Gwałtownie wzrosło ryzyko niewypłacalności firm, zwłaszcza małych. Branża budowlana nie jest wyjątkiem
W pierwszej połowie 2023 roku niewypłacalnych było prawie tyle firm co w całym ubiegłym roku. Problem dotyka całej gospodarki, z budownictwem włącznie. Jednak w przypadku tej branży kłopoty mają firmy bazujące na mieszkaniówce, za to nieźle na tle innych wypadają przedsiębiorstwa stawiające na prace inżynieryjne i korzystające z zamówień publicznych.
Spis treści
- Duże kłopoty finansowe niedużych firm
- Branża budowlana: sytuację ratuje budowa dróg
- Na szczęście nikt nie chce mnożenia bankrutów
Łączna liczba niewypłacalności polskich przedsiębiorstw w pierwszym półroczu 2023 r. wyniosła 2 528, co stanowi wzrost o 142% w porównaniu do I półrocza ubiegłego roku. Na tę liczbę złożyły się postępowania sądowe i obwieszczenia pozasądowe.
Duże kłopoty finansowe niedużych firm
Jak wynika z raportu Coface, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2023 r. sądy ogłosiły postanowienia o upadłości i restrukturyzacji 786 polskich firm. W tym samum czasie dodatkowo w Krajowym Rejestrze Zadłużonych (KRZ) opublikowano 1 742 tzw. obwieszczenia o ustaleniu dnia układowego (bez rejestracji w sądzie).
- Wymagające otoczenie makroekonomiczne sprawia, że należy oczekiwać utrzymywania się liczby niewypłacalności przedsiębiorstw na podwyższonych poziomach. Po dosyć długim okresie odporności na zawirowania w zeszłym roku, pierwsza połowa tego roku pokazuje znaczne spowolnienie gospodarcze. Już w pierwszym kwartale 2023 r. polska gospodarka skurczyła się o 0,3% w ujęciu rocznym, a ostatnie wskaźniki obrazujące aktywność gospodarczą, w tym dynamika produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej pozostały ujemne także w kolejnych miesiącach drugiego kwartału – uważa Grzegorz Sielewicz, Główny Ekonomista Coface w Polsce i w Regionie Europy Centralnej.
- Tak naprawdę nie ma bezpiecznych sektorów, bo inflacja i spadek realnej siły nabywczej konsumentów oraz wysokie koszty finansowania bankowego dotyczą wszystkich przedsiębiorstw. Dodatkowo dekoniunktura to obecnie zjawisko globalne, szczególnie widoczne w rozwiniętych gospodarkach europejskich. Niemcy - największy partner handlowy Polski – notuje techniczną recesję po dwóch kolejnych kwartałach z ujemnym wzrostem PKB, podobnie trudna pozostaje sytuacja w Wielkiej Brytanii, gdzie liczba upadłości względem kwietnia 2019 r. wzrosła o 26%, a Coface prognozuje skurczenie tej gospodarki na koniec 2023 roku o 0,6% - dodaje Barbara Ka-mińska, Dyrektor Działu Oceny Ryzyka Coface w Polsce.
Branża budowlana: sytuację ratuje budowa dróg
Mieszkaniówka budownictwo spycha w dół, ale sytuację ratują zamówienia publiczne dotyczące zwłaszcza budownictwa dróg. To sprawia, że tym razem to nie ta branża jest w kręgu firm, które mają największe kłopoty z wypłacalnością.
Jak wyjaśnia Marcin Ogulewicz, Zastępca Dyrektora Działu Oceny Ryzyka Coface w Polsce, sytuacja finansowa w budownictwie jest bardziej złożona niż w innych branżach. Jego poszczególne sektory rozwijają się nierównomiernie. Do ogólnego wzrostu branży po pięciu miesiącach br. rzędu 3,7% przyczynił się przede wszystkim dwucyfrowy wzrost (12,2%) działalności sektora inżynieryjnego.
– Około dwa razy wolniej (6,9%) rośnie wartość rynku robót specjalistycznych. Jednocześnie maleje wartość robót z tytułu wznoszenia budynków (o 6,6%), za co przede wszystkim odpowiada sytuacja w budownictwie mieszkaniowym: znaczny wzrost kosztów w ciągu ostatnich miesięcy i utrudniony dostęp do finansowania zewnętrznego skutkują stopniowym kurczeniem rynku. Biorąc pod uwagę tegoroczny, około 25% spadek liczby rozpoczętych budów i 30% spadek wydanych pozwoleń na budowę, trudno oczekiwać odwrócenia trendu w skali całego roku – wylicza ekspert.
Przeciwne kierunki rozwoju widać wyraźnie na rynku zamówień publicznych, który stanowi około połowę rynku budowlanego. Stabilny jest portfel zamówień podmiotów budownictwa drogowego, korzystających z ofert Programu Budowy Dróg Krajowych, jednakże wyzwaniem pozostaje ich rentowność, zważywszy na postępujący wzrost kosztów. W poważniejszej sytuacji jest budownictwo kolejowe: problemy z finansowaniem nowych przetargów kolejowych stanowią zagrożenie dla funkcjonowania podmiotów tego sektora.
Na standing podmiotów rynku budowlanego wpływa zakres i skala działalności, a także lokalizacja.
Upraszczając: w korzystniejszej sytuacji wydają się być podmioty większe, o szerokiej kadrze i zdywersyfikowanym zakresie działalności, działające na wielu rynkach. W przeciwieństwie do nich małe, działające lokalnie, wąsko wyspecjalizowane podmioty muszą stawiać czoła równocześnie słabemu popytowi oraz rosnącym kosztom i odpływowi pracowników.
–Zdolność do pozyskiwania marżowych zleceń w warunkach nasilającej się konkurencji jest obecnie kluczowa w prowadzeniu działalności budowlanej. Najbliższe miesiące będą stanowiły spore wyzwanie dla uczestników rynku budowlanego, co zapewne znajdzie odzwierciedlenie w statystykach niewypłacalności za drugie półrocze 2023 roku – prognozuje Marcin Ogulewicz
Na szczęście nikt nie chce mnożenia bankrutów
Pozytywnym zjawiskiem na rynku jest jednak przewaga postępowań, w których firmy układają się między sobą zamiast wzywać do upadłości i egzekucji.
Tryb pozasądowych obwieszczeń o ustalenie dnia układowego stał się najpopularniejszą formą ochrony biznesu przed egzekucją, z kwartału na kwartał udział tych postępowań wzrasta, stanowiąc na koniec czerwca 2023 r. 69% ogółu postępowań restrukturyzacyjnych i upadłościowych.
Zauważalny jest także dalszy przyrost sądowych postępowań restrukturyzacyjnych, zwłaszcza postępowań o zatwierdzenie układu jako kolejnego etapu postępowań pozasądowych.
To ważne, bo w dalszym ciągu cechą charakterystyczną niewypłacalności w Polsce jest bardzo wysoka reprezentacja podmiotów małych. Zaledwie 1,6% niewypłacalnych przedsiębiorstw wykazało przychody ze sprzedaży powyżej 50 mln zł.
W obecnych realiach gospodarczych istotne problemy z realizacją swoich zobowiązań wykazują najczęściej indywidualni przedsiębiorcy, nieposiadający większej bazy kapitałowej, uzależnieni od finansowania zewnętrznego, a często również od większych partnerów biznesowych.
Generalnie jednak, mimo spadku inflacji, powodów do optymizmu za wiele nie ma.
Zdaniem ekspertów teraz największe zagrożenie dla gospodarki i konkretnych przedsiębiorstw wiążą się z ograniczoną konsumpcją gospodarstw domowych. Nadal koncentruje się ona na niezbędnych produktach codziennej potrzeby.
Ponadto dosyć silny rynek pracy wraz z kolejnymi działaniami mającymi na celu zwiększenie wsparcia socjalnego może przyczynić się do następnej fali wzrostu inflacji – tym razem na bazie rosnącego popytu wewnętrznego, a nie globalnego wzrostu cen surowców, jak miało to miejsce zwłaszcza w pierwszej połowie ubiegłego roku.