Ulga budowlana? Ulga remontowa? ASM: nie ma argumentów przeciw

2017-02-08 14:30
malgorzata walczak gomula asm
Autor: ASM - Centrum Badań i Analiz Rynku Małgorzata Walczak-Gomuła, ASM - Centrum Badań i Analiz Rynku

Ulga budowlana w podatku dochodowym napędzała koniunkturę w budownictwie i miała korzystny wpływ na całą gospodarkę – wynika z raportu „Wpływ ulgi remontowo-budowlanej na koniunkturę w budownictwie”, opracowanego przez ASM – Centrum Badań i Analiz Rynku.

Ta firma badawcza podkreśla, że branża budowlana w Polsce jest jedną z najważniejszych gałęzi gospodarki, a jej wkład w tworzenie PKB trzeba postrzegać szerzej niż by to wynikało z pojęcia „budownictwo”. Dobra koniunktura w budownictwie to dla budżetu wyższe podatki od firm wykonawczych, producentów wszystkich materiałów dla budownictwa, również od firm usługowych (np. transport).

Jak działa ulga budowlana

By potwierdzić ten fakt, analitycy ASM – Centrum Badań i Analiz Rynku prześledzili kilka wskaźników ekonomicznych (w cenach bieżących, w mln zł), zebranych od momentu pojawienia się ulgi (w tym przypadku tzw. dużej ulgi budowlanej) do momentu wygaszania tego programu.

Wskaźniki makroekonomiczne
Autor: brak danych Wolumen wybranych wskaźników makroekonomicznych w cenach bieżących (w mln zł)

Jak widać w tabeli wyżej, w okresie obowiązywania dużej ulgi budowlanej PKB wzrósł z 504 mld zł w roku 1997 do ponad 760 mld zł w roku 2001. Jak podaje ASM, głównym stymulatorem wzrostu była w tym przypadku konsumpcja. Ulga w podatku przełożyła się popyt na produkty i prace budowlane, stąd wartość dodana w budownictwie z 26,1 mld zł w 1996 roku wzrosła do ponad 51 mln zł w 2000, czyli o 96,2%! Duża ulga budowlana obowiązywała do końca roku 2001. Na reakcję rynku nie trzeba było długo czekać – już wskaźniki w roku 2002 zaczęły maleć.

ASM – Centrum Badań i Analiz Rynku zwraca uwagę, że sektor budowlany jest dużym płatnikiem podatków zasilających budżet państwa, to jeszcze dzięki uldze (a raczej konieczności dokumentowania jej przez inwestorów fakturami) system podatkowy uszczelnił się i zmniejszył się udziału „szarej strefy”, w której akurat budownictwo wiedzie prym.

Przeczytaj także: Ulga remontowo-budowlana receptą na rozwój budownictwa >>

ASM uważa także, że wprowadzenie dużej ulgi budowlanej przełożyło się również w bezpośredni sposób na wzrost mieszkań oddanych do użytkowania. W roku 1996 (przed ulgą) do eksploatacji oddano 62 130 mieszkań, a więc o 7,4% mniej niż w roku poprzednim. W kolejnych latach inwestorzy poprawiali wyniki. To z kolei rynek firm specjalizujących w się w wykończeniach wnętrz i producentów materiałów z tego segmentu, ale również firm meblarskich czy z produkujących sprzęt AGD.

Według ASM, duża ulga budowlana spełniła więc swoje zadanie, bo pobudziła aktywność inwestycyjną. Ale pamiętajmy, że nie dotyczyła ona nie tylko nowych inwestycji mieszkaniowych, ale również remontów. ASM szacuje potencjał rynku wtórnego w Polsce na 14,1 mln mieszkań o łącznej powierzchni ponad 1000 mln m2.

Polacy chcą powrotu ulgi budowlanej

Wskaźniki ekonomiczne mówią same za siebie, ale przecież przeciętny Polak nie kieruje się nimi, gdy przymierza się na przykład do remontu. Ale możliwość odliczenia z tego tytułu jakiejś kwoty od podatku już tak. Według badań ASM wprowadzenie dzisiaj nowej ulgi budowlanej wpłynęłoby na większą skłonność do podejmowania remontów zarówno w zakresie ich liczby, jak i wydatkowanej kwoty. Uważa tak prawie 76% badanych (badanie na próbie 2000 osób). Respondentów poproszono również o wskazanie możliwego wpływu ulgi remontowo-budowlanej na wysokość kwoty przeznaczonej na remont. Około 43% Polaków zadeklarowało, że zwiększyłaby się ona o wysokość ulgi budowlanej. Co czwarty twierdził, że kwota przeznaczona na remont zwiększyłaby się średnio o około 28%. To już są deklaracje, które mogą przełożyć na całkiem spory potencjał dla pobudzenia koniunktury budowlanej na rynku mieszkaniowym.

Ulga budowlana potrzebna gospodarce

Według wstępnych danych GUS, tempo wzrostu gospodarczego Polski w 2016 roku spadło do poziomu 2,8%. Rok ubiegły zakończył się 5,5-procentowym spadkiem nakładów na środki trwałe. Z jednej strony był to efekt wysokiej ubiegłorocznej bazy, ale przede wszystkim wyhamowania inwestycji publicznych, opóźnienia w ogłaszaniu przetargów na projekty współfinansowane przez UE w ramach perspektywy budżetowej na lata 2014-2020. W największym stopniu odczuła to branża budowlana.

W tegorocznej ustawie budżetowej rząd zakłada wzrost gospodarczy PKB na poziomie 3,6% opierając go w szczególności na wysokiej dynamice konsumpcji prywatnej. Według ASM, „spożycie ogółem pozostanie motorem napędzającym polską gospodarkę, jednak wraz ze wzrostem inflacji, dodatnia dynamika konsumpcji prywatnej nie będzie aż tak spektakularna”. Wzrostowi konsumpcji prywatnej sprzyjać będzie dobra sytuacja finansowa gospodarstw domowych wspierana pozytywnymi sygnałami płynącymi z rynku pracy i efektem Programu 500+. W roku 2017 należy liczyć się jednak ze wzrostem cen i słabszą dynamiką realnych dochodów gospodarstw domowych.

ASM szacuje, że średnioroczna inflacja wyniesie 1,7%. Znajdować się będzie tym samym w dolnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego Rady Polityki Pieniężnej. Wyjście z deflacji może skłonić RPP do podwyższenia stóp procentowych, które pozostają na rekordowo niskim poziomie. Informacja ta ucieszy osoby lokujące oszczędności na lokatach. Wpłynie ona jednak na wyższy koszt pozyskania kredytów, do których dostępność i tak już trudniejsza. Jeżeli udałoby się przyspieszyć projekty współfinansowane ze środków UE to rok 2017 będzie miał wysoki wzrost gospodarczy. „Jednak aktualne informacje płynące z rynku nie wskazują na taki scenariusz, utrzymuje się duża niepewność związana z oczekiwaną koniunkturą również poza granicami kraju (wpływ Brexitu)” – czytamy w raporcie.

Bez wątpienia rok 2016 był dla branży budowlanej okresem spadków. Nie tylko związanych z ujemną dynamiką produkcji budowlano-montażowej (w ubiegłym roku produkcja budowlano-montażowa ukształtowała się na poziomie 74 520,1 mln zł, czyli o 14,4% mniej niż w roku 2015). Odnotowano spadki w zatrudnieniu (w 2016 przeciętne zatrudnienie w budownictwie wyniosło 383 tys. osób, o 0,7% mniej niż rok wcześniej) i brakiem dostępności wykwalifikowanych pracowników (to ostatnie 27,2% firm z sektora budowlanego w badaniu GUS wskazuje jako jedną z głównych barier działalności). Dodatkowo, wyniki badania popytu na pracę wskazują, iż na koniec III kw. 2016 roku w budownictwie pozostawało 9 tys. wolnych miejsc pracy (w analogicznym okresie poprzedniego roku było7,2 tys.).

Niezmiennie największy udział w tworzeniu wartości produkcji budowlano-montażowej ma budownictwo inżynieryjne, które w 2016 roku w największym stopniu destabilizowało rynek. Produkcja w tym sektorze wyniosła blisko 37,9 mld zl, a więc aż o 19,0% mniej niż w roku 2015. Negatywny wpływ na wyniki branży miało budownictwo niemieszkalne, w którym dynamika produkcji wyniosła minus 15,4%. Na plusie zakończyło rok jedynie budownictwo mieszkaniowe, gdzie produkcja budowlano-montażowa wyniosła ponad 12,5 mld zł - o 6,2% więcej niż rok wcześniej. Spadków w budownictwie nie dało się jednak odrobić, gdyż udział budownictwa mieszkaniowego w ogólnej strukturze produkcji całej branży wynosi 16,8%.

Produkcja budowlano-montażowa w 2016 roku
Autor: brak danych Produkcja budowlano-montażowa w 2016 roku

Popyt na ulgę budowlaną

ASM dowodzi, że mieszkaniówka potrzebuje ulgi budowlanej czy remontowej. Trzeba się liczyć z tym, że zwiększone wymagania banków związane z uzyskaniem kredytów zaczną stopniowo ograniczać rynek mieszkań nowych. W tej sytuacji trzeba pobudzić inwestycje modernizacyjne. Mogą one objąć znaczną część z ok. 14,1 mln istniejących mieszkań. Jak duże są potrzeby pokazują tabele poniżej. (8 i 9)

Remontów wymagają również budynki pozostające w gestii innych właścicieli. Mieszkaniami o niskim standardzie dysponują gminy, spółdzielnie mieszkaniowe czy Towarzystwa Budownictwa Społecznego). A biorąc jeszcze pod uwagę nowe warunki techniczne wymagające od budynków określonej energooszczędności argumentów za modernizacjami jest jeszcze więcej.

Odsetek mieszkań w miastach wyposażonych w podstawowe instalacje techniczno-sanitarne w latach 2010-2015
Autor: brak danych Odsetek mieszkań w miastach wyposażonych w podstawowe instalacje techn.-sanitarne (2010-2015)

Nie trzeba dodawać, że w rejonach wiejskich pod każdym względem spada standard wyposażenia i energooszczędności mieszkań. 

Raport „Wpływ ulgi remontowo-budowlanej na koniunkturę w budownictwie”, opracowany przez ASM – Centrum Badań i Analiz Rynku Raport powstał z inicjatywy sześciu organizacji branżowych: Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej Budownictwa, Związku Polskie Okna i Drzwi, MIWO – Stowarzyszenia Producentów Wełny Mineralnej: Szklanej i Skalnej, Stowarzyszenia na rzecz Systemów Ociepleń, Stowarzyszenia Producentów Betonów i Polskiego Związku Producentów i Przetwórców Izolacji Poliuretanowych PUR i PIR „SIPUR”.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany