Nowe paragony grozy: rachunki za gaz w 2024 roku. Te podwyżki cen mogą zepsuć zadowolenie ze spadającej inflacji

2023-08-03 5:40
Podwyżka cen gazu - rachunki grozy na 2024 rok
Autor: getty images Jeśli rząd nie zdecyduje się na zamrożenie cen gazu na 2024 rok, podobnie jak to już zrobił z cenami energii elektrycznej, gospodarstwa domowe czeka szok cenowy

Rachunki grozy za gaz na 2024 r., wyższe o ponad 100 proc. niż w tym roku, dostało wiele gospodarstw domowych od Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. To efekt zamrożenia cen gazu dla konsumentów w 2023 r. przy braku decyzji o jego kontynuacji. Być może jednak spółka zmniejszy skalę podwyżek, ale i tak mocno uderzą one w budżety domowe.

Spis treści

  1. Rachunki za prąd na 2024 dalej pod osłoną, za gaz nie?
  2. PGNiG wycofa się z planów gigantycznej podwyżki cen gazu?
  3. Jakie będą faktyczne ceny gazu na 2024 r.

Na razie jest z rachunkami za gaz w 2024 r. spore zamieszanie, bo Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) zakomunikowało, że anuluje rachunki z ceną 516,73 zł za MWh  i prześle klientom nowe.

W 2023 r. obowiązuje cena zamrożona mocą ustawy o ochronie odbiorców gazu w 2023 r., która wynosi 200,17 zł za MWh. Poza gospodarstwami domowymi przysługuje ona m.in. spółdzielniom i wspólnotom mieszkaniowym.

Rachunki za prąd na 2024 dalej pod osłoną, za gaz nie?

Przypomnijmy, że spekulacje na temat drastycznego wzrostu rachunków za prąd dla gospodarstw domowych rząd uciął szybko przyjmując projekt nowelizacji ustawy o ochronie odbiorców energii w 2023 roku i natychmiast skierował go do Sejmu, a Sejm nowelizację błyskawicznie uchwalił.

Przyjęto przy tym nowe limit, wyższe o 1000 kWh, prądu o zamrożonej cenie, zresztą z mocą wsteczną a więc obejmującą także 2023 r.

Teraz one wynoszą:

  • gospodarstwo domowe: 3000 kWh (na 2023 r. był limit 2000 kWh),
  • gospodarstwa domowe z osobą niepełnosprawną: 3600 kWh (było 2600 kWh),
  • gospodarstwo domowe z Kartą Dużej Rodziny: 4000 kWh (było 3000 kWh)
  • gospodarstwo domowe rolników: 4000 kWh (było 3000 kWh).

Tymczasem w sprawie przedłużenia przepisów o zamrożonych cenach gazu wciąż nie ma. Być może dlatego, że na giełdach gazowych mimo pewnej stabilizacji spore ruchy cen jeszcze nie ustały.

Jak wiemy, gwałtowny skok cen energii elektrycznej i gazu był efektem agresji Rosji na Ukrainę. Choć wojna wciąż trwa, ceny gazu na rynkach światowych spadły, choć nadal można na nich obserwować niekontrolowane zwyżki i spadki. O ile w przypadku cen energii elektrycznej jest to efekt coraz większego udziału energii słonecznej, której produkcja podlega wahaniom związanym z czynnikami naturalnymi, o tyle w przypadku giełd handlujących gazem to raczej rynkowe spekulacje.

Faktem jest, bo informuje o tym Urząd Regulacji Energetyki (URE), że w pierwszym kwartale 2023 r. cena gazu ziemnego kupowanego w krajach Unii Europejskiej wynosiła średnio 296,51 zł/MWh co oznacza spadek o 140 zł w porównaniu z pierwszym kwartałem 2022 roku.

Trudno więc zrozumieć, skąd wzięła się tak ogromna cena 516,73 zł/MWh w 2024 r. na rachunkach PGNiG wysłanych już odbiorcom.

PGNiG wycofa się z planów gigantycznej podwyżki cen gazu?

Teraz spółka wycofuje się z tej operacji. „Po podjęciu decyzji PGNiG Obrót Detaliczny wysłało już kilkadziesiąt tysięcy prognoz z nową niższą stawką do swoich klientów. Natomiast wszyscy klienci, którzy otrzymali plany płatności na 2024 r. z wcześniej stosowaną do wyliczenia prognoz ceną 516,73 zł/MWh, która wynikała z obowiązującej Spółkę Taryfy, niebawem otrzymają skorygowane prognozy z niższą ceną na 2024 rok, czyli 200,17 zł/ MWh. Tacy klienci mogą uznać wcześniej otrzymane prognozy z datą płatności po 1 stycznia 2024 r. za niebyłe” - informuje PGNiG w specjalnym komunikacie.

I dodatkowo PGNiG informuje, że cena gazu, która jest aktualnie stosowana przez PGNiG Obrót Detaliczny do wyliczenia prognoz zarówno na 2023, jak i 2024 rok wynika z ustawy o szczególnej ochronie niektórych odbiorców paliw gazowych w 2023 r. w związku z sytuacją na rynku gazu i wynosi 200,17 zł/MWh. Mogą z niej korzystać gospodarstwa domowe, a także spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe oraz odbiorcy społecznie wrażliwi tacy jak szpitale, domy pomocy społecznej, przedszkola czy żłobki.

Ponadto stara się uspokoić klientów, którzy już otrzymali rachunki grozy na 2024 r., deklarując, iż rachunki będą podlegać rozliczeniu zgodnie z rzeczywistym zużyciem gazu oraz z uwzględnieniem ceny, jaka faktycznie będzie obowiązywać w 2024 roku. Oznacza to, że ostateczna kwota, którą klienci zapłacą za dostarczony gaz, może w przyszłym roku jeszcze ulec zmianie w stosunku do przesłanej prognozy.

Spółka daje też klientom detalicznym możliwość płacenia za gaz co miesiąc według faktycznego zużycia gazu. W tym celu trzeba jednak zmienić umowę i co miesiąc osobiście dokonywać odczytu liczników.

Jakie będą faktyczne ceny gazu na 2024 r.

W regulacjach prawnych na razie nic się nie zmieniło. Z pewnością poza cenami na rynkach światowych na ostateczną cenę gazu jaką gospodarstwa domowe zapłacą w przyszłym roku wpłynie fakt, iż na gaz od 1 stycznia 2023 r. przestała obowiązywać stawka VAT 0 proc., wprowadzona przejściowo przez rząd na czas pandemii.

Ważne jest też czy rząd, podobnie jak w przypadku cen energii elektrycznej, zdecyduje się na zamrożenie cen gazu w 2024 r. O ile decyzje w sprawie prądu już zapadły, o tyle w przypadku gazu pewnie decyzja będzie odwlekana, by prognozę rynkowych cen gazu oprzeć na jak najpełniejszych danych, a więc do ostatniego kwartału roku, jak zapowiadał jakiś czas temu minister Jacek Sasin.

Ostatecznie taryfy gazowe, podobnie jak te za prąd, podlegają zatwierdzeniu przez Urząd Regulacji Energetyki. Jeśli więc ostatecznie rząd nie zdecyduje się na zamrożenie cen gazu, to do prezesa URE będzie należało ostatnie słowo w sprawie – ile za gaz dla gospodarstw domowych w 2024 roku.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany