Bankructwa 2022 i 2023 - upadłość może ogłosić o 38% więcej firm budowlanych - (r/r)
Bankructw firm, w tym budowlanych w 2022 roku będzie z miesiąca na miesiąc coraz więcej. W I kwartale 2022 aż o 38% więcej (r/r) polskich firm budowlanych ogłosiło niewypłacalność i obawia się bankructwa. W 2023, według prognoz ekspertów, nastąpi dalszy wzrost liczby niewypłacalności. Problem najbardziej dotyczy firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MSP). Okazuje się, że galopująca inflacja, a także wzrost kosztów działalności, to nie jedyne powody upadłości firm. Jakie są najczęstsze przyczyny bankructw firm?
W Polsce jest około 2,25 mln firm z kategorii MSP. W czołówce branż pod względem liczebności podmiotów są warsztaty samochodowe, handel, sklepy i hurtownie, ale także firmy budowlane i zajmujące się pracami wykończeniowymi. Sektor MSP to ponad 99% firm działających w Polsce. Wg PARP generuje on prawie połowę PKB, a największy, bo blisko 30% udział w jego tworzeniu mają mikroprzedsiębiorstwa. Niestety, w ostatnich czasach po pierwszym roku działalności 1/3 z nich na zawsze znika z rynku. W styczniu 2022 roku z bazy REGON wyrejestrowano ich ponad 31 tys. To o 46,8% więcej niż w grudniu 2021 roku. To mało optymistyczne prognozy na przyszłość.
Spis treści
- Bankructwa firm budowlanych 2022
- Dlaczego firmy w Polsce bankrutują?
- W jakich województwach najwięcej firm zagrożonych bankructwem?
- Jak wzrosła liczba niewypłacalnych firm w różnych sektorach?
- Skąd niska rentowność firm budowlanych?
- GDDKiA odporna na bankructwa firm budowlanych
- Bankructwa firm - prognozy 2023
Bankructwa firm budowlanych 2022
Bankructwa firm budowlanych, jak wszystkich firm niezależnie od branży, oznaczają niemożność regulowania swoich bieżących zobowiązań. Do pustych kas firm budowlanych przyczyniają się w dużej mierze zatory płatnicze. Ale problemów firm przybywa.
Przyczyn kłopotów przedsiębiorcy obecnie upatrują głównie wśród zmian prawno-podatkowych, inflacji, spadku popytu i braku płynności finansowej.
Jak podaje Krajowy Rejestr Długów (dane z grudnia 2021), budownictwo, zaraz po handlu, to jedna z najbardziej obciążonych długami branż w polskiej gospodarce. Na koniec 2021 w bazie danych Krajowego Rejestru Długów widniało 47 093 dłużników z branży budowlanej, którzy mieli 1,54 mld zł zaległości.
Zdaniem analityków, rok 2022 może być dla budownictwa znacznie trudniejszy niż poprzedni, kiedy panowała pandemia. Trwająca wojna w Ukrainie, spowolnienie inwestycyjne, brak rąk do pracy, wzrost kosztów budowy, jak również brak surowców i podzespołów – będą dla branży prawdziwym torem przeszkód. Do tego dochodzi kolosalna podwyżka cen materiałów budowlanych i usług oraz zmiany podatkowe. To może prowadzić do niemożności realizacji inwestycji po kosztach lub w terminach zgodnych z podpisaną umową.
Ponadto, najnowsze dane GUS pokazują, że w kwietniu 2022 wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury kształtuje się na poziomie minus 17,1 (w marcu było to minus 20,1). Poprawę koniunktury sygnalizuje 8,6% przedsiębiorstw, a jej pogorszenie – 24,0%, pozostali nie widza zmian. Przypomnijmy, że w grudniu 2021 koniunktura w budownictwie spadła na poziom minus 15,4 z minus 11,9 w listopadzie.
Dlaczego firmy w Polsce bankrutują?
Eksperci z Allianz Trade oceniają, że w Polsce przyjęto inną niż w wielu innych krajach strategię walki z brakiem płynności firm, czyli nie zawieszono obowiązków i procedur związanych ze zgłaszaniem niewypłacalności, ale przeciwnie - znacznie odformalizowano i uproszczono postępowanie naprawcze, tworząc nowy jego rodzaj. Firmy miały rozwiązywać problemy na jak najwcześniejszym etapie, nawet bez udziału sądu.
To właśnie dlatego liczba niewypłacalności polskich firm nie spadła, a nawet rosła w dobie pandemii - pomimo publicznych programów wsparcia dla biznesu. Programy te były efektywne, ale jednocześnie na rynku przedsiębiorcy stawić musieli czoła wielu problemom - m.in. uderzającym w popyt i możliwość sprzedaży lockdownom – twierdzi Sławomir Bąk, członek Zarządu ds. oceny ryzyka w Allianz Trade.
Pierwszy kwartał 2022 pokazał, że uproszczona procedura, z kilkoma zmianami - ale nadal bardzo prosta - jest wciąż bardzo użyteczna. Po chwilowym spadku liczby niewypłacalności związanym ze wspomnianą zmianą prawa, ich liczba znowu znacząco rośnie. 2/3 z tych postępowań to właśnie postępowania restrukturyzacyjne, głównie w nowej uproszczonej formie, a przeprowadzają je głównie rodzinne firmy MSP.
Eksperci z Allianz podkreślają, że niewypłacalności są coraz częstsze nie z przyczyn popytowych, ale głównie kosztowych i podażowych. Przede wszystkim chodzi o drożejącą energię i surowce oraz brak komponentów i rąk do pracy, szczególnie z powodu wyjazdu ukraińskich pracowników na wojnę w Ukrainie.
Co mogą zrobić firmy budowlane w obecnej sytuacji? Obserwować bieżące trendy i szybko reagować na zmiany koniunktury na rynku, np. w ostatnim czasie rentowność firm budowlanych (+38% niewypłacalności r/r w I kw.), podkopały głównie kilkudziesięcioprocentowe wzrosty cen materiałów budowlanych.
Czytaj też:
Polecany artykuł:
W jakich województwach najwięcej firm zagrożonych bankructwem?
Jak wzrosła liczba niewypłacalnych firm w różnych sektorach?
Skąd niska rentowność firm budowlanych?
Firmy budowlane od lat mają bardzo niską rentowność, czyli wykonawcy zarabiają mało w stosunku do skali prowadzonych prac. Łapią się za kolejne zadania żeby pokrywać swoje wcześniejsze zobowiązania i popadają w jeszcze większą pułapkę niewypłacalności i niskiej rentowności. W takiej sytuacji firmy nie są w stanie gromadzić własnych środków, stają się coraz podatne na zagrożenia. Niska rentowność to chroniczna słabość finansowa polskich firm budowlanych, która jest jedną z przyczyn obecnej fali niewypłacalności w budownictwie, obok wzrostu cen materiałów budowlanych i zatrudnienia oraz brakiem ludzi do pracy. Wystarczy, że na górze łańcucha zależności nastąpi zator, zaczyna się efekt domina, dopadając najpierw ostatnie, najsłabsze ogniwa.
Polski Związek Pracodawców Budownictwa na początku roku 2021 uważał, że wyraźnej poprawy sytuacji finansowej, szczególnie dla MŚP, należy spodziewać się w 2022. Wtedy też marże dużych firm mogą znaleźć się pod presją rosnących cen na rynku budowlanym. Z badań Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że 44% firm podniosło ceny w 2021 roku, a 42,5% - marże. Plany kolejnych podwyżek marż w 2022 roku w listopadzie 2021 deklarowało 42,1% firm. W 2022 inflacja i drożejące surowce wymuszają ciągły proces zmian cen produktów, aby osiągane marże utrzymywały się na zakładanym poziomie.
Tu piszemy więcej o wyższych marżach w budownictwie w 2022 roku
GDDKiA odporna na bankructwa firm budowlanych
Firmy budowlane od lat postulują o zawieranie w kontraktach klauzul dotyczących waloryzacji cen kontraktów, gdy niezależna od wykonawcy sytuacja na rynku podraża koszt umowy (np. wzrost cen materiałów budowlanych, cen benzyny i transportu, wzrost kosztów zatrudnienia) zaczyna powodować niewypłacalność. GDDKiA zgodziła się w końcu na waloryzację kontraktów za roboty drogowe, jednak tylko w nowo podpisywanych umowach, na określonych warunkach do określonych kwot. Pilnowani są też wykonawcy, by płacili swoim podwykonawcom. To z pewnością faworyzuje firmy budowlane zaangażowane w infrastrukturę za publiczne pieniądze. Inne segmenty budownictwa muszą sobie radzić same, licząc na wzrost inwestycji i dobre umowy zabezpieczające ich interesy i bezpieczeństwo.
Bankructwa firm - prognozy 2023
Analitycy z Allianz Trade oceniają, że w bieżącym roku nastąpi dalszy, i wciąż istotny bo 12% r/r wzrost liczby niewypłacalności polskich firm - może już nie o tak znaczące prawie 70% r/r jak w 2021 (właśnie z powodu wysokiej bazy), ale za to do rekordowego poziomu. Pomimo bieżących dobrych wyników makroekonomicznych w I kwartale (8%,5 wzrost PKB r/r) – gdyż, jak wyjaśniliśmy wyżej, niewypłacalności firm są coraz częstsze nie z przyczyn popytowych, ale głównie kosztowych i podażowych.
Źródło: Allianz Trade, redakcja