Ustawa o ochronie zabytków: za badania archeologiczne płaci inwestor
Autor: Fundacja Rzeszowski Ośrodek Archeologiczny
W 2011 r. firma Budimex musiała wstrzymać na 6 miesięcy budowę autostrady A4 na odcinku Jarosław-Radymno. W trakcie robót ziemnych budowlańcy natrafili na - jak się później okazało - ślady osady sprzed sześciu tysięcy lat p.n.e
Badania archeologiczne na budowie mogą opóźnić inwestycję, a nawet uniemożliwić jej ukończenie. Mało tego, ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami zobowiązuje inwestora do sfinansowania kosztów badań archeologicznych – mówi Jacek Kosiński, partner zarządzający w kancelarii Jacek Kosiński Adwokaci i Radcowie Prawni.
– Zapisy ustawy o ochronie zabytków jasno określają obowiązki inwestora, który podczas robót budowlanych lub ziemnych natrafił na przedmiot, co do którego istnieje przypuszczenie, że jest on zabytkiem. Artykuł 32. tej ustawy nakazuje wstrzymanie wszelkich robót mogących uszkodzić lub zniszczyć odkryty przedmiot, zabezpieczenie go przy użyciu dostępnych środków oraz niezwłocznie zawiadomienie o tym właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków, a jeśli nie jest to możliwe – wójta lub prezydenta miasta – wyjaśnia mecenas Jacek Kosiński. I dodaje, że po zgłoszeniu znaleziska, wojewódzki konserwator zabytków jest zobowiązany w terminie 5 dni dokonać oględzin odkrytego przedmiotu. Jeżeli w tym terminie nie sprawdzi wykopaliska, przerwane roboty mogą być kontynuowane.
Badania archeologiczne nawet przez pół roku
Zgodnie z ustawą o ochronie zabytków, po dokonaniu oględzin konserwator może pozwolić na kontynuowanie przerwanych robót, o ile odkryty przedmiot nie jest zabytkiem lub dalsza budowa nie doprowadzi do jego uszkodzenia. Jeśli jednak okaże się, że znalezisko jest wartościowe, konserwator może nakazać dalsze wstrzymanie robót i przeprowadzenie badań archeologicznych na koszt inwestora. Na jak długo? – Wstrzymanie robót nie może trwać dłużej niż miesiąc od dnia doręczenia decyzji. Jeżeli jednak odkryty zabytek posiada wyjątkową wartość, konserwator zabytków może wstrzymać inwestycję nawet na pół roku – tłumaczy Jacek Kosiński.
Ponadto zwraca uwagę, że w sytuacji gdy nie jest możliwe przebadanie całego terenu przeznaczonego pod budowę konserwator zabytków może wyznaczyć dla obszaru prowadzenia prac stały nadzór archeologiczny na czas wykonywania robót ziemnych.
Zgodnie z art. 115 ustawy o ochronie zabytków, kara grzywny grozi za niepowiadomienie wojewódzkiego konserwatora zabytków lub wójta (burmistrza, prezydenta miasta) o odkryciu w trakcie prowadzenia robót budowlanych lub ziemnych przedmiotu, co do którego istnieje przypuszczenie, iż jest on zabytkiem, a także nie wstrzymał wszelkich robót mogących uszkodzić lub zniszczyć znaleziony przedmiot.
Dodajmy, że w zależności od charakteru znaleziska, zaangażowane na budowie mogą zostać również inne instytucje. Tak jest np. w przypadku znalezienia niewybuchów i pozostałości wojennych - wówczas na placu budowy zjawiają się saperzy.
Znaleziska archeologiczne przejmuje państwo
Zgodnie z ustawą o ochronie zabytków wszystkie elementy historyczne znalezione w ziemi są własnością państwa i przejmują je odpowiednie instytucje. Małe przedmioty, jak monety czy naczynia, zabierane są z miejsca znalezienia, a po zbadaniu przez historyków zazwyczaj trafiają do muzeum. Jeżeli jednak na placu budowy odnalezione zostaną np. fragmenty osady czy ruiny budowli sprzed kilku wieków, konserwator zabytków może zlecić ich rozbiórkę, aby nie przeszkadzały przy realizacji dalszych etapów inwestycji.
- Zdarza się jednak, że ze względu na ogromną wartość odkrycia, konserwator nakazuje pozostawienie go w miejscu znalezienia. W takiej sytuacji inwestorowi pozostaje rezygnacja z dalszych prac lub odpowiednie zabezpieczenie znaleziska archeologicznego i wkomponowanie go w powstający budynek – mówi mec. Kosiński.
Prawnik zwraca uwagę, że w naszym kraju znaleziska archeologiczne na budowach nie są rzadkością. Tylko w ostatnim roku w czasie prac budowlanych nad drugą linią metra w Warszawie znaleziono drewnianą studnię sprzed 300 lat. Z kolei starożytną osadę łużycką sprzed 3 tys. lat odkryto na budowie gazociągu między Sulmierzycami a Gołkowem (na granicy województwa wielkopolskiego i dolnośląskiego), zaś fragmenty murów gotyckich i drewnianej zabudowy mieszczańskiej z XVI w. odkryła ekipa budująca hotel w Trójmieście.