Autostrada A2. GDDKiA zarzuca Eurovii nieprawdę
Eurovia, która buduje jeden z odcinków autostrady A2 z Łodzi do Warszawy, nie zgadza się ze stwierdzeniem GDDKiA, że szczeliny w nawierzchni pojawiły się z winy wykonawców. Firma poinformowała, że uprzedzała Generalną Dyrekcję, że autostrada może pękać. GDDKiA zarzuca spółce nieprawdę.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) 14 marca, poinformowała, że 206 spękań, które powstały na autostradzie A2 w 90 proc. powstały w wyniku błędów wykonawcy. Najwięcej, bo aż 99 szczelin pojawiło się na odcinku A, który budowała Eurovia. Z takim stwierdzeniem nie zgadza się wykonawca.
Eurovia przewidziała szczeliny?
Spółka podała, że przed rozpoczęciem budowy uprzedzała Generalną Dyrekcję, że autostrada może pękać, w wyniku złego doboru dla polskich warunków klimatycznych mieszanek mineralno-asfaltowych. Wobec oświadczenia Eurovii GDDKiA wystosowała komunikat, w którym pisze, że odcinek A, który budowała Eurovia nie popękał w wyniku złej technologii betonu, a z powodu złego zabezpieczenia nawierzchni przez wykonawcę. Na autostardzie nie pojawiły się szczeliny tzw. niespotemperaturowe, które wystąpiłyby, gdyby mieszanka asfaltowa była źle dobrana. GDDKiA poinformowała także, że w marcu 2011 roku wspólne z IBDiM (Instytut Badawczy Dróg i Mostów) zorganizowała specjalne spotkanie, którego celem było omówienie technologii budowy przez wykonawcę. W komunikacie GDDKiA czytamy:
- " IBDiM, który od ponad 10 lat zajmuje się opracowaniem właściwej technologii dla dróg asfaltowych dla Polski, odrzucił wszystkie argumenty Eurovii. Odrzucony został także argument, że przyjęta metoda stosowania nawierzchni o Wysokich Modułach Sztywności – czyli takich, które się nie koleinują – dobra jest dla Francji, ale nie dla Polski gdzie występują silniejsze spadki temperatur".
Eurovia i Autostrada A2
Eurovia i Warbud wspólnie budują 29-kilometrowy odcinek A autostrady A2 (Stryków-Konotopa). Konsorcjum zawarło z GDDKiA umowę o roboty drogowe na kwotę 989 mln złotych, w lipcu 2011 roku, po tym jak Generalna Dyrekcja odstąpiła od kontraktu z chińskim konsorcjum Covec.