Bankructw jest coraz więcej. Budownictwo zagrożone najbardziej
Upadłość 181 polskich firm ogłosiły sądy w I kwartale tego roku. Rekordowym miesiącem był luty, w którym oficjalnie zbankrutowało 87 przedsiębiorstw. Najwięcej upada firm budowlanych.
Wykonawca nie płaci podwykonawcy
Taka liczba upadłości w pierwszym kwartale roku 2012 jest najgorszym wynikiem od pięciu lat. Nawet załamanie gospodarki w latach 2009-2010 nie zaowocowało takimi liczbami. Branżą, która jest najbardziej podatna obecną sytuację jest nadal budownictwo (tendencja wzrostowa utrzymuje się od roku 2008). Upadłości w tym sektorze w pierwszych trzech miesiącach było ponad 23% wśród wszystkich postanowień (w całym 2011 roku udział ten wynosił 20%, a w 2009 tylko około 10%). To oczywiście jest spowodowane z zatorami płatniczymi, jakie trawią tę branżę. Niewypłacalność najczęściej wykazują małe i średnie firmy budowlane (o małych zasobach kapitałowych), będące podwykonawcami firm dużych i bardzo dużych. Przykładów nie trzeba daleko szukać - 5 kwietnia zastrajkowali podwykonawcy firm, które są z kolei podwykonawcami firmy Max Boegl, która jest generalnym wykonawcą stadionu we Wrocławiu. Max Boegl nie płaci swoim podwykonawcom, więc ci nie płacą swoim - zaległości płatnicze na stadionie wrocławskim szacowane są na 3 mln zł. I tak to właśnie działa...
Nie jest jednak tak, że zmniejsza się w Polsce liczba firm, w 2011 roku tylko w KRS zarejestrowano 26 266 nowych spółek.
Jak uważają eksperci Coface Poland, która bada rynek finansowy, w roku 2012 utrzyma się wzrost upadłości. Słabsze będzie bowiem tempo wzrostu gospodarczego i wzrośnie poziom ryzyka handlowego. Statystyki upadłościowe potwierdzają, że sytuacja finansowa wielu polskich przedsiębiorstw nie jest dzisiaj stabilna. Liczba bankructw wciąż rośnie, chociaż dane makroekonomiczne polskiej gospodarki nie są katastroficzne, a wręcz przeciwnie.
- Na rosnących zatorach płatniczych najbardziej cierpią małe firmy wykonawcze, o małych zasobach kapitałowych, bardzo wrażliwe na wszelkie opóźnienia w płatnościach ze strony odbiorców. Lepiej jest w przemyśle, który wciąż korzysta z rozwijającego się eksportu oraz znaczącego popytu wewnętrznego – komentuje wyniki najnowszego raportu o upadłościach Marcin Siwa, dyrektor działu oceny ryzyka ubezpieczyciela należności Coface Poland.
Bankrutują małe i średnie firmy budowlane
Upadłości firm z branży budowlanej to obecnie ponad 23% wszystkich przypadków niewypłacalności w Polsce. Jeszcze dwa lata temu udział ten wynosił około 10%. Odwrotnie jest w przemyśle - tam upadłości jest mniej niż wcześniej.
Jeśli chodzi o regionalną analizę upadłości, to oczywiście najwięcej jest ich tam, gdzie działa najwięcej firm, czyli w województwie mazowieckim - w i kwartale 2012 zbankrutowały tu 52 firmy. Na drugim miejscu jest dolnośląskie (23), następnie śląskie (17), zachodniopomorskie (16) i wielkopolskie (14). W pozostałych województwach bankructw było poniżej 10, a w podlaskim tylko 2. Przypomnijmy - ogółem upadłości w ostatnich trzech miesiącach było 181.
Wśród bankrutów najwięcej jest spółek z o.o. - w pierwszym kwartale 2012 było ich 107. Zwiększyła się, w porównaniu z podobnym okresem ubiegłego roku, liczba upadłości wśród firm prowadzonych przez prywatnych przedsiębiorców - z 34 do 41. Poza tym zbankrutowało 12 spółek akcyjnych, 9 spółek jawnych i 4 spółdzielnie. Nie upadło żadne przedsiębiorstwo państwowe. Nadal niewypłacalność dotyczy firm małych i średnich. Ponad połowa zbankrutowanych firm, o finansach których Coface miał informacje, miała obroty do 5 mln złotych. Prawie równie dużo było firm z przychodami pomiędzy 5 a 50 mln złotych. Przedsiębiorstw z obrotami powyżej 100 mln, które ogłosiły bankructwo, było tylko 4%.
Coface publikuje co kwartał oceny ryzyka dla 157 państw. Firma jest obecna w Polsce od 1992 roku.
