Bez naklejki nie odbiorą śmieci! Gminy wprowadzają kody kreskowe, aby wymusić właściwą segregację odpadów
Brak segregacji odpadów lub niewłaściwa ich segregacja jest niezwykle kosztowna, bo minimalna kara to podwójna opłata za wywóz śmieci. Na dodatek, koszt obciąża nie tylko tych, którzy nie stosują się do przepisów, ale i praworządnych właścicieli domów i mieszkań. Teraz będzie wiadomo, kto łamie prawo!
Spis treści
- Worek z naklejką, naklejka z imiennym kodem kreskowym
- Etykiety oprócz koloru worków, ostrzegawcze naklejki - gminy dyscyplinują!
- Imienne worki na śmieci: kiedy rozwiązania systemowe?
Mszana Dolna, nie czekając na odgórne decyzje wprowadza od 1 czerwca 2023 segregowanie śmieci w workach z imiennymi kodami kreskowymi. Worki bez kodów nie będą odbierane.
Kolejne zmiany przepisów, w tym zasad segregacji odpadów, nie poprawiły w sposób istotny sytuacji. Dlatego poszukiwane są wciąż nowe rozwiązania mające skutecznie dyscyplinować wszystkich do wywiązywania się z ustawowego obowiązku segregowania śmieci. Od ponad roku dyskutowane jest wprowadzenie ustawowego obowiązku oznaczania worków z odpadami imiennymi kodami kreskowymi, co ma ułatwić kontrolę, ustalanie, kto łamie przepisy i tylko te osoby obarczać karami.
Worek z naklejką, naklejka z imiennym kodem kreskowym
Miasto Mszana Dolna z Małopolski, nie czekając na ustawowe rozstrzygnięcia, postanowiło we własnym zakresie wprowadzić system identyfikacji odpadów komunalnych za pomocą etykiet – naklejek z kodami kreskowymi.
System jest prosty: każdy, kto złożył deklarację o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi – a taki obowiązek spoczywa na każdym właścicielu posesji – otrzyma 96 przygotowanych przez gminę naklejek. Musi nimi oznakować każdy worek ze śmieciami. Kody będą skanowane za pomocą czytnika przez pracowników odbierających odpady. Zeskanowane kody i zebrane dane będą następnie przekazywane do Urzędu Miasta Mszana Dolna.
Dzięki temu system pozwoli zarówno zidentyfikować osoby, które nie złożyły deklaracji – nie dostaną one etykiet z kodem – worki „obce” często podrzucane przez anonimowe osoby do worków przypisanych określonej posesji, jak i wyłapywać i karać te osoby, które nie segregują lub źle segregują odpady.
Aby zagwarantować sobie odbiór śmieci, właściciel posesji, który nie złożył deklaracji musi udać się do gminy po etykiety. Te zaś zostaną mu wydane dopiero na podstawie złożonej deklaracji.
System testowo wprowadzony zostanie od 1 czerwca, a etykiety dostarczone właścicielom posesji, którzy złożyli deklaracje dotyczące opłaty przed tym terminem. Dopiero od 1 lipca worki nieoznakowane etykietą z kodem imiennym nie będą odbierane.
Na samych etykietach nie ma oznakowania rodzaju odpadów – takie same nakleja się na worki czarne (ze zmieszanymi odpadami), jak i na segregowane: zielone, niebieskie, żółte i brązowe); gmina chce jedynie ustalić „właściciela” odpadów przekazywanych do odbioru przez pracowników odbierających odpady.
Etykiety oprócz koloru worków, ostrzegawcze naklejki - gminy dyscyplinują!
Mszana Dolna nie jest pierwsza w szukaniu sposobów na wymuszanie prawidłowej segregacji odpadów.
W Katowicach na kubłach, w których podczas odbioru albo kontroli odpadów stwierdzi się złą segregację umieszczane są specjalne etykiety „Nieprawidłowa segregacja”. To ostrzeżenie, bo następnym krokiem jest wszczęcie postępowania i kary.
Podobnie praktyki stosuje Urząd Miasta i Gminy Piaseczno.
W Lubinie już rok temu na mieszkańców domów jednorodzinnych – ale tylko na nich – nałożono obowiązek naklejania na worki specjalnych etykiet – te jednak nie są imienne, a jedynie mają ułatwiać pracę firmie odbierającej odpady, dlatego inne nakleja się na worki z papierem, a inne na zawierający tworzywa sztuczne i metale itd.
Z kolei władze gminy Bierawa w woj. opolskim wymagają naklejek na kubłach. Naklejki z logotypem – osobne dla kubłów do zbierania odpadów zielonych i zmieszanych są dostępne w zakładzie gospodarki komunalnej.
Imienne worki na śmieci: kiedy rozwiązania systemowe?
Tymczasem projekt ustawowego wprowadzenia imiennych etykiet na worki czy pojemniki wciąż jest dyskutowany pod kątem choćby zgodności takiego rozwiązania z ochroną danych osobowych.
Faktem jest, że łatwiej tego rodzaju system zaprowadzić i wyegzekwować w mniejszych miejscowościach, z przewagą domów jednorodzinnych niż w wielkich aglomeracjach czy osiedlach, w których śmieci wyrzuca się do altanek śmietnikowych. Nawet jeśli są one zamykane i niedostępne osobom z zewnątrz, to już trudna jest kontrola czy zasad segregacji śmieci przestrzegają konkretni mieszkańcy.
Różnorodność działań podejmowanych przez gminy bez czekania na rozstrzygnięcia ustawowe pokazuje, jak pilny jest to problem do rozwiązania.