Życzę nam uczciwości

2008-01-02 10:57

Sukcesem 2007 roku była organizacja konferencji z cyklu "Forum Budownictwa Pasywnego", które odbyły się w czterech polskich miastach - uważa Günter Schlagowski, prezes Polskiego Instytutu Budownictwa Pasywnego w Gdańsku. Smuci to, że Polacy wciąż przedkładają niższe koszty na etapie realizacji inwestycji nad koszty energetyczne, które powstaną potem. Deweloperzy niestety nie pomagają w zmianie myślenia.

Za największy sukces 2007 roku uważam organizację konferencji z cyklu "Forum Budownictwa Pasywnego". Odbyły się one w czterech polskich miastach: Poznaniu, Warszawie, Krakowie i Gdańsku. Umożliwiła to współpraca z tamtejszymi politechnikami. Ponadto właśnie w 2007 roku Politechnika Poznańska - jako pierwsza uczelnia w kraju - uruchomiła studium podyplomowe z zakresu budownictwa energooszczędnego i pasywnego. Wspólnym dziełem Politechniki Poznańskiej i Polskiego Instytutu Budownictwa Pasywnego w Gdańsku było otwarcie Centrum Budownictwa Pasywnego. Sukcesem nazwałbym też termomodernizację ścian zewnętrznych jednego z budynków politechniki. Autorem koncepcji był prof. Edward Szczechowiak. Wbudowano tam wszystkie rodzaje ociepleń, w tym ocieplenie próżniowe, które ma 30 mm i zastępuje zwykłe ocieplenie o grubości 30 cm.

Myślę, że największym problemem mijającego roku była zmiana rządu. Może się okazać, że wszystko będziemy teraz musieli zaczynać od początku, a pomysły ministra Andrzeja Aumillera wcale nie były złe. Szczególnie podobał mi się ten, dotyczący wprowadzenia dotacji dla budynków jednorodzinnych i mieszkań w standardzie budynków pasywnych, oraz połączenia tej dotacji ze specjalnym promocyjnym kredytem. Coś takiego zrobili u siebie Niemcy.

Za smutne uważam to, że w Polsce wciąż nie promuje się sprzedaży mieszkań, uwzględniających standardy energooszczędności. Znam taki przypadek, że zaczęto budować dom jak najbardziej spełniający te standardy: o zapotrzebowaniu na ciepło 50 kWh/m2/rok, z wentylacją mechaniczną z odzyskiem ciepła, ociepleniem zewnętrznym i trzyszybowymi oknami. Jak ludzie się dowiedzieli, że mieszkania będą z tego powodu droższe, projekt powędrował do kosza. Budowę zaś rozpoczęto od nowa, po staremu. To przykre, że ludzie nie patrzą na koszty energetyczne powstających budynków. Co z tego, że technicznie jesteśmy przygotowani do zmian, skoro nie mamy żadnej kultury w tym względzie!

Na rok 2008 chciałbym życzyć nam wszystkim uczciwości. Czyli budowania nie w zgodzie z własnymi interesami, ale dla dobra społeczeństwa. Konieczne jest rozpowszechnienie wiedzy na temat budownictwa pasywnego. Uważam, że to zadanie przede wszystkim dla mediów. Ich działanie powinien wspierać rząd. Na potrzeby ogrzewania i produkcję ciepłej wody wystarczy nam 7 do 10 proc. energii, którą wykorzystujemy obecnie.

Günter Schlagowski
Autor: brak danych Günter Schlagowski, prezes PIBP w Gdańsku
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany