Będą zmiany! Najpierw w ustawie prosumenckiej, potem w ustawie wiatrakowej

2024-04-05 12:38
wiatraki
Autor: Andrzej T. Papliński Nowy projekt ustawy wiatrakowej jeszcze w czerwcu. Wiatraki będą mogły być budowane 500 metrów od zabudowań, deklaruje rząd

Rząd zajmie się ponownie ustawą prosumencką oraz ustawą wiatrakową. Będzie to odpowiednio w maju i czerwcu. Prace nad dwiema ważnymi ustawami zapowiedział 6 kwietnia wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka. Wiadomo tyle, że inwestycje w wiatraki i fotowoltaikę mają być korzystniejsze dla prosumentów.

- Rząd zajmie się ustawą wiatrakową na początku czerwca - powiedział 6 kwietnia wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka w Programie 1 Polskiego Radia.

- Wielu mówi: boicie się tego tematu, nie chcecie go podnosić. Otóż chcemy. Rozmawialiśmy na posiedzeniach komisji w Sejmie i Senacie i mamy w wielu miejscach kompromis - dodał wiceminister.

500 metrów w nowej ustawie wiatrakowej?

Przypomnijmy, że po zeszłorocznej nowelizacji ustawy wiatrakowej turbiny wiatrowe mogą być wznoszone tylko na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, zachowując minimalną odległość od budynków mieszkalnych – 700 metrów. Branża wiatrowa jasno wskazywała, że takie przepisy doprowadzą w praktyce do dalszej blokady nowych inwestycji wiatrowych w Polsce. Tylko nieliczne z już gotowych projektów będą w stanie spełnić takie wymagania. Czy ta odległość się teraz zmieni?

Pod koniec marca tego roku minister klimatu Paulina Hennig-Kloska zapowiadała, że nowy rząd wróci do odległości 500 metrów. Jej zdaniem zapewni to rozwój elektrowni wiatrowych na lądzie, a właśnie tego źródła energii bardzo brakuje w polskim bilansie energetycznym.

Dodała też, że do wykazu prac legislacyjnych trafił projekt ustawy dotyczącej prosumentów i pomocy dla przedsiębiorstw energetycznych.

Korzystniejsze rozliczenie dla prosumentów

Miłosz Motyka przekazał też, że jeszcze w maju do parlamentu trafi projekt ustawy prosumenckiej. Zmiany wprowadzą korzystniejsze rozliczenia prosumentów.

- Nie będziemy w stanie wrócić do systemu net meteringu, pozostaniemy w net billingu, bo takie są regulacje europejskie - przypomniał. Resort chce jednak, by realny roczny zysk każdego prosumenta zwiększył się o kilkaset złotych, a inwestowanie w instalacje fotowoltaiczne było nadal opłacalne.

Zarówno w ustawie prosumenckiej, jak i wiatrakowej znajdą się rozwiązania upraszczające i skracające procedury związane z procesem inwestycyjnym dotyczącym farm wiatrowych na lądzie oraz instalacji prosumenckich - dodał wiceszef resortu.

- Chcemy, aby ten proces został skrócony nawet o połowę - powiedział.

Zobacz też:

Szkoła Budowania: Otoczenie Domu
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany