30 m pod ziemią
Budować drogi można nie tylko na powierzchni. Nie wykluczone, że za kilka lat w Sopocie będzie można przejechać znajdującym się 30 m pod ziemią 3-kilometrowym tunelem. W mieście trwają teraz prace nad przygotowaniem studium wykonalności podziemnej trasy. Obecnie wykonywane są odwierty geologiczne i hydrogeologiczne. Geodeci opracowują w terenie trójwymiarową mapę, która ma wyznaczyć trasę przyszłej drogi.
- Odwierty wykonywane są na głębokości 60 m - mówi Tomasz Kołakowski, prezes firmy Europrojekt, przygotowującej studium wykonalności projektu. Mają one zbadać rodzaj gruntu. Ogólnie jednak warunki w Sopocie nie należą do najłatwiejszych ze względu na znajdujące się tutaj wzgórza morenowe.
Którędy będzie przebiegał tunel? Na razie trudno o bardziej szczegółowe informacje, ale już teraz wiadomo, że będzie miał on około 3 km długości. - Mamy kilka propozycji - mówi Tomasz Kołakowski - ale najprawdopodobniej tunel będzie przebiegał pod koleją PKP. Jego początek znajdzie się na granicy Sopotu i Gdańska, a koniec przy granicy kurortu z Gdynią.
Podziemny tunel może być wykonany w "otwartym wykopie" lub "metodą tarczową". I to prawdopodobnie ta własnie druga metoda zostanie wybrana w tym przypadku, ze względu na mniejszą uciążliwość. - Tunel wykonywałaby specjalistyczna maszyna, której sposób działania przypominałby kreta - tłumaczy Tomasz Kołakowski. Będzie to polegało na tym, że na końcach tunelu wykopane zostaną rowy, do których zostanie wprowadzona maszyna. Następnie przygotuje ona tunel dla jednej jezdni, a potem, idąc od przeciwległego końca - dla drugiej. Urządzenie jest w stanie wykonać na dzień około 8 m podziemnego tunelu. Koszt jego jest znaczny, ponieważ, jak mówi Tomasz Kołakowski, do każdego typu gruntu maszyny są specjalnie dostosowywane. Na świecie są zaledwie dwie lub trzy firmy, które produkują tego typu urządzenia.
Według wstępnych planów, przygotowanie podziemnego tunelu to inwestycja, która może potrwać około 2 - 3 lat. Jej koszt szacowany jest na 200 mln euro.
