Ustawa wiatrakowa przyjęta przez rząd - wiatraki 500 m od domów. W maju ma być przyjeta przez Sejm

Zmniejszenie minimalnych odległości od zabudowań mieszkalnych to tylko jeden z punktów projektu nowelizacji, która ma udoskonalić szereg aspektów instalacji i wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Będą zmiany dla prosumentów, producentów biogazu i instalatorów OZE.
Spis treści
- Pół kilometra od domów, ale tylko za zgodą mieszkanców
- Wiatraki - inne zmiany w propozycji ustawy?
- Nie tylko wiatraki – jakie zmiany dla innych OZE?
- Instalator bez dyplomu, ale po egzaminie
Projekt ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw, zwany popularnie ustawą wiatrakową był od 8 lipca 2024 r. na liście prac legislacyjnych rządu. To pakiet licznych zmian, które mają zwiększyć możliwości inwestycji w zakresie OZE. Wprowadzono minimalne odległości od zabudowań mieszkalnych, parków narodowych, rezerwatów i obszarów Natura 2000. Propozycja Ministerstwa Klimatu i Środowiska przeszła już konsultacje społeczne, międzyresortowe. We wtorek na posiedzeniu rząd przyjął ją, ale ostateczna decyzja zapadła w piątek 21 marca 2025 r. Teraz projekt trafi do Sejmu. Rząd planuje zatwierdzenie projektu przez parlament do maja 2025 r.
Pół kilometra od domów, ale tylko za zgodą mieszkanców
To jest pytanie, które zadają sobie mieszkańcy potencjalnych „wietrznych” lokalizacji w Polsce, gdzie opłacalna jest budowa farm wiatrowych. Nowelizacja liberalizuje bowiem zasady lokalizowania elektrowni wiatrowych na lądzie. Likwiduje generalną zasadę 10H - odległość instalacji wiatrowej od zabudowy to dzięsięciokrotność wysokości wiatraków.
Według strony rządowej to rygorystyczne podejście do warunków lokalizacji instalacji wstrzymywało procesy inwestycyjne w energetyce wiatrowej. Nie było prawie nowych lokalizacji dla farm wiatrowych, a budowy prowadzono jedynie w miejscach z pozwoleniami na budowę sprzed 2016 r. Według rządowych założeń zmiana pozwoli na budowę nowych farm wiatrowych, które do 2030 r. zwiększą produkcję energii OZE o 15,8 GW. Dzięki temu udział tej energii w polskiej elektroenergetyce osiągnie 50%.
Nową wzajemną i minimalną odległość między instalacjami elektrowni wiatrowych a zabudową mieszkaniową ustalono na poziomie 500 m. Wprowadzona została jednak poprawka, która pozwoli taką inwestycję uzgodnić z lokalnymi samorządami. Przepisy mają ułatwić rozwój energetyki wiatrowej, ale to lokalne społeczności mają mieć tutaj ostateczne zdanie. Każda elektrownia wiatrowa będzie musiała być skonsultowana z mieszkańcami i uzyskać ich zgodę.
Wiatraki - inne zmiany w propozycji ustawy?
W projekcie zmian liberalizujących zasady budowy instalacji wiatrowych znalazły się zapisy:
- ustalające lokalizowanie elektrowni wiatrowych w odległości nie mniejszej niż 1500 m od parków narodowych (obecnie zasada 10H) i nie mniejszej niż 500 m od obszarów obszarów rezerwatów przyrody i Natura 2000,
- uregulowanie możliwości zlokalizowania elektrowni wiatrowej na podstawie szczególnego rodzaju Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego, jakim jest Zintegrowany Plan Inwestycyjny,
- ujednolicenie procesu planistycznego zawartego obecnie w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych z ogólnymi zasadami znajdującymi się w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym,
- usprawnienie regulacyjne funkcjonowania mechanizmu udostępnienia co najmniej 10% mocy elektrowni wiatrowej zainteresowanym mieszkańcom korzystających z wytwarzanej energii w formule prosumenta wirtualnego lub kooperatyw energetycznych,
- uproszczenie procedur modernizacji wiatraków i montażu turbin o większej mocy na istniejących obiektach, tzw. repowering.
Nie tylko wiatraki – jakie zmiany dla innych OZE?
W projekcie zaproponowano zmiany w ustawie z dnia 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii (Dz.U. z 2023 r. poz. 1436) – ustawa o OZE:
- rozszerzenie obowiązków weryfikacyjnych,
- zmiany doprecyzowujące w mechanizmach wsparcia OZE,
- wprowadzenie wsparcia dla biometanu w instalacjach powyżej 1 MW,
- zmiana w wymogach wydawania certyfikatu instalatorom instalacji odnawialnego źródła energii.
W ustawie o OZE oraz ustawie z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (Dz.U. z 2024 r. poz. 266) wprowadzono definicję oraz określenie zasad funkcjonowania gazociągu bezpośredniego biogazu. Dodatkowo w ustawie Prawo energetyczne doprecyzowane zostały zasady sumowania mocy mikroinstalacji i magazynu energii.

Instalator bez dyplomu, ale po egzaminie
Nowe przepisy otwierają szersze możliwości zawodowe dla osób spoza grupy, która ukończyła studia inżynierskie. Dotychczas instalatorzy mogli otrzymać certyfikat na podstawie dyplomu z kierunków studiów ściśle związanych z odnawialnymi źródłami energii lub urządzeń i instalacji sanitarnych, energetycznych, elektroenergetycznych, grzewczych, chłodniczych, cieplnych i klimatyzacyjnych a także elektrycznych. Propozycja MKiŚ rezygnuje z tego zapisu w ustawie o OZE i zakłada, że instalatorem może zostać osoba, który zda egzamin kompleksowo sprawdzający jej umiejętności praktyczne i teoretyczne w dziedzinie instalacji i nie musi legitymować się dodatkową dokumentacją. Kto jednak będzie organizatorem egzaminów kwalifikujących? To jest pytanie, które z pewnością padnie w trakcie konsultacji.
Autor: serwis prasowy
proj. BeMM Architekci oraz gmp International, II nagroda; widok z lotu ptaka