Spokojny maj

2009-06-03 12:27
GPW
Autor: GPW

Już dawno zmienność na warszawskiej GPW nie była tak niska, jak w maju. Indeks WIG-Budownictwo kończył jednak miesiąc minimalnie pod kreską, bo wyniki spółek za pierwszy kwartał raczej nie zachwyciły.

Indeks WIG20 dość spokojnie falował między poziomem 1800 a 1900 pkt., ani razu nie przebijając na dobre ani dolnej, ani górnej bariery. W sumie zmiana wartości głównego indeksu w skali miesiąca była symboliczna (0,2 proc.). Więcej działo się w gronie średnich i małych spółek, które dynamicznie reagowały na publikowane w ostatnich tygodniach wyniki finansowe za pierwsze trzy miesiące roku. Nie inaczej było z przedstawicielami branży budowlanej, gdzie jednak przeważyło rozczarowanie, a pozytywnych zaskoczeń było stosunkowo niewiele. W efekcie indeks WIG-Budownictwo spadł w maju o nieco ponad 1 proc.

Giełda w maju (zmiany kursów w % najmocniej rosnących i spadających spółek)
firmy budowlane deweloperzy indeksy
Mostostal Zabrze +30,8 LC Corp +25,7 WIG +1,05
Erbud +23,0 Warimpex +23,6 WIG20 +0,21
Energomontaż-Pd. +12,0 Dom Development +14,7 mWIG40 +3,41
Resbud -24,5 Triton -7,5 sWIG80 +5,03
Ulma -27,4 BBI Development -8,1 WIG-Budownictwo -1,06
ABM Solid -28,4 Orco Group -9,9 WIG-Deweloperzy +3,41

Źródło: GPW

Wyniki, wyniki...

W opublikowanym w Pulsie Biznesu rankingu spółek z branży budowlanej, w którym pod uwagę wzięto dynamiki przychodów i zysków spółek, ich rentowność, a także stopień zadłużenia i płynność finansową po zakończeniu pierwszego kwartału, bezkonkurencyjny okazał się krakowski Instal. Firma, kierowana przez Piotra Juszczyka, zwyciężyła przede wszystkim dzięki wysokiej dynamice zysków, wysokiej rentowności i poziomom wypracowywanych marż. Tak wyraźna poprawa była możliwa także dzięki dodatkowym zyskom, wypracowywanym z działalności deweloperskiej. W Krakowie Instal buduje dwa osiedla.

Spory awans w rankingu w porównaniu z zestawieniem, sporządzonym na koniec 2008 r., odnotowały Erbud (z 15 na 2. miejsce) i Pol-Aqua (z 19 na 3.). Pierwsza z firm zawdzięcza to poprawie rentowności przy spadających przychodach. Jak wyjaśnia zarząd, spadek przychodów to konsekwencja świadomej polityki w obliczu spowolnienia na rynku budowlanym. Spółka buduje portfel zamówień w oparciu o określone kryteria rentowności realizowanych kontraktów i nie uczestniczy w przetargach, gdzie kosztorys projektu nie gwarantuje osiągnięcia zakładanego poziomu zysku netto.

lp. spółka
(miejsce w rankingu za  2008 r.)
wynik*
1. Instal Kraków (6) 74%
2. Erbud (15) 71%
3. Pol-Aqua (19) 65%
4. Energomontaż Północ (1) 64%
5. Mostostal Warszawa (14) 64%
6. PBG (5) 63%
7. Mostostal Płock (2) 62%
8. Energopol Południe (22) 62%
9. Budopol Wrocław (8) 59%
10. Budimex (9) 56%
11. Energomontaż Południe (3) 55%
12. Mostostal Zabrze (18) 54%
13. Projprzem (16) 51%
14. Naftobudowa (17) 51%
15. Mirbud (4) 48%
16. Hydrobudowa Polska (20) 43%
17. Polimex-Mostostal (21) 41%
18. Trakcja Polska (11) 37%
19. Unibep (13) 37%
20. Mostostal-Export (10) 35%
21. Resbud (12) 29%
22. ABM Solid (7) 25%
*procent punktów możliwych do zdobycia
Na dnie zestawienia znalazły się Mostostal-Export, który odnotował spory spadek przychodów rok do roku ze względu na sprzedaż posiadanych udziałów w Instalu Lublin, a także zmierzający do fuzji podkarpacki duet: Resbud i ABM Solid. Inwestorzy fatalne wyniki obu spółek ukarali sporym spadkiem notowań w maju, który w przypadku Resbud złagodzony został jednak wypłatą sowitej dywidendy (3,80 zł na akcję).

W sumie łączne przychody 22 spółek wzrosły rok do roku o 6 proc. do blisko 4 mld zł, ale w aż połowie firm sprzedaż była niższa, niż w pierwszym kwartale 2008 r. Zapaść przeżył rzeszowski Resbud, którego przychody stopniały aż o 74 proc. W ogóle był to kiepski kwartał dla mniejszych spółek, skoncentrowanych na budownictwie mieszkaniowym (oprócz Resbud – Budopol Wrocław, Mostostal-Export, Unibep). Lepiej radzili sobie ci, których portfele wypełnione są zamówieniami z segmentu drogowego czy ochrony środowiska.

Średnia marża zysku brutto ze sprzedaży poprawiła się z 9,3 do 11,6 proc. (w całym 2008 r. wyniosła niespełna 11 proc.), ale już w co trzeciej spółce była niższe, niż przed rokiem. Tradycyjnie największą rentownością może się pochwalić Projprzem (28 proc.), który dużo zarabia przede wszystkim w segmencie produkcji konstrukcji stalowych. Tuż za bydgoską firmą jest jednak Budimex z marżą przekraczającą 20 proc. Co ważne, w przeważającej mierze to zasługa kontraktów w segmencie budowlanym, a nie zysków z deweloperki.

Tylko co trzecia spółka poprawiła marżę operacyjną, a co druga odnotowała wzrost zysku operacyjnego. Podobnie było z rentownością i zyskiem netto. Aż pięć przedsiębiorstw (ABM Solid, Resbud, Energopol, Projprzem i Mostostal-Export) zakończyło kwartał pod kreską. Przed rokiem stratę miał tylko Energopol. W sosnowieckiej firmie można jednak dostrzec pierwsze symptomy poprawy, bo dynamicznie (o 59 proc., to drugi wynik w branży) zwiększyły się jej przychodu, co z nawiązką pozwoliło na pokrycie kosztów bezpośrednich. Dzięki temu strata operacyjna skurczyła się do zaledwie 200 tys. zł z ubiegłorocznych 4,1 mln zł, a w rankingu spółka awansowała aż o 14 pozycji – z 22., ostatniego miejsca na 8.

Żurawie obniżyły loty

Stosunkowo najszybciej budowlane eldorado skończyło się dla tych firm, które ze względu na silną pozycję rynkową i spore nakłady inwestycyjne, poniesione w ostatnich latach, znacząco zwiększyły potencjał wykonawczy,a przy ograniczonej konkurencji mogły dyktowaćwysokie ceny i – w konsekwencji – osiągać wysokie marże i zyski. Chodzi o EFH Żurawie Wieżowe (dziś właściciela ponad 150 dźwigów budowlanych) i Ulmę Construccion, zajmującą się sprzedażą i wynajmem systemów szalunkowych. Teraz gwałtowne hamowanie produkcji w segmencie mieszkaniowym i komercyjnym obraca się w największym stopniu właśnie przeciwkotym firmom, a siła uderzenia jest podwójna: nie dość, że mniejsza ilość zamówień zaostrza konkurencję, a tym samym wywiera presję na ceny i marże, to jeszcze stosunkowo nowy majątek trwały (średni wiek maszyn, będących w posiadaniu Żurawi Wieżowych obniżył się z 11 do 4 lat) powoduje koniecznosć dokonywania sporych odpisów amortyzacyjnych. To bezpośrednio przekłada się na obniżenie wyniku. Efekt jest taki, że Żurawie po raz pierwszy w historii odnotowały spadek przychodów (zysk był rok do roku niższy już drugi kwartał z rzędu), a Ulma po raz pierwszy od pięciu lat poniosła stratę netto (patrz wykresy).

Żurawie Wieżowe

Żurawie Wieżowe
Autor: Kamil Zatoński

Ulma Construccion

Ulma Construccion
Autor: Kamil Zatoński

Portfele rosną, ale wolniej

Wyniki za pierwszy kwartał to już historia. Jak będzie dalej? W wypowiedziach przedstawicieli branzy pesymizm miesza się z ostrożnym optymizmem. Powszechne nadzieje na profity z inwestycji infrastrukturalnych, dofinansowywanych z publicznych (także unijnych) pieniędzy przekładają się na wielkość portfela zamówień giełdowych spółek. W "klubie miliarderów", a więc tych, którzy mają już konktarkty na ponad 1 mld zł, jest siedem firm.

Wartość portfela zamówień giełdowych spółek budowlanych (w mld zł)

Wartość portfela zamówień giełdowych spółek budowlanych (w mld zł)
Autor: Kamil Zatoński

Liczby te mogą robić wrażnie, ale trzeba pamiętaż, że – po pierwsze – nie dotyczą w całości prac, zaplanowanych na ten rok (np. w Budimeksie z kwoty 3,7 mld zł jedna czwarta przypada jeszcze na 2010 r.), po drugie – to, czy rzeczywiście sumyte wpłyną na konta wykonawców, zależy m.in. od tego, czy inwestorzy rzeczywiście wywiążą się z płatności, wreszcie po trzecie – niektórzy przedstawiciele branży (jak Jarosław Popiołek, prezes Mostostalu Warszawa) przyznają, że zbieranie kolejnych zleceń do portfela nie idzie już tak dobrze, jak w 2008 r. Wygląda więc na to, że największe firmy kryzys też nie ominie, tyle że jego efekty będą widoczne dopiero w wynikach przyszłego roku.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany