Wypadek na budowie. Co tydzień ginie człowiek pracujący w budownictwie. Przyczyny i statystyki wypadków na budowie

2018-09-27 15:12
Wypadek na budowie
Autor: Thinkstock Z każdym rokiem zmniejsza sią liczba wypadków na polskich budowach

Wypadek na budowie to normalne – tak twierdzą ci, którzy tłumaczą wypadki na budowie specyfiką pracy. Nic nie tłumaczy dużej liczby wypadków na budowach, tym bardziej, że wiele z nich to efekt źle rozumianych przez pracodawców oszczędności lub niedopełnienie obowiązków wynikających z bhp na budowie. Pracownicy również sami lekceważą swoje bezpieczeństwo, ulegają rutynie lub wykazują niewiedzę o swoim stanowisku pracy i możliwych z tego tytułu zagrożeniach.

Wskaźniki wypadków na budowie, a zwłaszcza śmiertelnych i ciężkich, wciąż czynią z budownictwa branżą niebezpieczną. Z formalnego punktu widzenia dla minimalizowania zagrożeń robi się bardzo dużo, jednak praktyka odbiega od oczekiwań i wymogów prawa. I jak dotychczas żadnym metodami nie udaje się bhp na budowie doprowadzić do poziomu satysfakcji.

Wypadek na budowie
– trudny przypadek dla statystyk

W I półroczu 2018 na budowach doszło wg GUS do 2226 wypadków, w tym 20 wypadków śmiertelnych i 36 wypadków ciężkich, ale to może nie być prawdziwa liczba. GUS zbiera dane o wypadkach przy pracy w firmach zatrudniających powyżej 9 osób. Zgodnie z tą metodyką, na koniec marca 2018 w budownictwie zatrudnionych było 437 tys. osób (na koniec 2017 roku ok. 420 tys.). Firmy raportują o takich wydarzeniach wypełniając formularz „Z-KW Statystyczna karta wypadku”. Powszechnie jednak wiadomo, że wielu wypadków pracodawcy nie ujawniają. Trudno ukryć wypadki śmiertelne i ciężkie (pogotowie, policja, prokurator), ale i tu nie brakuje pomysłowości. Głośno było niedawno o pracowniku, który spadł na placu budowy z wysokości, został potem wyniesiony poza jej teren, a pogotowie zostało wezwane do „pobicia na ulicy”. To wydarzenie miało skutek śmiertelny. Poza takimi praktykami w większych firmach, jak sprawa wypadków na budowach ma się w firmach mniejszych. Biorąc pod uwagę szacowane zatrudnienie w budownictwie, skala wypadków może być bardzo duża. Jak szacują eksperci firmy badawczej Spectis, w I kwartale 2018 w budownictwie był zatrudnionych ok. 1,2 mln osób. Różnica w liczbach zatrudnionych w budownictwie podawanych przez GUS i np. przez Spectis nasuwa przypuszczenie, że wypadków w budownictwie jest o wiele więcej niż to podają tzw. oficjalne statystyki. Tym bardziej, że GUS nie ujmuje w swoich danych firm najmniejszych, czyli od 1 do 9 osób, a wiadomo, że właśnie w takich firmach na bhp nie zwraca się uwagi, nie mówiąc o środkach ochrony osobistej. Powyższe rozważania mają na celu uczulić, że temat „wypadek na budowie” trzeba rozpracowywać w szerokiej perspektywie, zwłaszcza w obszarze statystyk.      

Wypadek na budowie wg GUS

Śmiertelny wypadek na budowie nie potrzebuje definicji. Wypadek ciężki to uszkodzenie ciała naruszające podstawowe funkcje organizmu, choroba zagrażająca życiu, trwała, całkowita lub znaczna niezdolność do pracy w zawodzie, trwałe poważne zeszpecenie lub zniekształcenie ciała (np. utrata wzroku, słuchu, mowy, zdolności rozrodczych lub inne uszkodzenie ciała albo rozstrój zdrowia).

I tak, w I połowie 2018 odnotowano w budownictwie 2226 wypadków ogółem, w tym 20 śmiertelnych i 36 ciężkich (dla porównania w tym samym czasie w roku 2027 było to odpowiednio 2254 / 23 / 38).  Zazwyczaj każdy oficjalny wypadek na budowie dla pracownika oznacza zwolnienie, które dla celów statystycznych GUS podaje w ogólnej liczbie dni, gdy pracownicy przebywali na zwolnieniu. W I półroczu 2018 z tytułu wypadków pracownicy przebywali 84 044 dni na zwolnieniach (rok wcześniej – 82 290).

Liczbę wypadków śmiertelnych GUS podaje również wskaźnikiem na 1000 zatrudnionych. W budownictwie wyniósł on w I półroczu 2018 – 0,023, a np. w górnictwie 0,033 przy pięciu śmiertelnych wypadkach. Z kolei w odniesieniu dla wypadków ciężkich wskaźnik jest dla obu branż taki sam – 0,04, jednak w budownictwie było ich 36 zaś w górnictwie Tu daje znać o sobie różnica w liczbie zatrudnionych.    

Wypadek na budowie miejsce urazu
Autor: GUS Wypadek na budowie - najczęstsze urazy

Wypadki na budowie wg PIP

Dane o liczbie wypadków podawanych przez GUS różnią się od statystyk Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Z PIP uzyskaliśmy informację, że  w I półroczu 2018 inspekcja pracy zbadała 224 wypadki w budownictwie, w tym 9 zbiorowych. W ich wyniku zostały poszkodowane ogółem 234 osoby – ze skutkiem śmiertelnym 31, a z ciężkimi obrażeniami było 76 pracowników.

W całym roku 2017 PIP zbadała 589 wypadków na budowach (w tym 28 zbiorowych). Bilans poszkodowanych to 633 osoby, przy czym śmierć poniosło 79, ciężkim wypadkom uległo 199 osób. 

Jak widać dane są różne, na pewno te z Państwowej Inspekcji Pracy w odniesieniu do wypadków śmiertelnych i ciężkich są bliższe prawdy, bo PIP z urzędu bada wszystkie takie zdarzenia.

Wypadek na budowie wg Porozumienia
dla Bezpieczeństwa w Budownictwie

Inaczej niż GUS i PIP statystyki wypadków na budowach prezentuje Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie. Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie było inicjatywą siedmiu największych generalnych wykonawców działających na polskich budowach, do których dołączyli kolejni sygnatariusze (obecnie 12 sygnatariuszy i jedna firma zrzeszona). Celem firm Porozumienia jest zmniejszenie liczby wypadków na prowadzonych przez nich budowach, szczególnie wśród podwykonawców. Hasło i cel Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie – ZERO WYPADKÓW. Porozumienie zostało podpisane w sierpniu 2010 roku i systematycznie podwyższany jest, obligatoryjny również dla podwykonawców, standard BHP na budowach.  

Ale nie wszystko da się na budowie przewidzieć i wyeliminować, bo jak wiadomo plac budowy to taki specyficzny „żywy organizm” podatny na wiele czynników. Jak dowiedzieliśmy się od Michała Wasilewskiego, koordynatora Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie, w grupie firm zaangażowanych na budowach sygnatariuszy liczba wypadków śmiertelnych już w sierpniu 2018 przekroczyła liczbę wszystkich tego typu zdarzeń w roku 2017.
- W większości wypadkom ulegają pracownicy zza wschodniej granicy, którzy obecnie stanowią większość zasobów na budowach – dodaje Michał Wasilewski. W Porozumieniu jeszcze inaczej tworzy się statystyki wypadkowe. Liczba firm i osób na budowach cały czas się zmienia, więc tu wyznacznikiem statysty wypadkowych są inne wskaźniki, co można przeanalizować na poniższych wykresach.  

Wypadki na budowach
Autor: Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budowncitwie W Porozumieniu wypadkowość analizowana jest liczbą wypadków na milion roboczogodzin. To ma pokazać dysproporcje między sygnatariuszami Porozumienia a ich podwykonawcami. Dane świadczą o tym, że wiele wypadków jest przez podwykonawców ukrywana, a Porozumienie dostaje informacje dopiero wtedy, kiedy człowieka z budowy zabiera pogotowie.
Wypadki na budowie
Autor: Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie Wskaźnik ciężkości liczony jest liczbą dni zwolnienia/liczbę wypadków i dotyczy sił własnych Porozumienia, dlatego, że sygnatariusze nie mają informacji o długości zwolnień pracowników podwykonawców
Wypadki na budowach
Autor: Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budowncitwie Częstotliwość wypadków na 1000 zatrudnionych w siłach własnych Porozumienia
Wypadki na budowach
Autor: Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie Chodzi o najczęściej występujące wypadki, których skutki mogły być śmiertelne w siłach własnych Porozumienia i wśród podwykonawców
Wypadki na budowach
Autor: Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie Monitorowanie wypadków, które nie są groźne dla życia (np. skręcenie stawu skokowego), ale jest ich dużo w danej grupie

Jaką by nie liczyć metodą wypadki na budowie, wciąż jest ich o wiele za dużo. A biorąc pod uwagę obserwacje ekspertów z Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie może ich być jeszcze więcej, bo na budowlany rynek pracy napływa coraz więcej osób z zagranicy, o innych

Domijące przyczyny wypadków na budowach
w latach 2017-2018

Niech poniżej podane najczęstsze przyczyny wypadków na budowach posłużą nie tylko informacyjnie, ale przede wszystkim jako prewencyjna przestroga, na co należy zwracać szczególną uwagę, by zmniejszyć ryzyko takich zdarzeń.

  • Wady konstrukcyjne lub niewłaściwe rozwiązania techniczne i ergonomiczne czynnika materialnego, czyli  nieprawidłowości projektowo-konstrukcyjne:
    brak lub niewłaściwe urządzenia zabezpieczające, brak lub niewłaściwe środki ochrony zbiorowej, niewłaściwa stateczność i wytrzymałość tzw. czynnika materialnego.
  • Niewłaściwa ogólna organizacja pracy:
    brak nadzoru, brak instrukcji prowadzenia procesu technologicznego, brak instrukcji obsługi maszyn i urządzeń, tolerowanie przez osoby sprawujące nadzór odstępstw od przepisów i zasad bhp, brak przeszkolenia w zakresie bhp, głównie brak instruktażu stanowiskowego.
  • Niewłaściwa organizacja stanowiska pracy:
    przede wszystkim brak środków ochrony indywidualnej.
  • Nieprawidłowe zachowanie się pracownika.
  • Nieprawidłowości w stosowaniu sprzętu ochronnego przez pracownika:
    najczęściej nieużywanie przez pracownika środków ochrony indywidualnej.
  • Stan psychofizyczny pracownika groźny dla zapewnienia bezpiecznego wykonywania pracy:
    tu wymienia się spożywanie alkoholu i nietrzeźwość.
Wypadek
Autor: Archiwum PIP Wciąż wysoka jest liczba wypadków śmiertelnych w budownictwie

Przyczyny śmiertelnych wypadków
na terenie budowy

Lista przewinień w przypadku wypadków śmiertelnych na budowach jest długa, a winę ponoszą tak pracownicy jak pracodawcy, których prawem i obowiązkiem jest domaganie się odpowiednich standardów bhp: 

• nieużywanie przez pracowników środków ochrony indywidualnej głowy,
• brak należytego nadzoru nad wykonywanymi pracami,
• brak udokumentowanego odbioru rusztowania, na którym były prowadzone były prace (rusztowanie nie było kompletnie zmontowane),
• środki ochrony indywidualnej przed upadkiem z wysokości nie były prawidłowo stosowane (linki bezpieczeństwa nie były mocowane do elementów konstrukcji, nie były wyznaczone punkty mocowań, brak szelek bezpieczeństwa),
• brak środków ochrony zbiorowej (bariery i siatki ochronne),
• dopuszczanie do pracy osób bez aktualnych badań lekarskich,
• niedostateczne przygotowanie zawodowe pracowników,
• pracownicy nie są informowani o zagrożeniach występujących przy wykonywaniu powierzonej im pracy oraz o metodach bezpiecznego jej wykonywania,
• brak odpowiedniego zabezpieczenia otworów w stropie,
• niedostateczny nadzór pracodawcy nad pracami szczególnie niebezpiecznymi (praca na wysokości).

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany