Zadłużenie w budownictwie przekroczyło 2,2 mld zł
Zatory płatnicze od kilku lat są barierą w działalności firm budowlanych, w dużym stopniu przyczyniają się do ich bankructw i upadłości. Jak coś przeszkadza, naturalnym odruchem jest chęć pozbycia się tego czegoś. Na zatory płatnicze w budownictwie to nie działa. Wydłużają się terminy płatności za faktury, a budownictwo jest liderem zatorów płatniczych.
Jak wynika z najnowszego badania pn. „Portfel należności polskich przedsiębiorstw”, które przeprowadzają Krajowy Rejestr Długów i Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce (badanie jest przeprowadzane co kwartał od stycznia 2009 roku), w III kwartale zatory płatnicze najmniej dotknęły przedsiębiorstwa przemysłowe.
Najgorszą sytuację pod tym względem miały jednak firmy budowlane – aż 85% skarży się, że ich kontrahenci spóźniają się z oddaniem pieniędzy za sprzedane usługi lub towary lub nie płacą w ogóle. W II kwartale2017 przedsiębiorcy czekali na pieniądze od kontrahentów średnio 3 miesiące i 13 dni. Przez minione trzy miesiące okres ten skrócił się o 10 dni. Ale o ile w przypadku całej gospodarki można mówić o pozytywnych wskaźnikach, to już w poszczególnych branżach bywa z tym różnie. Jeszcze kwartał temu tylko 10 proc. firm budowlanych wskazywało na narastający problem z wyegzekwowaniem należności od klientów, odczuwa to już co trzecia.
– Jak wskazują sami budowlańcy, w najbliższym kwartale sytuacja w tym sektorze nie polepszy się. Aż 38% firm budowlanych obawia się jeszcze większych niż dotychczas problemów z odzyskaniem pieniędzy za wystawione faktury. To niepokojące sygnały, tym bardziej, że problemy z płatnościami można zauważyć gołym okiem w zadłużeniu tej branży – komentuje Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
W KRD notowanych jest obecnie blisko 61 tys. firm budowlanych, które mają już łącznie prawie 263 tys. niezapłaconych faktur. Całkowite zadłużenie branży wynosi 2,21 mld zł. Mało optymistyczne prognozy przedsiębiorców ze spłatą należności w ich firmach mogą jeszcze bardziej pogłębić długi w budowlance, twierdzą eksperci KRD.
