Na dopłaty w programie „MdM” do budowy domów nie zabraknie pieniędzy
Od trzech lat o zwrot VAT za materiały budowlane mogą ubiegać się inwestorzy budujący domy jednorodzinne, którzy spełnią warunki programu „Mieszkanie dla Młodych” („MdM”). Sprawdziliśmy, ilu inwestorów skorzystało z takiej możliwości i czy gra jest warta świeczki.
Dom parterowy o powierzchni użytkowej 81,6 mkw. z jednostanowiskowym garażem oraz z możliwością adaptacji poddasza.
Projekt autorstwa arch. Ewy Dziewiątkowskiej.
Program „MdM” powszechnie kojarzy się z dopłatą do kredytu na zakup mieszkania. Problem w tym, że pula pieniędzy zarezerwowanych w budżecie państwa na takie dopłaty jest ograniczona. Np. już w styczniu wyczerpany został limit na 2017 r. W tej sytuacji o rządowe dofinansowanie „MdM” mogą ubiegać się już tylko ci, którzy zdecydują się na mieszkanie z terminem oddania do użytku w 2018 r. lub znajdą dewelopera, który zgodzi się na sfinalizowanie transakcji w tym terminie. Z danych Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK), który zarządza programem „MdM” wynika, że pula pieniędzy na 2018 r. - 762 mln zł - jest już wykorzystana w prawie jednej czwartej. A dodajmy, że w tym roku BGK może wypłacić połowę tej kwoty, zaś pozostałą część - w roku przyszłym.
Zwrot VAT bez limitu w budżecie
W wyścigu po dopłatę „MdM” nie muszą natomiast uczestniczyć inwestorzy budujący domy jednorodzinne, którzy chcą odzyskać część wydatków na materiały budowlane, a ściślej różnicę między stawką 23 i 8 proc. podatku VAT, którym są one obłożone. Tzw. zwrotem VAT objęte są jednak tylko te materiały, które wyższą stawką tego podatku zostały obłożone po 1 maja 2004 r. (patrz ramka poniżej). Ponadto taki inwestor musi spełnić kryteria programu „MdM”, np. nie ukończony 36. rok życia. Budowany dom musi być pierwszym własnym mieszkaniem. Przy czym oba wymogi nie dotyczą osób i rodzin z co najmniej trójką dzieci. No i rzecz, która na pierwszy rzut oka wydaje się najtrudniejsza do spełnienia - powierzchnia użytkowa domu nie może przekroczyć 100 m kw. Przy czym rodziny z co najmniej trójką dzieci mają możliwość wybudowania domu większego o 10 m kw.
Rośnie popyt na małe domy
Okazuje się jednak, że taki wymóg można w prosty sposób obejść. Ewa Cieślak z Murator Projekty twierdzi, że prawdziwą furorę robią projekty domów z nieużytkowym poddaszem, który można w przyszłości zaadaptować na mieszkanie, np. gdy rodzina się już powiększy. Początkowo ma ona do dyspozycji 60-80 m kw. powierzchni użytkowej, ale docelowo może być większa. Wystarczy dorobić schody oraz przenieść ocieplenie ze stropu na dach i wstawić okna połaciowe.
Dodajmy, że do powierzchni użytkowej zalicza się pokoje, kuchnię, spiżarnię, przedpokój, alkowę, hol, korytarz, łazienkę, klatkę schodową, schody wewnętrzne. Oznacza to, że w praktyce powierzchnia całkowita domu może być większa, np. w domu ze spadzistym dachem w powierzchni użytkowej nie uwzględnia się części pomieszczeń na poddaszu, w których wysokość jest mniejsza niż 1,40 m. Poza tym do powierzchni użytkowej nie wlicza się balkonów, tarasów, loggii, antresol, szaf w ścianie, schowków w ścianie, pralni, suszarni, wózkowni, strychów, piwnic, komórek do przechowywania opału, garażu, kotłowni.
Oczywiście nie można wystąpić o zwrot VAT za materiały użyte do budowy ogrodzenia, garażu, drogi, dojścia lub dojazdu. W przypadku budowy domu oddzielenie tego typu wydatków jest fikcją. W praktyce chodzi o zapobieżenie sytuacjom, gdy o rekompensatę wystąpi ktoś, kto poprzestał np. na ogrodzeniu działki.
Zwrot VAT na dwa sposoby
Ci, którzy chcieliby skorzystać ze zwrotu VAT muszą się jednak pospieszyć, zwłaszcza jeśli zaczną dopiero budowę. O zwrot podatku można bowiem wystąpić do urzędu skarbowego tylko raz. Najlepiej zrobić to tuż po zakończeniu inwestycji. Fiskus uwzględni jednak tylko faktury wystawione przed październikiem 2018 r.
Nie wiadomo, ilu inwestorów ma zamiar skorzystać z takiej możliwości, bo w grę wchodzą budowy domów zaczęte na podstawie pozwoleń wydawanych od 2014 r. lub na podstawie zgłoszeń. W ostatnich trzech latach GUS odnotował jednych i drugich ponad 260 tys. (w ogromnej większości pozwolenia wydane inwestorom indywidualnym na budowę mieszkań dotyczą tak naprawdę domów jednorodzinnych). Tymczasem w Ministerstwie Finansów dowiedzieliśmy się, że zwrot VAT w programie „MdM” uzyskało do tej pory 542 inwestorów (w ubiegłym roku – 435). Czy gra jest warta świeczki? Obecnie można odzyskać maksymalnie ok. 34,2 tys. zł. W praktyce inwestorzy ubiegają się o znacznie mniejsze kwoty. Ministerstwo Finansów podaje, że do tej pory każdy z nich zaoszczędził średnio tylko ok. 7,3 tys. zł. Ale być może inwestorzy korzystają też z innej możliwości. To zlecenie budowy domu firmie będącej płatnikiem VAT. Wystawia ona wówczas fakturę z 8-procentową stawką, która obejmie zarówno usługę, jak i materiały. Dodajmy, że zgodnie z definicją budownictwa społecznego, preferencyjna stawką objęte są domy o powierzchni do 300 m2. Jeśli dom miałby być większy, od „nadmetrażu” trzeba zapłacić 23 proc. VAT. Takie domy budują jednak w naszym kraju nieliczni. Z najnowszych danych GUS wynika, że przeciętna powierzchnia domu oddanego w ubiegłym roku do użytkowania wynosi ok. 146 m2.
Za jakie materiały zwrot VAT?Obejmuje m.in. okna, drzwi, ościeżnice i progi drewniane, tapety papierowe i okładziny ścienne, cegły, dachówki i materiały ceramiczne, cement, wapno, gips, wełnę mineralną, konstrukcje stalowe, a także wyroby z betonu i gipsu (w tym pustaki), kotły centralnego ogrzewania, piece grzewcze, gazowe i uniwersalne, wodomierze i gazomierze. A także m.in. za zlewy, umywalki ze stali nierdzewnej, wanny żeliwne i emaliowane, płytki ceramiczne. |