Kwiecień na GPW: indeksy w dół, ale bilans dodatni
W kwietniu ton wydarzeniom giełdowym znów nadawały wieści z mającej ogromne problemy gospodarcze Grecji. Obawy o skuteczność programu pomocy dla tego kraju dały o sobie znać w samej końcówce miesiąca. Indeksy giełdowe zadołowały, ale nie na tyle, by bilans miesiąca nie wyszedł dodatni. WIG zyskał 2 proc., WIG-Budownictwo 1,4 proc., a WIG-Deweloperzy symboliczne 0,1 proc.
W kwietniu inwestorzy przypomnieli sobie o Mostostalu-Export (ME). Kurs budowlanej firmy wzrósł o ponad 20 proc. po tym, jak w akcjonariacie spółki z ponad 5 proc. ujawnił się Paweł Narkiewicz. To biznesmen związany kiedyś z branżą hazardową, a od paru miesięcy wiodąca postać w innej giełdowej spółce IB System (IBS), świadczącej usługi na rynku informatycznym i techniki biurowej. Obie firmy są outsiderami branż, w których działają. Mostostal-Export przez ostatnie lata zarabiał niemal wyłącznie na wyprzedaży aktywów (udziałów w spółkach zależnych), a na podstawowej działalności operacyjnej regularnie ponosił straty. W 2000 r. Mostostal-Export osiągnął rekordowe 1,1 mld zł przychodów. W 2009 r. wyniosły one zaledwie 80 mln zł. Dla porównania – Mostostal Warszawa na początku stulecia miał 800 mln zł przychodów. W ubiegłym roku – już 2,7 mld zł.
Jaki pomysł na Mostostal-Export ma nowy akcjonariusz? Tego jeszcze nie wiadomo, ale Paweł Narkiewicz już zapowiedział, że wie, jak wyprowadzić budowlaną firmę na prostą. Dostrzega też tzw. efekty synergii między ME i IBS, bo obie firmy posiadają nieruchomości. Tyle że żadna nie potrafi na nich zarabiać.
Okazja? Niekoniecznie
Wśród deweloperów największy skok stał się udziałem Atlas Estates, spółki zarejestrowanej na wyspie Guernsey, a prowadzącej działalność w Polsce (m.in. apartamentowiec Platinum Towers i biurowiec Milenium Plaza), Rumuni, Bułgarii i na Węgrzech. Kurs poszedł w górę z ok. 3,60 do 4,20 zł (o ponad 15 proc.) natychmiast po tym, jak zarząd firmy poinformował o zamiarze odkupienia akcji spółki przez tajemniczego inwestora. Szybko okazało się, że za wszystkim stoi Ron Izaki, jeden z założycieli Atlasa, który ogłosił wezwanie na 67 proc. akcji firmy, oferujące za każdą 0,90 funta brytyjskiego. To 3,93 zł wg kursu z dnia złożenia oferty. Jeśli wezwanie się powiedzie, w rękach podmiotów, powiązanych z Izakim, znajdzie się 100 proc. walorów firmy. Inwestor chce gruntownej restrukturyzacji firmy i jej dekapitalizowania. W 2009 r. firma miała 64 mln euro straty netto.
Cena, proponowana w wezwaniu, to mniej więcej połowa wartości aktywów netto spółki, przypadających na jedną akcję (wg stanu na koniec 2009 r.). W uproszczeniu oznacza to, że jeśli wezwanie się powiedzie, inwestor wykupi firmę za połowę jej wartości księgowej. Okazja? Niekoniecznie, bo na giełdzie wyceny spółek rzadko są idealnym odzwierciedleniem wartości aktywów, pomniejszonych o zobowiązania (czyli tzw. NAV; patrz tabela). Wynikać to może z kilku czynników, m.in. z braku przekonania inwestorów co do zbieżności wartości księgowej aktywów z wartością rynkową, a także (w przypadku istnienia tzw. premii, czyli sytuacji, kiedy cena akcji jest wyższa, niż NAV na akcję) z oceny, że wartość aktywów będzie rosnąć, np. w efekcie przeszacowania w górę wartości nieruchomości. Na GPW z dyskontem do NAV notowane są akcje NFI Octava i Plazy Centers, Centers z premią – Echa Investmens i GTC.
Czas na wyniki
Tradycyjnie sezon wyników kwartalnych rozpoczął się od publikacji raportu Budimeksu. Budowlana firma miała niższe przychody, niż rok temu, ale na czysto zarobiła dużo więcej, głównie dzięki zyskom z działalności deweloperskiej i z instrumentów pochodnych.
- Spadek wartości sprzedaży Grupy spowodowany jest spadkiem sprzedaży w obszarze działalności budowlanej, wynikającym z długiej i srogiej zimy, ale także ze zmiany struktury realizowanych kontraktów. W portfelu zamówień Budimeksu jest dziś więcej niż przed rokiem kontraktów realizowanych w systemie “projektuj i buduj”, których etap projektowania przypadł właśnie na okres zimowy, a rozpoczęcie prac zaplanowano na II lub III kwartał br. - mówi Dariusz Blocher, prezes Budimeksu.
Przychody z działalności budowlanej zmniejszyły się aż o 37 proc. do 368 mln zł. Spadek został częściowo skompensowany 83 proc. wzrostem przychodów z deweloperki (198 mln zł).Wyraźnie lepszy niż przed rokiem był też wynik na instrumentach pochodnych, a także saldo pozostałej działalności operacyjnej. Przed rokiem obie te pozycje odjęły od wyniku operacyjnego 73 mln, teraz dodały 15 mln zł.
Większość pozostałych firm z branży przedstawi wyniki tuż po 15 maja. Jakie są oczekiwania analityków? Niekorzystna aura miała - zdaniem specjalistów DI BRE Banku - mniejszy wpływ na rezultaty Elektrobudowy, Unibepu, Erbudu i Mostostalu Warszawa. Większy - na osiągnięcia PBG (które według prognoz biura ma osiągnąć tylko 2,1 mln zł zysku netto, aż 91 proc. mniej niż rok temu), Ulmy, Polimeksu i Rafako.
Jaki był I kwartał
Terminarz raportów za I kwartał 2010
6.05 Dom Development
12.05 JW Construction
13.05 Polimex-Mostostal
14.05 Rafako, Trakcja Polska, Ulma, Unibep
17.05 Erbud, Cersanit, Elektrobudowa, GTC, Mostostal Warszawa, PBG, Polnord