Przez koncerty Taylor Swift w Warszawie dramatycznie drożeją mieszkania na wynajem. Czy wzrośnie też inflacja?
Szukasz noclegu w Warszawie w dniach 1–3 sierpnia 2024 r., gdy na Stadionie Narodowym występować będzie Taylor Swift? Przygotuj się na drożyznę. Ceny mieszkań na wynajem są w tym terminie nawet kilka razy wyższe niż normalnie. Z kolei eksperci Banku Pekao podają, że w dwóch krajach przyjazd Taylor Swift zaowocował wzrostem inflacji.
Spis treści
- Kosztowne mieszkania na wynajem przez Taylor Swift. Warszawa drożeje przed koncertem gwiazdy
- Bank Pekao: Taylor Swift wpływa na inflację. Czy „swiftflation” grozi Polsce?
- Warszawa to najtańsze miasto europejskie na trasie koncertowej. Fani przylecą nawet z USA
Kosztowne mieszkania na wynajem przez Taylor Swift. Warszawa drożeje przed koncertem gwiazdy
W ramach swojej tegorocznej trasy koncertowej The Eras Tour do Warszawy zawita światowej sławy gwiazda – Taylor Swift. Wielokrotnie nagradzana artystka wystąpi w stolicy Polski na trzech koncertach na Stadionie Narodowym w dniach 1–3 sierpnia 2024 r. Zainteresowanie wydarzeniem jest ogromne, co nie pozostało bez wpływu m.in. na rynek najmu mieszkań. Fani, którzy planują przyjechać na koncert do Warszawy i szukają noclegu, muszą się przygotować na wyjątkową drożyznę.
Jak można sprawdzić w popularnych serwisach do szukania noclegów, w okresie wizyty Taylor Swift w Polsce nocleg w okolicach Stadionu Narodowego kosztuje nawet 4–5 razy więcej niż w innych terminach. Przykładem może być pewna kawalerka na wynajem na Saskiej Kępie, którą w terminie koncertu można wynająć za 1200 zł za noc, zaś już tydzień później za... 200 zł za noc. Nie trzeba dodawać, że większość stancji w pobliżu Stadionu jest już zarezerwowana od wielu miesięcy.
Co ciekawe, dramatycznie podrożały nawet mieszkania oddalone od Stadionu, ale dobrze z nim skomunikowane. Oferty noclegu w pobliżu stacji metra M2 w dniach 1–3 sierpnia zaczynają się od ok. 1000 zł za noc. Zaledwie kilka dni po wyjeździe Taylor Swift te same mieszkania można już wynająć za ok. 250 zł za noc, a więc czterokrotnie taniej.
Bank Pekao: Taylor Swift wpływa na inflację. Czy „swiftflation” grozi Polsce?
Nie tylko rynek mieszkań na wynajem odczuje przyjazd Taylor Swift do Polski. Według analityków Banku Pekao trasa koncertowa gwiazdy oznacza przede wszystkim zwiększony ruch turystyczny. Szacuje się, że turyści przybywający do Warszawy na sierpniowe koncerty wydadzą łącznie nawet ok. 190 mln zł. Mowa o wydatkach m.in. na bilety, przeloty, noclegi i wyżywienie, ale także zwiedzanie i zakupy. Wiele osób przyjeżdżających na koncert, zwłaszcza z zagranicy, skorzysta bowiem z okazji, żeby zobaczyć także samo miasto. Z kolei eksperci firmy Mastercard szacują, iż przychody restauracji położonych do 4 km od miejsc koncertu piosenkarki w Europie wzrosną o 70–80%.
Co ciekawe, popularność Taylor Swift jest tak ogromna, a wpływ jej koncertów na lokalną gospodarkę tak znaczący, że zagraniczni eksperci ukuli nawet takie pojęcie jak „swiftflation” („swiftflacja”). Jak podają eksperci Banku Pekao, w dwóch krajach przyjazd Taylor Swift spowodował wzrost inflacji usług. Chodzi o:
- Szwecję – wzrost inflacji usług w miesiącu koncertu o 0,4 pkt. proc. (wzrost inflacji ogółem o 0,1 pkt. proc.),
- Portugalię – wzrost inflacji usług w miesiącu koncertu o ponad 1,5 pkt. proc. (wzrost inflacji ogółem o 0,4 pkt. proc.).
Jak jednak zapewniają analitycy banku, były to sytuacje nietypowe, a polskiej gospodarce „swiftflacja” nie grozi. Szwecja i Portugalia mają bowiem najmniejsze gospodarki ze wszystkich analizowanych. W przeważającej większości państw koncerty Taylor Swift nie miały żadnego wpływu na inflację, a do tego nawet w Portugalii i Szwecji wystarczył zaledwie miesiąc od koncertu, żeby inflacja wróciła do poprzedniego poziomu.
- Czytaj również: Nowa Skra Warszawa - tak się buduje. Będzie stadion, hala sportowa i teren rekreacyjny dla wszystkich
Warszawa to najtańsze miasto europejskie na trasie koncertowej. Fani przylecą nawet z USA
Warto dodać, że koncerty Taylor Swift przyciągną do Polski na początku sierpnia m.in. wielu obcokrajowców. Jak podają fani piosenkarki w mediach społecznościowych, niektórym Amerykanom bardziej opłaca się przylecieć na koncert z USA do Warszawy niż iść na koncert we własnym kraju. Wynika to m.in. z korzystnego dla obywateli USA kursu walut przy wymianie dolarów na złotówki.
Trzeba bowiem pamiętać, że według wyliczeń brytyjskiej firmy bukmacherskiej Jeffbet Warszawa jest najtańszym europejskim miastem, które w tym roku odwiedzi piosenkarka. Jak podają eksperci Jeffbet, w Warszawie wystarczy kwota 272,93 zł, żeby przenocować w przeciętnym hotelu, zjeść posiłek w średniej klasy restauracji i dojechać taksówką na koncert. Dla porównania w drugim najtańszym mieście (niemieckie Gelsenkirchen) będzie to już 431,32 zł. Jak widać, w wyliczeniach tych nie uwzględniono gwałtownego wzrostu cen najmu tuż przed samym koncertem. Jeśli jednak ktoś zarezerwował nocleg z dużym wyprzedzeniem, rzeczywiście mógł zmieścić się w podanej kwocie.
- Przejdź do galerii: Stadion PGE Narodowy w Warszawie
Autor: Szymon Starnawski/Grupa Murator
Stadion PGE Narodowy w Warszawie