Zbiornik Racibórz na Odrze nie jest jedyny. Rzeka ma naturalne zbiorniki retencyjne – jeden z największych leży u ujścia Warty
Autor: A.Savin - Own work, FAL
Park Narodowy "Ujście Warty"
Kostrzyński Zbiornik Retencyjny, to naturalne tereny zalewowe niedaleko ujścia Warty do Odry. Różnice poziomów wód sięgają tutaj 4 m w ciągu roku. Najwyższe występują wczesną wiosną oraz podczas fal wezbraniowych na Warcie i takich jak ta, która właśnie płynie Odrą. To jeden z przykładów pokazujących, że inwestycje w naturę są opłacalne.
Spis treści
- Czy Kostrzyński Zbiornik Retencyjny może obniżyć falę powodziową?
- Jak działa naturalna retencja?
- Park Narodowy Ujście Warty – czysty zysk
- Czy wody powodziowe mogą być niebezpieczne dla przyrody parku?
- Kolejne naturalne rozlewiska chronią Szczecin
- Potrzeba inwestycji również w naturę
Tereny u zbiegu dolin Warty i Odry obejmuje Parku Narodowy „Ujście Warty”. To unikalna kraina objęta konwencją „Ramsar” oraz „Natura 2000”. Jej osią jest Warta i jej starorzecze zwane Starą Wartą oraz dwie niewielkie rzeki Postomia i Racza Struga. To naturalna gąbka, która może wchłaniać wody powodziowe. Tym razem na pewno wielu inwestorów w górze Odry podziękuje, że zachowano ten ogromny obszar przed osuszeniem.
Czy Kostrzyński Zbiornik Retencyjny może obniżyć falę powodziową?
Na to pytanie udzielił odpowiedzi zastępca dyrektora Parku Narodowego Ujście Warty, Robert Zdrojewski.
Jeśli chodzi o wody powodziowe rzek Odry i Warty to część południowa Parku Narodowego "Ujście Warty" jest obszarem, który stanowi strefę zalewową (ok. 5000 ha) i służy do przejęcia nadmiaru rzecznych wód powierzchniowych, co zabezpiecza miejscowości graniczące z Parkiem przed zalaniem. Kostrzyński Zbiornik Retencyjny jest w stanie przyjąć jednorazowo 150 milionów metrów sześciennych wody i ma wpływ na zmniejszenie potencjalnych zniszczeń przez wody powodziowe - w szczególności wodą wezbraniową Warty i Noteci. Inaczej to wygląda, kiedy wysoka fala idzie od górnej Odry gdyż do Parku woda może wedrzeć się dopiero przez ujściowy odcinek Warty. Obszar Parku zalewany jest wodami praktycznie każdego roku, a poziomy wód wahają się nawet do 4 metrów, co zapewne nastąpi w najbliższych dniach. W zależności od układu hydrologicznego wód w rzece Odrze i Warcie może dojść do różnych scenariuszy. Najczęściej na Park rozlewa się przede wszystkim woda z rzeki Warty, ale przy wystąpieniu cofki bałtyckiej na Odrze w połączeniu z wysokim stanem wód wezbraniowych Odry, do Parku może wlać się też woda odrzańska - wyjaśnia Robert Zdrojewski.
Jak działa naturalna retencja?
Fala kulminacyjna na Odrze przechodzi przez województwo lubuskie i wkracza na Pomorze Zachodnie. 25 września stany alarmowe zostały przekroczone w Kostrzynie u ujścia Warty do Odry. 26 września o 5:00 poziom Warty na ujściowym odcinku wynosił 429 cm. W tym samym czasie w Świerkocinie za naturalnym Kostrzyńskim Zbiornikiem Retencyjnym na Warcie o tej samej porze wynosił 259 cm i był w strefie stanów średnich 241 cm poniżej stanu alarmowego. Tymczasem w Gozdowicach, 30 km dalej w dół Odry wodowskazy od wczoraj pokazują stan ostrzegawczy. Prognozy stanu wód IMGW mówią, że w tym miejscu jeszcze dzisiaj zostanie przekroczony stan alarmowy, ale krzywa przyrostu wód jest bardzo spłaszczona, a maksimum osiągnie 29 września, kiedy poziom ma wynieść 579 cm, 79 cm ponad stan alarmowy. To pokazuje jak powoli podnosi się stan Odry za ujściem Warty, która wraz z Kostrzyńskim Zbiornikiem Retencyjnym jest rodzajem zaworu bezpieczeństwa. Pozostawienie w stanie dzikim ogromnego obszaru podmokłych łąk u ujścia Warty do Odry i objęcie ich ochroną parku narodowego okazuje się nie tylko zbawienne dla przyrody, ale również dla gospodarki. Naturalne, podmokłe, pełne kanałów, starorzeczy i odnóg Warty spełniają zadanie przeciwpowodziowe.
Czytaj też: Budynek po powodzi. Nadzór budowlany podaje wytyczne dotyczące powrotu do zalanych budynków
Park Narodowy Ujście Warty – czysty zysk
Teren parku narodowego przyczynił się do rozwoju turystyki w regionie. Hotele, pensjonaty, a przede wszystkim kwatery agroturystyczne. Zbudowane zostały platformy i wieże widokowe a także wytyczone szlaki i ścieżki edukacyjne, z których korzystają niemal przez cały rok turyści, którzy przyjeżdżają tu podglądać życie ptaków. Co ciekawe ten rodzaj turystyki, zwany „birdwatching” jest bardzo popularną formą relaksu wśród mieszkańców krajów zachodnich, stąd bardzo liczne grono odwiedzających ten słynny już w Europie ptasi port lotniczy przyjeżdża tu z Niemiec, Holandii, Belgii, czy Wielkiej Brytanii. Teraz w naturalny sposób przyjmuje wody powodziowe, co ma również bardzo ważne znaczenie dla gospodarki.
Czy wody powodziowe mogą być niebezpieczne dla przyrody parku?
Robert Zdrojewski, zastępca dyrektora Parku Narodowego "Ujście Warty" uspokaja.
- Nieuniknionym jest, że do wód wezbraniowych dostały się zanieczyszczenia z terenów zurbanizowanych. Oczywistym też jest, że wraz z wodami zalewowymi pojawiają się zanieczyszczenia chemiczne i organiczne. Stopień rozcieńczenia tychże substancji nie wpływa drastycznie niszczycielsko dla ekosystemów parkowych, a ekosystemy w czasie okresu wegetacyjnego są w stanie się oczyścić i odbudować. Większym problemem jest brak stałego zasilania w wodę i hydrologiczna niestabilność warunków na obszarze Parku w ostatnich latach, która coraz bardziej negatywnie wpływa na siedliska Parku od chwilowej ekspozycji na substancje niesione z wodami wezbraniowymi rzek. Zanieczyszczenia stałe często pozostają na terenie Parku i są usuwane w czasie, kiedy obszar Parku staje się dostępny i bezpieczny dla ludzi. Najczęściej dzieje się to po okresie lęgowym, tak by nie stwarzać zagrożenia dla ptaków.
Kolejne naturalne rozlewiska chronią Szczecin
W Dolinie Dolnej Odry znajduje się jeszcze jeden w dodatku większy obszar naturalnej retencji. Od okolic Osinowa po polskiej stronie granicy, koryto Odry rozdziela się na dwie równoległe odnogi Zachodnią i Wschodnią. Pomiędzy nimi leży ok. półtorakilometrowy pas mokradeł. Ciągnie się 65 km, aż do granic Szczecina. Przyjmie każdą falę powodziową. Jest także objęty ochroną przyrody po stronie niemieckiej Nationalpark Unter Odertal, a po stronie polskiej Park Krajobrazowy Dolina Dolnej Odry, którego obszar już niedługo stanie się parkiem narodowym.
Potrzeba inwestycji również w naturę
Zbiornik Racibórz i poldery nad Odrą w dolinie Odry na odcinku do Wrocławia zastąpiły naturalne tereny zalewowe. Jednak przy takiej jak we wrześniu ilości opadów w południowo-zachodniej Polsce, która jest już określana ulewą wszech czasów, jednak jest to wciąż za mało, aby przejąć nadmiar wód. Rzeka ujęta w wały przeciwpowodziowe w wielu miejscach stwarza wciąż zagrożenie. Miejscowości nad Odrą w Polsce obroniły się przed zalaniem, ale na przyszłość trzeba jednak pomyśleć o „rozszczelnieniu” lub o budowie kolejnego Raciborza, aby ludzie, którzy mieszkają nad rzeką mogli spać spokojnie. Retencja to magiczne słowo, które teraz zdobywa sobie popularność, szkoda jednak, że po szkodzie – ale to już znamy.
Zbiornik Racibórz Dolny. Zdjęcia z drona i z ziemi
Autor: From the Sky