Będzie obniżka stóp procentowych już w środę 6 września? Co zrobi Rada Polityki Pieniężnej

2023-09-05 15:08
Obniżenie stóp procentowych wrzesień 2023 - RPP niższe stopy oprocentowanie kredytów hipotecznych remont materiały budowlane
Autor: Szymon Starnawski / Grupa Murator Jeśli RPP obniży stopy w środę 6 września to już następnego dnia kredyty i pożyczki, w tym ratalne i w kartach kredytowych - stare i nowe - automatycznie potanieją

W tę środę, 6 września Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzję w sprawie polityki monetarnej. Rynek szykuje się już na cięcie stóp i nie ma większych wątpliwości, że Rada nie będzie czekała z decyzją o obniżce dłużej niż do października.

Spis treści

  1. Dlaczego stopy procentowe będą niższe
  2. Obniżka stóp procentowych we wrześniu: o ile niższe oprocentowanie
  3. Spłacający kredyty hipoteczne pierwsi skorzystają na obniżce?

Po agresywnym cyklu zacieśniania, w wyniku którego stopa referencyjna znalazła się na najwyższym od 2002 r. poziomie 6,75%, dziesięć kolejnych posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej (RPP) upłynęło pod znakiem niezmienionych stóp procentowych. Wiele jednak wskazuje na to, że zmiana jest już blisko – na dniach.

Dlaczego stopy procentowe będą niższe

Po pierwsze, inflacja wyraźnie spadła ze szczytu na poziomie 18,4% w lutym do 10,1% w sierpniu. Po drugie, gospodarka wrzuciła niższy bieg. PKB nieznacznie się skurczył – w II kwartale był o 0,6% niższy niż rok wcześniej. Do tego dalszy spadek koniunktury – wskaźnik PMI z 1 września potwierdził ten niekorzystny trend. RPP dostrzega zmiany i sygnalizuje gotowość do działania.

– Istotnym krokiem w tym kierunku było formalne zakończenie cyklu podwyżek stóp procentowych w lipcu i zarysowanie przez prezesa Glapińskiego warunków, które mogą pozwolić na rozpoczęcie obniżek: inflacja poniżej 10% i przekonanie, że będzie kontynuowała spadek – zwraca uwagę Roman Ziruk, starszy analityk Ebury.

Jak zauważa ekspert, pojawiają się jednak wątpliwości, czy oba warunki faktycznie muszą zostać spełnione – choć przeciwnicy szybkich obniżek stóp mocno oponują, niektórzy członkowie RPP sygnalizują gotowość do rychłych ich cięć. Zainteresowanie wzbudziły ostatnio komentarze Gabrieli Masłowskiej, która stwierdziła, że zagłosowałaby za obniżką we wrześniu, jeśli pojawiłby się taki wniosek.

– W uzasadnieniu decyzji o obniżce można by spodziewać się argumentów, że ostatecznie nie ma istotnej różnicy między poziomem 10,1% (wstępny szacunek inflacji za sierpień) a poniżej 10%. Jednocyfrowy poziom inflacji jest zresztą warunkiem arbitralnym, nie mającym żadnego uzasadnienia ekonomicznego. Dodatkowo praktycznie na pewno zobaczymy go we wrześniowym odczycie – dodaje Roman Ziruk.

Obniżka stóp procentowych we wrześniu: o ile niższe oprocentowanie

Biorąc pod uwagę przedstawione przez prezesa NBP Adama Glapińskiego warunki dotyczące obniżek, ekonomiści nie są zgodni co do tego, że do pierwszej z nich (o 25 punktów bazowych) dojdzie już w tym tygodniu. Niemniej, jeśli stopy zostaną we wrześniu na niezmienionym poziomie, to spekuluje się, że Rada raczej nie będzie chciała odkładać decyzji o obniżce dłużej niż do posiedzenia w październiku.

– Warto zaznaczyć, że obniżki stóp procentowych na tym etapie budzą kontrowersje. Inflacja nadal pozostaje znacząco powyżej celu (wynoszącego 2,5% ± 1 pp.) i NBP nie spodziewa się, że zostanie on szybko osiągnięty; projekcja banku sugeruje, że może się to wydarzyć najwcześniej dopiero w drugiej połowie 2025 r. Pewne elementy makroekonomicznego krajobrazu, m.in. silny rynek pracy, podają w wątpliwość, czy obniżanie stóp już teraz jest zasadne. W obliczu powyższego wydaje się więc, że nieprędko – jeśli w ogóle w najbliższych latach – zobaczymy poziomy stóp procentowych, jakie pamiętamy sprzed pandemii, uważa Roman Ziruk

Warto również zwrócić uwagę, że NBP byłby pierwszym bankiem regionu, który obniżyłby podstawową stopę procentową. Nawet Czeski Bank Narodowy, który zakłada, że inflacja ma spore szanse znaleźć się w widełkach jego celu już w początkach 2024 r., nie podjął jeszcze takiej decyzji. Węgry wprawdzie tną stopy, natomiast ich działania dotyczą wycofywania nadzwyczajnych środków podjętych w celu ochrony forinta. Na Węgrzech bazowa stopa procentowa – której jeszcze nie obniżano – jest zresztą dużo wyższa (13%) niż w Polsce.

Spłacający kredyty hipoteczne pierwsi skorzystają na obniżce?

Ekonomiści nie są jednogłośni co do tego, czy zmiana stóp procentowych nadejdzie już we wrześniu, ale rynek szykuje się na rychłe cięcie. WIBOR 3M, wynoszący obecnie 6,67%, od lipca spada i właściwie już teraz znajduje się na poziomie zbliżonym do tego, jaki osiągnąłby przy obniżce.

Od tego też czasu spłacający kredyty hipoteczne, którzy są bodaj najliczniejszą grupą wyczekującą na rozpoczęcie cyklu obniżek stóp przez RPP oraz dużą ich dynamikę, są beneficjentami wyprzedzającej reakcji rynku.

Jak wiadomo, kredyty te, poza zaciąganymi niedawno, gdy preferowane jest oprocentowanie okresowo stałe, oprocentowane są z wykorzystaniem wskaźnika referencyjnego WIBOR – 3M lub 6M. W praktyce oznacza to, że co trzy lub co sześć miesięcy banki dostosowują ich procentowanie, a tym samym wysokość raty procentowej, do aktualnych notowań rynkowych tego wskaźnika. Tak więc kolejne grupy już odczuwają przy obsłudze kredytu hipotecznego efekt spadku stóp procentowych choć same spadki jeszcze nie nastąpiły.

Paradoksalnie zaś jeszcze liczniejsza grupa konsumentów spłacająca kredyty i pożyczki niehipoteczne poziomem stóp procentowych interesuje się najmniej, choć decyzje RPP w tym zakresie odczuwa już w swoich portfelach dniach następnego.

Oprocentowanie krótkoterminowych kredytów, kredytów ratalnych, pożyczek czy kart kredytowych – a więc produktów finansowych o masowym zasięgu – zależy bezpośrednio od bieżącej wysokości stopy referencyjnej NBP. Decyduje ona bowiem o maksymalnym oprocentowaniu kredytów i pożyczek konsumenckich. Powyżej niego pożyczać nie wolno – jest to zakazane i zagrożone karami.

W praktyce niemal wszystkie karty kredytowe, kredyty ratalne i inne pożyczane według uproszczonych zasad pieniądze, oprocentowane są w wysokości tej maksymalnej stopy – od prawie jedenastu miesięcy wynoszącej 20,5 proc.

Zgodnie z prawem, jeśli RPP obniży stopy 6 września, już od następnego dnia czyli od czwartku 7 września banki i inne instytucje pożyczkowe nie mają prawa stosować takiego oprocentowania – ani w nowych umowach, ani w starych rozliczeniach. Te drugie muszą z automatu same natychmiast obniżyć. Na dodatek ze względu na konstrukcję maksymalnego oprocentowania, obniżka jest o podwójną wysokość; jeśli RPP obniży stopy o 0,25 proc., maksymalne oprocentowanie spadnie o 0,5 proc. – do poziomu 20 proc. Gdy obniżka będzie większa, o 0,5 proc. od czwartku maksymalne oprocentowanie z 20,5 proc. spadnie do 19,5 proc., i tak dalej.

Warto mieć świadomość, że kredyt hipoteczny zaciąga się zwykle raz, natomiast kartą kredytową płaci się średnio kilka razy w roku, Niewiele rzadziej kupuje się meble na raty czy materiały budowlane do remontu mieszkania.

Każda nawet nieznaczna obniżka stóp to od razu niższe koszty takich przedsięwzięć, skoro według danych ekonomicznych większość takich przedsięwzięć jak zakupy dla domu czy finansowanie remontów finansujemy nie z oszczędności, ale z pożyczonych pieniędzy.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany