań.

Co zatem należałoby zmienić?
Wspomniałem o wzroście cen mieszkań i niedoborze siły roboczej. W pierwszym przypadku pilna jest jak najszybsza likwidacja wszelkich barier ograniczających podaż mieszkań. Działania te to przede wszystkim nowelizacja przepisów o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz  nowa ustawa prawo budowlane.

Czy ostatnie 12 miesięcy możemy uznać za stracone, jeśli chodzi o program 3 mln mieszkań?
Oczywiście, że nie. Utworzono i zorganizowano Ministerstwo Budownictwa, a więc zrealizowano podnoszony od lat postulat nadania wyższej rangi sektorowi budownictwa. To ułatwia negocjacje o należyte wsparcie polityki mieszkaniowej państwa środkami budżetowymi. Program mieszkaniowy jest istotnym elementem programu "Solidarne Państwo". Ta solidarność w mieszkalnictwie to obowiązek zapewnienia, każdemu odpowiedniego, czy jak się często mówi bezpiecznego dachu nad głową, a to niestety musi kosztować. Wracając jednak do ostatniego roku, to mogę wymienić sporo osiągnięć w przygotowaniu oprzyrządowania prawnego nowego programu  mieszkaniowego. Weszła w życie ustawa o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania, uchwalona została ustawa o finansowym wsparciu tworzenia lokali socjalnych, mieszkań chronionych, noclegowni i domów dla bezdomnych. W przyszłym roku przedstawimy projekt ustawy o wspieraniu remontów budynków mieszkalnych. Gruntownej reformie ma być poddany program budownictwa społecznego na wynajem (TBS-y i spółdzielnie "lokatorskie"). Po stronie podażowej przygotowujemy program udostępniania gruntów Skarbu Państwa pod budownictwo mieszkaniowe i usprawniamy też proces inwestycyjny.

A kiedy wreszcie powstanie definicja budownictwa społecznego?
Gdyby o definicji tej decydowało Ministerstwo Budownictwa, nie byłoby z tym żadnych problemów, niestety nasza rola jest tu drugoplanowa, a decyduje Ministerstwo Finansów. Niestety oni patrzą na problem trochę jednostronnie. Chcą, aby obniżona stawka VAT-u, objęła znaczącą, ale tylko część nowobudowanych mieszkań. My stoimy na stanowisku, aby niski VAT objął prawie całe budownictwo mieszkaniowe, z wyłączeniem jedynie szczególnych oznak luksusu, co wedle naszych szacunków mogłoby dotyczyć tylko kilku procent nowych mieszkań. Taka polityka jest propodażowa, a w naszych warunkach to jest najważniejsze. Jesteśmy w ogonie państw europejskich, jeśli chodzi o ilość mieszkań na tysiąc mieszkańców i brakuje nam zarówno mieszkań skromnych, jak i o wysokim standardzie. Myślę jednak, że mimo nieco różniących się stanowisk osiągniemy konsensus bez specjalnych problemów, bowiem duże wpływy do budżetu osiągniemy tylko wtedy, gdy uda się uzyskać znaczący wzrost podaży, a to będzie możliwe tylko wtedy gdy większość budowanych w Polsce mieszkań będzie obłożona niskim VAT-em.

Na początku swojej kadencji zapowiedział Pan, że będzie współpracował z organizacjami budowlanymi. Czy trudno pogodzić interesy różnych środowisk?
Środowiska te kierują się często rozbieżnymi interesami. Pomimo tego łączy je potrzeba stanowienia dobrego prawa, stymulującego rozwój gospodarczy i budowę nowych mieszkań. Dlatego współpraca z organizacjami budowlanymi jest możliwa, co więcej jest konieczna. Tak jak zapowiadałem, będę starał się ściśle współpracować ze wszystkimi podmiotami reprezentującymi sektor budowlany.

Wspomniał Pan, że teraz prace w Ministerstwie będą się toczyć sukcesywnie, ustawa po ustawie. Jakich zmian możemy się spodziewać w 2007 roku?
Najważniejsze inicjatywy legislacyjne, nad  którymi obecnie pracujemy lub planujemy rozpocząć w najbliższym czasie to:

  • projekt ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami gruntowymi Skarbu Państwa na cele budownictwa mieszkaniowego, określający warunki przekazywania gminom terenów zarządzanych przez Agencję Własności Rolnej i Agencję Mienia Wojskowego,
  • projekt szybkiej nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, zmieniająca tylko to co wymaga pilnej reakcji,
  • projekt nowelizacji ustawy o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego, przewidujący gruntowną reformę systemu budownictwa społecznego na wynajem,
  • projekt ustawy o wspieraniu przez państwo remontów  budynków mieszkalnych,
  • projekt zmian w ustawie Prawo budowlane, przede wszystkim upraszczających czy nawet w niektórych przypadkach znoszących potrzebę uzyskania pozwolenia a budowę,
  • projekt ustawy chroniącej osoby nabywające mieszkania od podmiotów profesjonalnych.

Priorytetowe są oczywiście wszystkie te przepisy, które mają na celu uproszczenie wszelkich procedur. Prawo powinno być jasne i przejrzyste, jak najmniejsze pole powinno być pozostawione do decyzji urzędnika, a wtedy nie będziemy mieć problemów z korupcją.

A kiedy będzie gotowa ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym? Czy nie sądzi Pan, że każda nowelizacja to "łata na łacie"?
Oczywiście, że tak, ale nowa ustawa powinna być przygotowana po konsultacjach z branżą budowlaną. To musi potrwać nawet pół roku. Nie możemy czekać tak długo z tym, co powinniśmy zmienić natychmiast,  dlatego przygotowaliśmy głęboką nowelizację.

Nowością w Ministerstwie ma być zamieszczanie w Internecie tego, co zostało poddane uzgodnieniom resortowym. Od kiedy będzie możliwa taka płaszczyzna wymiany poglądów?
Na stronie internetowej Ministerstwa zamieszczamy projekty opracowanych przez resort aktów prawnych wysyłanych do uzgodnień międzyresortowych, tak aby wszyscy zainteresowani mogli się z nimi zapoznać. W chwili obecnej możliwe jest więc zasięgnięcie informacji o pracach legislacyjnych Ministerstwa i wyrażenie swoich opinii.

Czy uważa Pan siebie i swoje pomysły za kontrowersyjne?
Takie pytanie powinno się postawić przede wszystkim moim współpracownikom, ale jeśli chce się przełamać stan ogólnej niemożności panujący od lat w polskiej polityce mieszkaniowej z pewnością trzeba rozwiązań nieszablonowych, a takie budzą kontrowersje. Tak więc, jeśli chcę osiągnąć sukces, jestem poniekąd skazany na bycie kontrowersyjnym. Mam w zanadrzu parę pomysłów, które z pewnością wzbudzą ożywione dyskusje i kontrowersje. Więc, chyba mogę powiedzieć, że jestem kontrowersyjny, ale jeśli tak można powiedzieć w dobrym tego słowa znaczeniu.

Które z Pańskich rozwiązań jest największym prezentem pod choinkę dla branży?
Pytanie to jest o tyle trudne, że nadanie takiemu rozwiązaniu formy ustawowego przepisu to co najmniej kilka miesięcy, a ponieważ pod choinką powinien znaleźć się pomysł w pełni ukształtowany, z którego można by już skorzystać, mogę wymienić tylko o wchodzącą właśnie w życie w grudniu ustawę z 8 września br. o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania, która powstała jeszcze przed moim przyjściem do resortu. Swoje rozwiązania mogę obiecać "pod choinkę", ale dopiero w przyszłym roku, oczywiście na większość ich nie trzeba będzie czekać, aż do końca roku, bo stoją przed nami trudne zadania i musimy pracować szybko.

Czego życzy Pan sektorowi w Nowym Roku?
Budowlańcom życzę, aby mogli godziwie zarabiać i realizować swoje plany tu w kraju, a nie na zagranicznych budowach, bowiem tu są potrzebni, zważywszy na zadania, jakie stoją przed sektorem. Przede wszystkim jednak życzę mieszkań na miarę aspiracji wszystkim tym Polakom, którzy  borykają się z mieszkaniowymi problemami, my ze swej strony postaramy się zrobić wszystko, aby te plany i marzenia zostały jak najszybciej zrealizowane.

Andrzej Aumiller, Minister Budownictwa
Autor: brak danych Andrzej Aumiller, Minister Budownictwa
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany