Własne M z ogródkiem

2006-07-07 17:29

Polacy znów częściej kupują podstawowe materiały do budowy domu, czyli tzw. ciężką budowlankę - takie sygnały płyną z rynku hurtowni. Zaobserwowaną tendencję potwierdza badanie ASM, według którego ponad połowa inwestorów indywidualnych (52 proc.) do końca 2008 roku planuje postawić własny dom. Tego typu inwestycja to dla nich poczucie bezpieczeństwa, możliwość kształtowania otoczenia, sposób na spełnienie marzeń.

Badanie przeprowadzono na grupie 516 Polaków w okresie od kwietnia do maja 2006 roku. Analiza miała na celu przybliżenie zamiarów związanych z budową lokalu mieszkalnego do 2008 roku. Sprawdzano m. in., jaki będzie popyt na mieszkania, nowe domy, a tym samym na materiały budowlane, czy Polacy preferują mieszkania czy domy, z jakich źródeł miałyby być finansowane te inwestycje, tj. jaka część budujących własne M zamierza skorzystać z kredytu bankowego.

Teraz 30-latkowie

Do końca 2008 roku dom chce wybudować połowa badanych przez ASM (blisko 52 proc.). To głównie osoby w wieku 25-44 lata (32,2 proc.). Planowane inwestycje nasycą rynek województw: mazowieckiego (około 15 proc.), śląskiego (około 12 proc.) oraz małopolskiego (10,1 proc.). Przyczyną deficytu mieszkaniowego na terenie województw mazowieckiego oraz śląskiego może być wysoki stopień zaludnienia. Jak podaje GUS, te dwa województwa zamieszkuje w sumie 25,8 proc. ludności kraju. Co więcej, województwo mazowieckie ma najwyższe dodatnie saldo migracyjne (w 2004 roku przybyło tam 13,3 tys. osób).


Źródło: ASM

Z zamiarem kupna mieszkania nosi się mniej osób (33,4 proc.). To osoby w zbliżonym przedziale wiekowym, tj. w wieku 25-34 lata, wchodzące dopiero na rynek pracy, zakładające rodziny. I, tak jak w przypadku amatorów domu, inwestorzy ci rekrutują się głównie spośród mieszkańców największych województw, tj. mazowieckiego i śląskiego.


Źródło: GUS

Myślą o dzieciach

Dlaczego Polacy chcą budować domy bądź kupować mieszkania? Najczęściej z powodu planowanego potomstwa (73 proc.). Drugim popychającym ich ku temu bodźcem jest potrzeba usamodzielnienia się (52,4 proc.). Prawie dwie piąte chce poprawić swoją sytuację materialną (39,9 proc.) oraz narzeka na zbyt mały metraż obecnie zamieszkiwanego lokalu (37 proc.).


Inwestorów indywidualnych interesuje przede wszystkim rynek wtórny (dotyczy to 67,3 proc. badanych). Przy czym blisko trzy czwarte z nich osiąga dochody nieprzekraczające 5 tys. zł brutto na miesiąc. Co szósta transakcja związana będzie natomiast z rynkiem pierwotnym. Inwestycję na nim planuje ponad połowa gospodarstw (58,3 proc.), uzyskujących miesięczne wynagrodzenie w wysokości powyżej 10 tys. zł brutto.

Za budową domu przemawia potrzeba kształtowania swojego otoczenia - począwszy od wyboru lokalizacji (89,1 proc.), poprzez możliwość wprowadzania zmian architektonicznych (97,8 proc.), aż do możliwości zagospodarowania przestrzeni (98,5 proc.). Dla inwestorów liczy się to, że sami mogą decydować o wyborze wykonawcy, materiałów, miejsc zakupu ("wydatki w znacznym stopniu zależą ode mnie" powiedziało 85,9 proc. badanych). W dodatku, jak twierdzą, jednostkowe koszty budowy domu są tańsze. Dla przykładu: w Warszawie średnia cena metra kwadratowego mieszkania - wraz z kosztami wykończenia - wynosi 6-7 tys. zł, tymczasem budując dom w dobrym standardzie pod Warszawą, zmieścimy się w kwocie 3 tys. zł. Sposobem na obniżenie kosztów budowy, a potem eksploatacji budynku jest zastosowanie dobrego ocieplenia, wentylacji z odzyskiem ciepła, energooszczędnego ogrzewania itp. Dla połowy inwestorów budowa domu jest bardziej opłacalna niż zakup mieszkania ze względu na korzystne - ich zdaniem - warunki stworzone przez rząd (m. in. możliwość zwrotu różnicy podatku VAT).

Z własnej kieszeni

Najliczniejsza grupa osób (prawie 46,6 proc.) przeznaczy na budowę domu do 200 tys. zł. Wydatek rzędu 500 tys. zł i więcej przewiduje 4,1 proc. inwestorów.

>
Źródło: ASM

Głównym źródłem finansowania inwestycji mają być środki własne. O takim wkładzie myśli 65,2 proc. zainteresowanych. Podczas gdy dla jednej trzeciej (34,3 proc.) będzie to jedyny sposób pokrycia kosztów budowy domu, pozostali połączą własne oszczędności z innymi formami wydatkowania. Kredyt w banku zaciągnie co czwarty inwestor (25,6 proc.). Polacy skłaniają się raczej do zakupu lokali o charakterze własnościowym (87 proc.), a ci, którzy chcą zmienić miejsce zamieszkania, gruntów pod budowę szukają na terenach wiejskich (73, 1 proc., w tym 77,6 proc. z grupy osób aktualnie zamieszkujących miasta i 68,2 proc. - mieszkających na wsi). Jesteśmy pesymistami - tylko co ósmy inwestor (12,4 proc.) uważa, że prace związane z budową domu uda się zamknąć w ciągu półtora roku lub mniej.

Bo budować chcemy. Opierając się na danych o przychodach składów PSB, pierwszy kwartał tego roku był o 6 proc. lepszy od analogicznego okresu roku 2005. Wzrasta liczba pozwoleń na budowę i rozpoczynanych budów: w kwietniu odnotowano wzrost o - odpowiednio - 34,4 proc. i 5,8 proc. w stosunku do danych za ten sam miesiąc roku poprzedniego.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany