Podsumowanie roku 2020 w budownictwie. Prognoza dla budownictwa w 2021
Rok był pod każdym względem wyjątkowy, a zatem podsumowanie roku 2020 w budownictwie też takie będzie. Podsumowanie roku 2020 w budownictwie to nie tylko prowadzenie działalności w czasie pandemii, ale również zmiany w prawie, niektóre wręcz rewolucyjne. Rok 2020 w budownictwie nie miał wcześniej żadnego odniesienia, ale teraz może służyć doświadczeniami do wykorzystania w przyszłości.
Podsumowanie roku 2020 w budownictwie podzielimy na kilka zagadnień, bo chronologii wydarzeń nie da się utrzymać.
W podsumowaniu roku 2020 w budownictwie pierwszeństwo ma Prawo budowlane
Po intensywnym dla budownictwa 2019 roku, rok 2020 już od samego początku rozpoczął się przełomem. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwalił 13 lutego tzw. dużą nowelizację Prawa budowlanego oraz niektórych innych ustaw, która wcześniej i wtedy była mocno dyskutowana w środowisku budowlanym, wskazywano na jej słabe jak i korzystne zmiany. Większość uwag płynących ze środowiska jak i organizacji branżowych została jednak przez ustawodawców pominięta. Ustawa została podpisana przez Prezydenta 3 marca 2020 i zaczęła obowiązywać od 19 września. Przypomnijmy najbardziej istotne zmiany dla budowlanego procesu inwestycyjnego.
- Wprowadzono drobną, choć istotną, zmianę w zakresie definicji obszaru oddziaływania obiektu budowlanego. Zdecydowano, aby z tej definicji wykreślić wyrażenie „w zagospodarowaniu”.
- Dokonano podziału projektu budowlanego na projekt zagospodarowania działki lub terenu, projekt architektoniczno-budowlany oraz projekt techniczny. Rozwiązanie miało skrócić czas wydawania decyzji o pozwoleniu na budowę lub przyjęcie zgłoszenia wraz z projektem. Jednak, jak podkreślało środowisko budowlane, faktycznie powiększono objętość dokumentacji niezbędnej do realizacji inwestycji przez powielanie tych samych dokumentów we wszystkich trzech częściach projektu budowlanego, tj. stron tytułowych, opisów, rysunków, dokonywanie uzgodnień odrębnie dla każdej z tych części. Sam czas na wydanie pozwolenia na budowę nie uległ zmianie, a czas wydawania warunków przyłącza wodociągowego uległ ostatecznie wydłużeniu (zgodnie z wyliczeniem Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa (PIIB): 21+21 dni lub 45+45 dni, wobec obecnie 14+16 sprzed nowelizacji np. w Łomży).
- Wprowadzono zmiany w zakresie uzyskiwania odstępstwa od przepisów techniczno-budowlanych.
- W nowelizacji, co należy uznać za plus, stworzono nowe katalogi robót budowlanych zwolnionych z obowiązku uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę czy też dokonania zgłoszenia oraz zaktualizowano katalog obiektów, których budowa wymaga zgłoszenia do organu administracji architektoniczno-budowlanej.
- Złagodzono wymogi związane z dokonaniem legalnego odstąpienia od projektu budowlanego w sytuacji budowy realizowanej na zgłoszenie.
- Wprowadzono graniczny 5-letni termin dla stwierdzenia nieważności decyzji o pozwoleniu na budowę i decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Po 5 latach od doręczenia lub ogłoszenia decyzji nie można już jej podważyć.
- Uproszczono procedury w sprawie samowoli budowlanej.
O zmianach w Prawie budowlanym przeczytasz tu
Kolejnym istotnym dokumentem dla branży budowlanej jest ustawa z 10 grudnia 2020 o zmianie niektórych ustaw wspierających rozwój mieszkalnictwa (Dz.U. 2021 poz. 11). Niech nazwa nie myli, bo jest ona także pierwszym dużym krokiem cyfryzacji w budownictwie, umożliwia bowiem sporządzanie projektów budowlanych i składanie wniosków w procesie budowlanym w formie elektronicznej. Zmiany Prawa budowlanego w tym zakresie podzielono na cztery etapy. Pierwszy, po publikacji ustawy 4 stycznia 2021 wszedł w życie 5 stycznia. Obejmuje on naprawę błędów z ostatnich nowelizacji Prawa budowlanego oraz wprowadza w życie możliwość składania elektronicznych wniosków o wydanie decyzji w przedmiocie wyłączenia ze stosowania przepisów dotyczących obowiązków kierownika budowy (art. 45a Pb). Jednak nie opublikowano jeszcze rozporządzenia, które pozwalałoby taki wniosek złożyć w formie elektronicznej.
Podsumowanie roku 2020 w budownictwie to koronawirus
Kolejnym dużym wydarzeniem było pojawienie się w Polsce wirusa SARS-CoV-2. Pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem oficjalnie zdiagnozowano 4 marca 2020. Od 14 marca ogłoszono w Polsce stan zagrożenia epidemicznego, od 15 marca wprowadzono na granicach Polski kordon sanitarny, znacząco ograniczający ruch graniczny. Od 20 marca, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia, obowiązuje stan epidemii.
Obostrzenia sanitarne spowodowały utrudnienia w realizacji prac budowlanych, spowolniły łańcuchy dostaw, a w niektórych przypadkach je przerwały. Miało to również swój istotny pływ na przepisy okołobudowlane. Jeszcze nie zdążyła wejść w życie opublikowana 18 marca ustawa o zmianach w Prawie budowlanym oraz w niektórych innych ustawach, a Sejm 2 marca uchwalił Ustawę o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. poz. 374, 567 i 568). Są w niej zapisy o terminach administracyjnych, jakie nie rozpoczynają się lub ulegają zawieszeniu na czas zagrożenia epidemicznego i epidemii. Utrudniło to w znacznym stopniu prowadzenie postępowań administracyjnych i w wielu przypadkach uniemożliwiło wydawanie decyzji.
Za sprawą art. 12 specustawy do spraw przeciwdziałania epidemii, od 8 marca do 5 września 2020, czyli przez 180 dni, do projektowania, budowy, przebudowy, remontu, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych, w tym zmiany sposobu użytkowania, nie stosowało się przepisów: Prawa budowlanego, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz aktów planistycznych, ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Doprowadziło to do sytuacji, w której dosłownie każdy mógł ominąć przepisy budowlane jeżeli budowa choćby pozornie miała służyć przeciwdziałaniu pandemii. Przykładem może być tutaj deweloper, który stawia osiedle pod nazwą „Zdrowa i Ekologiczna Zieleń – Mazowiecki Niepubliczny Kompleks Zwalczania COVID-19 oraz eliminowania skutków społeczno-gospodarczych, wywołanych COVID-19”, na działce przeznaczonej według miejscowego planu pod zalesienie, leżącej w otulinie rezerwatu przyrody w gminie Stare Babice. I choć wszyscy uważają, że doszło do nadużycia przepisu, bo osiedle w żaden sposób nie będzie przeciwdziałało epidemii, to z punktu widzenia prawa nie ma szansy na zatrzymanie tej inwestycji. Powołując się na portal „Gazety Prawnej”, przepis ten wykorzystano także we Wrocławiu, próbowano w Białymstoku i Gdańsku – w tych dwóch miastach udało się jednak zablokować inwestycje, ale nieformalnie. Kuriozalne jest to, że projektów w tych przypadkach nie musiały wykonać osoby z uprawnieniami. Z kolei portal „Gazety Wyborczej” 14 października 2020 podał, że w Krakowie zgłoszono 77 inwestycji, które dzięki „lex COVID” mogą powstać bez pozwolenia na budowę. W wykazie są duże osiedla, przebudowy w zabytkowych kamienicach, a nawet przeróbka śmietnika na biuro pracy zdalnej.
Dodatkowo, 17 kwietnia 2020 opublikowano ustawę o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (Dz.U. 2020, poz. 695). Zmiany, które zaczęły obowiązywać od 18 kwietnia, były dosyć obszerne i dotyczyły wielu ustaw. Wśród aktów prawnych, które w sposób bezpośredni lub pośredni dotyczyły budownictwa znalazły się:
- ustawa z 13 lutego 2020 o zmianie ustawy – Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw,
- ustawa z 14 czerwca 1960 – Kodeks postępowania administracyjnego,
- ustawa z 27 kwietnia 2001 – Prawo ochrony środowiska,
- ustawa z 6 września 2001 o dostępie do informacji publicznej,
- ustawa z 16 lipca 2004 – Prawo telekomunikacyjne,
- ustawa z 20 lutego 2015 o odnawialnych źródłach energii,
- ustawa z 20 lipca 2018 o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów,
- ustawę z 2 marca 2020 o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID 19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.
Jedną z najważniejszych zmian, jaka została wprowadzona do ustawy Prawo budowlane, była wprowadzona nowa definicja przenośnego wolnostojącego masztu antenowego oraz zasady ich budowy. Przepisy spowodowały dosyć daleko idące uprzywilejowanie przedsiębiorstw telekomunikacyjnych lub podmiotów, o którym mowa w art. 4 ustawy z 16 lipca 2004 – Prawo telekomunikacyjne.
Niestety, nadal podtrzymano ograniczenia w zakresie prowadzenia postępowań administracyjnych, a tym samym również w ramach wydawania decyzji o pozwoleniu na budowę. Wyjątek zrobiono jedynie w przypadku:
- opiniowania i uzgadniania projektu studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, projektu planu miejscowego oraz projektu uchwały ustalającej zasady i warunki sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń,
- opiniowania projektu gminnego programu rewitalizacji,
- wydania decyzji o warunkach zabudowy i ULICP,
- wydania decyzji lokalizacyjnych w ramach specustaw.
Terminy w tych wyżej wymienionych już wszczętych postępowaniach rozpoczęły bieg od dnia 18 kwietnia.
Wśród następstw związanych z epidemią SARS-CoV-2 trzeba wspomnieć o inicjatywie Ministerstwa Rozwoju z 27 marca 2020, zgodnie z którą część spraw z zakresu administracji architektoniczno-budowlanej oraz nadzoru budowlanego w czasie epidemii można przeprowadzić drogą elektroniczną. Ministerstwo rozwoju zwróciło się do wojewodów oraz wojewódzkich inspektorów nadzoru budowlanego o umożliwienie zainteresowanym składania podań w formie elektronicznej.
W roku 2020 doczekaliśmy się też sześciu tarcz antykryzysowych, ostatnia – tzw. tarcza 6.0 – została opublikowana wieczorem 15 grudnia. Ich rozwiązania w różnym stopniu dotyczyły również budownictwa.
Podsumowanie roku 2020 w budownictwie w liczbach
Pomimo zmian prawnych i trudnych warunków działalności, branża budowlana w miarę dobrze przetrwała 2020 rok. Jest faktem, że koniunktura w budownictwie poniżej zera spadła już w marcu na poziom minus 1,9 (w lutym było +0,1), w kwietniu był spektakularny spadek na minus 47,1. Należy to łączyć bezsprzecznie z pojawieniem się pandemii, jednak w maju wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury w budownictwie liczony przez GUS ukształtował się na poziomie minus 38,8, czyli poszybował prawie 10 punktów w górę. Z pandemią od marca nauczyliśmy się funkcjonować. Dynamika wzrostu budowlanej koniunktury utrzymywała się nadal – jej wartość w czerwcu wyniosła minus 25,9, a w lipcu minus 16,7 (to poziom porównywalny z połową roku w latach 2014-2017, kiedy mówiło się o zapaści). Potem wzrost koniunktury wyhamował, bo w sierpniu wskaźnik koniunktury miał minus 15,4, we wrześniu minus 15 i w październiku minus 16,5. Listopad jeszcze bardziej pogłębił pesymistyczne nastroje, bo wskaźnik koniunktury spadł do poziomu minus 26,2.
Grudzień jednak przyniósł powiew optymizmu, bo wskaźnik koniunktury, zamiast zwyczajowo na koniec roku zjechać w dół, wspiął się nieco na poziom minus 22,6. Poprawę koniunktury sygnalizowało 6,5% przedsiębiorstw, a jej pogorszenie 29,1%. Trend wzrostu utrzymał się w styczniu 2021, bo wskaźnik koniunktury ukształtował się na poziomie minus 18,7. Poprawę koniunktury sygnalizowało 8,3% przedsiębiorstw, a jej pogorszenie 27,0%.
Według wstępnych danych GUS, produkcja budowlano-montażowa (w cenach stałych) zrealizowana przez firmy budowlane zatrudniające powyżej 9 osób w grudniu 2020 była wyższa o 7,7% w porównaniu z grudniem 2019, natomiast wartość robót o charakterze remontowym zmniejszyła się o 3,1%. W listopadzie 2020 produkcja budowlano-montażowa była niższa o 4,9% w porównaniu z analogicznym okresem 2019, a zatem grudzień pogłębił spadek.
Podobne spostrzeżenia, co do radzenia sobie z pandemią, nasuwają się obserwując notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, gdzie polski sektor budowlano-nieruchomościowy zareagował na pandemię nadzwyczaj łagodnie. Największy spadek (w granicach 21-26%) oba indeksy sektorowe odnotowały pod koniec marca. Można tę wartość uznać za informację pozytywną, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w tym samym czasie WIG stracił aż 34%. Indeks firm budowlanych odbija dynamicznie: już na początku maja jego wycena przekroczyła wartość z początku roku 2020, a 1 czerwca odnotował wzrost rzędu 16%. Podobnie było w przypadku indeksu spółek nieruchomościowych. Systematycznie, choć dość powoli, odrabiał straty ‒ 1 czerwca 2020 spadek w porównaniu do stycznia wyniósł 13%.
W miarę pozytywne nastroje firm budowlanych można tłumaczyć wieloletnią perspektywą realizowanych projektów. Firmy nieruchomościowe intensywniej odczuły restrykcje związane z pandemią, gdyż ich wynik finansowy w dużej mierze zależy od liczby sprzedanych nieruchomości, których wartość skokowo spadła pod wpływem nagłego wzrostu restrykcji w obszarze polityki kredytowej banków.
Dużo mówią wskaźniki w budownictwie mieszkaniowym. Według wstępnych danych GUS, od stycznia do grudnia 2020 oddano do użytkowania 221 978 mieszkań, czyli o 7% więcej niż przed rokiem. Deweloperzy przekazali do eksploatacji 143 770 mieszkań, co oznacza wzrost o 9,4% w porównaniu do roku 2019, natomiast inwestorzy indywidualni – 74 140 mieszkań, tj. o 7,1% więcej. Te dwie grupy inwestorów odpowiadają za 98,2% ogółu mieszkań oddanych do użytkowania (odpowiednio 64,8% i 33,4%). Mniej mieszkań (niż przed rokiem) oddano do użytkowania w budownictwie spółdzielczym ((1498 wobec 2167) oraz łącznie w pozostałych formach, tj. komunalnej, społecznej czynszowej i zakładowej (2570 wobec 4597).
Liczba wydawanych pozwoleń na budowę pozwala prognozować rozmiary rynku budownictwa mieszkaniowego w kolejnych miesiącach i latach. W 2020 roku wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy 275 938 mieszkań. To o 2,8% więcej niż w roku 2019. Deweloperzy otrzymali pozwolenia na budowę 171 591 mieszkań (wzrost o 2,5%), a w przypadku inwestorów indywidualnych ta liczba wynosi 101 591 (wzrost o 5%). Sporo się działo z pozwoleniami i zgłoszeniami w grudniu 2020, bo inwestorzy chcieli uniknąć zaostrzonych wymogów w warunkach technicznych 2021 dotyczących standardów energetycznych dla budynków.
Warto również zauważyć, że w 2020 obserwowany był również duży spadek liczby udzielanych kredytów hipotecznych w stosunku do 2019 roku. Wynikało to on głównie z dwóch przyczyn:
- skokowego wprowadzenia przez wszystkie banki działające w Polsce restrykcji w polityce kredytowej,
- wyższej awersji kredytobiorców do zaciągania zobowiązań finansowych.
Jak widać, miniony rok w wielu aspektach był bardzo intensywny i z pewnością zarówno zmiany prawne jak i gospodarcze związane z cyklami koniunkturalnymi oraz sytuacją związaną z pandemią będą miały istotny wpływ na rok 2021. Na podstawie zebranych informacji spróbujemy zbudować prognozę co nas czeka w najbliższym czasie.
Prognoza dla budownictwa w roku 2021
W zakresie prawnym i organizacyjnym czeka nas na pewno wyczekiwana przez środowisko inwestorów i pracowników branży budowlanej cyfryzacja procesu budowlanego. Jak wspomnieliśmy, Ustawa o zmianie niektórych ustaw wspierających rozwój mieszkalnictwa (weszła w życie 4 stycznia 2021), wprowadza kilka etapów cyfryzacji procesu budowlanego.
1 etap od 05.01.2021
Weszły w życie przepisy naprawiające błędy z ostatnich nowelizacji Prawa budowlanego, obowiązuje zmieniona definicja obiektu liniowego, do której dołączono kable telekomunikacyjne dowieszone do już istniejącej linii kablowej nadziemnej.
2 etap od 19.01.2021
Wchodzą w życie przepisy umożliwiające dołączenie do zgłoszenia zamiast oryginałów, kopii niektórych dokumentów np.: uzgodnienia p.poż. w przypadku zgłoszenia budowy.
3 etap od 04.02.2021
Od tej daty będzie istniała możliwość składania elektronicznych wniosków dotyczących najprostszych procedur, w tym m.in.:
- zgłoszenia budowy lub robót budowlanych (nie dotyczy to zgłoszenia, do którego należy dołączyć PZT lub PAB),
- o pozwolenie na rozbiórkę budynku i zgłoszenie rozbiórki,
- przeniesienia decyzji o pozwoleniu na budowę,
- wznowienie robót budowlanych,
- zawiadomienie o rozpoczęciu robót,
- o wejście na teren sąsiedniej nieruchomości,
- o zmianę sposobu użytkowania, itp.
W powyższych sprawach nowe przepisy dodatkowo dopuszczą składanie dokumentów w formie kopii.
4 etap od 01.07.2021
Wejdą w życie przepisy umożliwiające cyfryzację bardziej skomplikowanych procedur budowlanych, w tym wymagających projektu budowlanego w postaci elektronicznej. W tym przypadku również przepisy dopuszczą składanie dokumentów w formie kopii, a także zlikwidowany zostanie obowiązek poświadczania przez projektanta za zgodność z oryginałem mapy, na której sporządzany będzie projekt zagospodarowania terenu.
W bieżącym roku czeka nas też nauka przepisów, które przyniosła Ustawa z 13 lutego 2020 o zmianie ustawy – Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw. Jak wiadomo, część przepisów wchodzi w życie dopiero po 12 miesiącach licząc od 19 września 2020. W tym zakresie warto zapoznać się z inicjatywą Warszawskiego Oddziału PZITB, który zorganizował wydanie „Poradnika Prawo Budowlane 2020. Uczymy się wspólnie. Stan prawny na 19.09.2020”. Został on wydany w ponad 35 000 egzemplarzy, co gwarantuje mu status bestselera.
Nie ma jeszcze podsumowania roku 2020 w budownictwie pod kątem wydanych wszystkich pozwoleń na budowę, jednak niewielki ich wzrost w budownictwie mieszkaniowym pozwala mieć nadzieję, że i dla wszystkich rodzajów budownictwa nie będzie gorzej. Warto też wspomnieć, że minister infrastruktury zaakceptował podział środków Funduszu Dróg Samorządowych, które zostaną przeznaczone w poszczególnych województwach na dofinansowanie dróg samorządowych w 2021 roku. W ramach naboru na 2021 rok, na wsparcie zadań powiatowych i gminnych zaplanowano 3,2 mld zł. Rządowy program jest obliczonym na wiele lat. W ciągu 10 lat jednostki samorządu terytorialnego otrzymają dofinansowanie w łącznej wysokości 36 mld zł na budowę dróg. Kolejnym obszarem gdzie firmy budowlane mogą poszukiwać zleceń jest budowa dróg zaplanowana przez GDDKiA. W 2021, w ramach Programu Budowy Dróg Krajowych oraz Programu budowy 100 obwodnic, GDDKIA planuje oddać do ruchu co najmniej 385 km nowych dróg krajowych, w tym niemal 40 km autostrad i ponad 308 km dróg ekspresowych.
W nowej perspektywie finansowej UE tylko w formie grantów pula dla Polski wyniesie ponad 130 mld zł. Część z tych pieniędzy – z Funduszu Odbudowy i Odporności – trzeba wydać w ciągu trzech najbliższych lat, rozpoczynając od 2021. To są nowe środki finansowe na walkę z kryzysem gospodarczym wywołanym pandemią koronawirusa. Ale żeby sięgnąć po te pieniądze, trzeba mieć pomysł i dać gwarancję, że przy okazji zostaną przeprowadzone reformy kluczowe dla przyszłości. Dodatkowo, ponad jedną trzecią tej puli należy przeznaczyć na rozwiązywanie problemów środowiska i klimatu, wpisując się w unijne cele.
Do końca 2021 roku rozpoczęte zostaną procedury wyłaniania wykonawców na ponad 60 zadań inwestycyjnych. Wśród inwestycji są: m.in. modernizacja kolejnego odcinka Rail Baltica (Białystok – Ełk), przebudowa trasy Giżycko – Kętrzyn – Korsze, Kościerzyna – Somonino – Kartuzy oraz kolejowej obwodnicy Poznania.
Wart zaznaczenia jest również plan Komisji Europejskiej pod nazwą „Fala Renowacji” – jest to strategia, która ma znacznie poprawić efektywność energetyczną budynków. Bruksela planuje też stopniowe zaostrzanie regulacji, by nawet stare domy spełniały minimalne standardy efektywności energetycznej. W wyniku strategii wskaźnik termomodernizacji ma się podwoić. W Unii Europejskiej tylko 1% istniejących zasobów budowlanych co roku przechodzi termomodernizację. Głębokie renowacje, które zmniejszają zużycie energii o co najmniej 60%, są przeprowadzane tylko na 0,2% zasobów, a w niektórych regionach – wcale. Komisja Europejska chce zwiększyć wskaźnik renowacji co najmniej dwukrotnie. Szacuje, że do 2030 r. można by odnowić 35 mln budynków i stworzyć do 160 tys. dodatkowych zielonych miejsc pracy w sektorze budowlanym. Termomodernizacja, zeroemisyjne źródła ciepła, technologie „smart home” to według szacunków może dać w Polsce bezpośrednio 100 tys. miejsc pracy.
W 2021 roku dużo zależeć będzie od sytuacji epidemiologicznej, jaki i też jej skutków z roku 2020. Wpływ na budownictwo będą miały regulacje prawne wprowadzone w 2020. Istotne będą również działania rządu skierowane na przeciwdziałanie skutkom gospodarczym pandemii. Od lat znanym faktem jest, że branża budowlano-nieruchomościowa reaguje na spowolnienia gospodarcze z zauważalnym opóźnieniem, co wynika z wieloletniej perspektywy realizowanych projektów. Stąd w wymiarze gospodarczym należy się liczyć z pewnym spowolnieniem, jednak w sektorze zamówień publicznych można spodziewać się nowych przetargów i zamówień. Reasumując, rok 2021 w budownictwie będzie rokiem równie ciekawym i pełnym wyzwań co ten miniony.