Na Euro 2012 na razie obiecanymi drogami

Za pięć lat gotowe muszą być drogi, którymi będą się poruszać piłkarze, trenerzy, obsługa techniczna, media i kibice. W kwietniu 2007 roku dużo mówiło się o bezpieczeństwie na drogach, ale tym bardziej aktualne stało się pytanie: czy zdążymy z ich budową? Przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapewniają, że perspektywa organizacji mistrzostw nie zmienia ich priorytetów i... drogi będą.

Część działań przyspieszono. Już 27 kwietnia 2007 roku wbito pierwszą łopatę przy budowie 20-kilometrowego odcinka Wieliczka - Szarów na A4 (na południowy-wschód od Krakowa). W przyszłym roku mają ruszyć prace przy budowie kolejnego, liczącego 56 km fragmentu autostrady, tj. pomiędzy Szarowem a Tarnowem. Małopolski odział GDDKiA stara się teraz o decyzję środowiskową w sprawie tej inwestycji. To ostatni z dokumentów niezbędnych do tego, by inwestor mógł ubiegać się o pozwolenie na budowę. W przeciwieństwie do odcinka Wieliczka - Szarów ten fragment będzie finansowany z dotacji unijnych. - 10 kwietnia rozpoczęliśmy budowę 52-kilometrowego odcinka Zgorzelec - Krzyżowa. Wykonawcami są firmy Strabag oraz DTP Terrasement. Ponadto przyspieszyliśmy prace, związane z powstaniem ostatniego odcinka A4 na wschodzie, tj. od Przeworska do Korczowej (na razie nie wiadomo, którędy będzie przebiegać droga - przyp. red.) - mówi Zbigniew Kotlarek, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Obecnie na A4 do eksploatacji nadają się: przygraniczny odcinek z Jędrzychowic do Zgorzelca oraz najdłuższy, bo liczący 375 km odcinek autostrady w Polsce - od Krzyżowej, przez Opole i Katowice, aż do Krakowa. Z okazji zbliżających się mistrzostw trasę na wschód od Krakowa, łączącą Polskę z Ukrainą, nazwano Eurostradą.

Jeszcze w maju Kraków może okazać się ważnym punktem na mapie organizacyjnych przygotowań. Na razie, mimo doniesień medialnych - jakoby dołączył do grona miast organizatorów (por. "Gazeta Wyborcza", 26.04.2007), wciąż ma statut miasta rezerwowego. Ale Michel Platini obiecał, że poruszy sprawę rozszerzenia listy organizatorów z czterech do sześciu podczas rozpoczynającego się 28 maja kongresu UEFA. Jest faktem, że w Krakowie ceny gruntów zaczęły ostatnio wzrastać w przyspieszonym tempie. Jak pisze "Dziennik Polski", do końca roku wartość ziemi w Małopolsce może podskoczyć o kilkadziesiąt procent. Sam Kraków rozwija się w kierunku peryferii i coraz mniej jest terenów uzbrojonych. Przy tym mankamentem okazuje się duże rozdrobnienie działek. - Średnio mają one wymiary jeden na osiem metrów. Często też jedna działka ma kilku właścicieli. To utrudnia inwestowanie - ocenia Michał Głuszak z Katedry Ekonomiki Nieruchomości i Procesu Inwestycyjnego na Akademii Ekonomicznej w Krakowie.

Zobacz galerię 2 zdjęcia

Autor: Urząd Gminy w Zabrodziu

Tak droga krajowa nr 8 wygląda dziś...

Dla GDDKiA pilne są też działania na A2: budowa 107-kilometrowego odcinka ze Świecka do Nowego Tomyśla (jest to drugi segment autostrady płatnej na odcinku pomiędzy Świeckiem z Koninem - przyp. red.) oraz realizacja znajdującego się pod Warszawą fragmentu Stryków - Konotopa. Wykonawcą pierwszego odcinka będzie Autostrada Wielkopolska. Zgodnie z koncesją prace musi rozpocząć najpóźniej w 2008 roku, a zakończyć w 2010 roku. Warunkiem ich rozpoczęcia jest porozumienie z rządem, nad czym obie strony pracują od 2004 roku. - Termin oddania odcinka, tj. przełom 2009 i 2010 roku wydaje nam się realny, tym niemniej obawiamy się trudności od strony administracyjnej. Brakuje m.in. ostatecznej decyzji środowiskowej, aktualizacji do decyzji lokalizacyjnych, ustalone nie zostały koszty budowy, uwzględniające wzrost cen usług budowlanych - dowiedzieliśmy się od Katarzyny Krzyżaniak z biura prasowego Autostrady Wielkopolskiej.

Z kolei w przypadku podwarszawskiego, 94-kilometrowego odcinka A2 jest już decyzja o ustaleniu lokalizacji. Decyzja środowiskowa w sprawie realizacji przedsięwzięcia ma zapaść na przełomie drugiego i trzeciego kwartału tego roku. Odcinek będzie budowany w formule PPP i - jak zapewnia GDDKiA - gotowy ma być do 2010 roku.

Ale to tylko jedno z trzydziestu trzech zadań, jakie dyrekcja planuje wykonać w ramach prac nad warszawskim węzłem drogowym, czyli tzw. małą obwodnicą warszawską. Realizacja całej trasy, która ma rozprowadzać ruch, napływający do stolicy z autostrady A2 i dróg ekspresowych, będzie kosztować 15 mld zł. - Wiele działek, które zarezerwowano jako pas pod inwestycję, jest zabudowanych. Tym niemniej chcielibyśmy, by w ciągu roku cały ring warszawski miał prawomocne decyzje lokalizacyjne - informuje Andrzej Maciejewski, rzecznik GDDKiA.

- Priorytety pozostają dla nas te same. Bez względu na organizację mistrzostw Europy w piłce nożnej autostrady A2 i A1 miały być gotowe do 2010 roku - zapewniał w czasie konferencji 23 kwietnia Zbigniew Kotlarek.

O skuteczności działań zarządców infrastruktury drogowej świadczyć może jednak nie to, czy drogi powstaną. W czasie kwietniowej konferencji, inaugurującej program "Drogi zaufania", dowiedzieliśmy się, że dyrekcja stawia na rozwój infrastruktury bezpiecznej, tj. takiej, która będzie pozbawiona zagrożeń w postaci drzew i słupów (czyli przeszkód bocznych - przyp. red.), źle wyprofilowanych zakrętów czy przewiązek bez wydzielonych lewoskrętów. - Teza, mówiąca o tym, że tylko budowa nowych dróg obniży liczbę wypadków, jest z gruntu fałszywa - to słowa szefa GDDKiA. - Praktyka pokazała, że modernizowana droga czy przebudowywane skrzyżowanie, z założenia upłynniające ruch, w istocie zwiększa wypadkowość. Bowiem kierowcy na takiej drodze rozwijają prędkość - dodaje Zbigniew Kotlarek.

Na razie działaniami prewencyjnymi zostanie objęta droga krajowa nr 8. Program GDDKiA będzie jednak sukcesywnie rozszerzany: o pozostałe drogi cyfrowe w 2008 roku i drogi dwucyfrowe od 2009 roku. Dane, pokazujące ryzyko poruszania się po polskich drogach, wydają się nie zachęcać do wizyty w naszym kraju. Podczas gdy na niemieckich autostradach w ciągu roku ginie średnio 5 osób, a na tamtejszych drogach krajowych prawie 13 osób, w Polsce liczby te wynoszą - odpowiednio - 12 i 47.