Dostałeś taki list od skarbówki? Nawet jeśli jesteś idealnym podatnikiem, zareaguj by nie popaść w kłopoty
Urzędy skarbowe zmieniły taktykę wyszukiwania osób fizycznych pracujących na czarno lub robiących biznesy bez rejestrowania działalności oraz płacenia podatków i innych danych publicznych. Dzięki nowym technologiom łatwiej typują nierzetelnych podatników. Nie zawsze przy tym trafiają celnie, ale nawet na niesłuszne posądzenie lepiej odpowiedzieć.
Spis treści
- Skarbówka też sięga po nowe technologie
- Dostałeś omyłkowo taki list z urzędu skarbowego, nie bagatelizuj sprawy
- Nieopodatkowany dochód: co grozi
Pokus na unikanie podatków – czy to od pracy, czy od nierejestrowanego biznesu – jest coraz więcej. Z jednej strony rosnące minimalne wynagrodzenie za pracę i minimalna stawka godzinowa, która dla wielu małych firm, szczególnie w ubogich regionach Polski, jest nie do udźwignięcia. A przecież rok 2024 pod tym względem będzie ciężarem i ciosem nawet dla przedsiębiorców obecnie wciąż mocno stojących na nogach. Alternatywą, po którą sięgają, jest płacenie ludziom nawet takich samych pieniędzy na rękę jak wychodzi z płacy minimalnej, ale bez składek i innych obciążeń. Bo to i tak o 40 proc. mniej niż przy legalnej umowie.
Z drugiej zaś strony są ogromne możliwości jakie stwarza Internet: kupić tanio, sprzedać drogo. Gdy pominie się ZUS i podatki, to można nawet sporo zarobić. A coraz to nowe platformy do takiego handlu, czy nawet same tylko media społecznościowe stwarzają ku temu okazję.
Skarbówka też sięga po nowe technologie
Kontrola podatkowa nie rezygnuje ze starych metod, z których - poza kontrolą w firmach - najskuteczniejszymi źródłami wiedzy o unikaniu podatków są „życzliwi” sąsiedzi, koledzy z pracy, a nawet byli lub pozostający w separacji małżonkowie.
Jednak punkt ciężkości źródeł wiedzy z tego zakresu przesuwa się na analizy danych – zarówno tych pochodzących z mediów społecznościowych jak i urzędowych baz np. ZUS, rejestrów działalności gospodarczej a nawet danych z kont bankowych, o dostęp do których skarbówka nie musi nawet specjalnie występować, bo dostaje te dane na mocy przepisów, np. o przeciwdziałaniu terroryzmowi czy obowiązków informacyjnych nałożonych na platformy zajmujące się e-commerce.
Gdy np. wytrawnemu kontrolerowi ze skarbówki ktoś wpadnie w oko na Facebooku, ten niezwłocznie sprawdzi jego status w takich bazach. Gdy utwierdzi się w przekonaniu, że w grę może wchodzić nieopodatkowany dochód, wpisze wytypowaną osobę na czarną listę.
Dostałeś omyłkowo taki list z urzędu skarbowego, nie bagatelizuj sprawy
Do wytypowanych w ten sposób osób, nim dojdzie do formalnej kontroli podatkowej, urzędnik karbowy wysyła tzw. list behawioralny.
Jaka jest jego treść?
Urząd skarbowy zazwyczaj zaczyna od przypomnienia, że od uzyskiwanych dochodów trzeba płacić podatki, a działalność gospodarczą dodatkowo wpisać do ewidencji. Nie stawia przy tym żadnych zarzutów a jedynie informuje i ostrzega. Na koniec zawsze jest bowiem zachęta do reakcji na list oraz ostrzeżenie, w rodzaju: „będziemy monitorować Pana/Pani reakcję na to pismo”.
Zareagować więc nie tylko wypada, ale należy. Jeśli pod względem podatkowym nie mamy sobie nic do zarzucenia, bo uzyskujemy tylko dochody opodatkowane, wystarczy pisemna odpowiedź, nawet nie trzeba udawać się osobiście do urzędu skarbowego. Jeśli jednak mamy na sumieniu jakieś choćby drobne uchybienia podatkowe, lepiej je naprawić jak najszybciej.
Brak jakiejkolwiek reakcji prawie na pewno doprowadzi do uruchomienia formalnej kontroli podatkowej lub trybu tak zwanych czynności wyjaśniających.
Nieopodatkowany dochód: co grozi
Najpierw trzeba sprawdzić czy dochód, który uzyskaliśmy w ogóle podlega podatkowi. Nie każda sprzedaż w Internecie rodzi taki obowiązek.
Podobnie działalność gospodarcza – w niewielkiej skali może się kwalifikować do legalnej działalności nierejestrowanej, której granice wyznacza osiągany przychód miesięczny. Jednak nawet przy działalności nierejestrowanej, nie mając obowiązku wpisu do ewidencji czy płacenia składek ZUS, mamy obowiązek ewidencjonowania takiego dochodu. W odpowiedzi wystarczy więc ewidencję zaprowadzić, nawet wstecznie i „wylegitymować” się nią przed urzędem z własnej inicjatywy, nie czekając na kontrolę.
Jeśli w grę wchodzi praca na czarno, taki list pokazany pracodawcy będzie z pewnością dostateczną rekomendacją do zalegalizowania umowy.
Gdy urząd skarbowy formalnie już stwierdzi naruszenie przepisów podatkowych, to poza wyegzekwowaniem podatków wstecz z odsetkami, niesolidnego podatnika ukarze. Kary finansowe jakimi dysponuje są ogromne: najniższy mandat to 360 zł, a grzywna w postępowaniu karnym skarbowym to nawet ponad 30 mln zł.
Warto przy tym mieć na uwadze, że szczególnie surowe kary dotkną nas gdy uszczuplenie podatkowe dotyczy VAT albo akcyzy.