Budownictwo mieszkaniowe - więcej pozwoleń na budowę, mniej mieszkań oddanych do użytku
Swego czasu, gdy jeszcze nie budowano w Polsce infrastruktury na taką skalę jak obecnie, budownictwo mieszkaniowe uchodziło za lokomotywę gospodarki, chociaż zazwyczaj realizowane było poniżej oczekiwań. Kiedyś analitycy wyliczyli bowiem, że 1 zł wydana na budowę nowego mieszkania generuje 10 zł wpływu do budżetu. I to właśnie od budownictwa mieszkaniowego zaczął się u nas w 2008 roku kryzys. Niektórzy jednak twierdzą, że tak jak ta branża pogrążyła nas w kryzysie, tak jest szansa, że go teraz z niego wyciągnie. Czy rzeczywiście tegoroczne wyniki na to wskazują?
Według wstępnych danych, od stycznia do września 2011 oddano do użytkowania 87 274 mieszkania, czyli o 10,6% mniej niż w 2010 r. i o 24% mniej w porównaniu z analogicznym okresem 2009 r.
Na pierwszym miejscu inwestorzy indywidulani, na drugim deweloperzy
Największy udział (58,4%) w przyroście nowych zasobów mieszkaniowych mieli inwestorzy indywidualni, którzy w okresie styczeń-wrzesień 2011 r. wybudowali o 1,3% więcej mieszkań niż przed rokiem, tj. 51004. W tej grupie inwestorów w porównaniu z analogicznym okresem 2010 r. odnotowano niewielki spadek liczby pozwoleń na budowę – do 76720 mieszkań, tj. o 1,6%, natomiast wzrost liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto – do 76174 mieszkań, tj. o 4,2%.
Deweloperzy w okresie dziewięciu miesięcy br. oddali 30 970 mieszkań (co stanowiło 35,5% ogólnej liczby mieszkań oddanych do użytkowania), tj. o 19,9% mniej niż w ub. roku. W okresie styczeń-wrzesień br. w tej grupie inwestorów rozpoczęto budowę 46223 mieszkań, tj. o 3,7% mniej niż w 2010 r. Wzrosła natomiast liczba mieszkań, na których budowę uzyskano pozwolenia – 60121, tj. o 23,0%.
Spółdzielnie mieszkaniowe w okresie dziewięciu miesięcy 2011 r. oddały do użytkowania 2157 mieszkań, tj. o 44,6% mniej niż przed rokiem. Mniejsza była również liczba uzyskanych pozwoleń na budowę mieszkań – 2293, tj. o 14,4% oraz liczba mieszkań rozpoczętych - 1600 mieszkań, tj. o 51,2%.w okresie dziewięciu miesięcy br. oddali 30 970 mieszkań (co stanowiło 35,5% ogólnej liczby mieszkań oddanych do użytkowania), tj. o 19,9% mniej niż w ub. roku. W okresie styczeń-wrzesień br. w tej grupie inwestorów rozpoczęto budowę 46223 mieszkań, tj. o 3,7% mniej niż w 2010 r. Wzrosła natomiast liczba mieszkań, na których budowę uzyskano pozwolenia – 60121, tj. o 23,0%.
Na rynku jest dostępna duża liczba mieszkań, na różnym etapie ich budowy. W tym roku zwiększyła się liczba kupujących już gotowe lokale, jest też więcej chętnych do kupienia tzw. dziury w ziemi. Większość dużych deweloperów ma większą sprzedaż niż rok temu, niektórym pozostała na porównywalnym poziomie.
Pozwolenia na budowę nowych mieszkań, ropoczęte budowy
W ciągu 9 m-cy tego roku rozpoczęto budowę niemal tyle samo nowych mieszkań co w analogicznym okresie roku poprzedniego - 128 296 mieszkań, czyli 0,5% więcej. Wzrosła też o 6,8% liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia - 141 310 mieszkań. W okresie dziewięciu miesięcy tego roku wzrost liczby wydanych pozwoleń na budowę odnotowano w dziesięciu województwach. Największy wzrost wydanych pozwoleń był w województwie mazowieckim – o 23,8%, lubelskim – o 19,6%, kujawsko-pomorskim – o 18,9% i dolnośląskim – o 18,1%). W pozostałych województwach były spadki (największy w małopolskim – o 18,4%).
Wzrost liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto w okresie styczeń-wrzesień 2011 r. odnotowano w jedenastu województwach (największy w warmińsko-mazurskim – o 17,8%), a z pozostałych pięciu województw o ujemnej dynamice największy spadek odnotowano w lubuskim – o 27,3%. Co ciekawe, spadek liczby rozpoczetych budów odnotowano też w województwie mazowieckim (o ponad 6%), które dotychczas miało zawsze wzrost.
Jak wynika z dotychczasowej statystyki, najbardziej statyczną grupą inwestorów są ci indywidulani. Od wielu lat ich inwestycje to mniej więcej połowa nowo powstających zasobów mieszkaniowych. Rosnąca konkurencja wśród deweloperów powinna prowadzić do spadku cen mieszkań, ale nie wiadomo jak będzie z siłą nabywczą potencjalnych nabywców. Wszak zapowiadana jest druga fala kryzysu i banki w jego obliczu na pewno zaostrzą wymagania względem kredytów. Kończy się program "Rodzina na swoim" (skorzystało z niego 100 000 Polaków) i nie słychać na razie o żadnym jego następcy. Poza tym w przyszłym roku wchodzi w życie Ustawy o ochronie praw nabywców lolali mieszkalnych i domów jednorodzinnych, która też może na rynku namieszać (z kolei w jej wyniku mogą wzrosnąć ceny).
Powyższe dane zaprezentowane zostały 27 października w Warszawie, na dorocznej konferencji "Monitoring Rynku Budowlanego", której organizatorem jest ASM - Centrum Badan i Analiz Rynku. Na wykresie pobniżej obejrzyjmy mieszkaniową rownież prognozę ASM na rok 2011 i 2012...