Autostrada A2: konsorcjum DSS przyspiesza roboty drogowe
Autostrada A2 na odcinku Stryków-Konotopa budowana przez konsorcjum DSS (Dolnośląskie Surowce Skalne) oraz Boegl & Kryls może nie zostać oddana w terminie. DSS, by przyspieszyć roboty drogowe przekazała prace wartości ponad 150 mln złotych partnerowi konsorcjum. Autostrada A2 na tym odcinku ma zostać wybudowana w połowie października, ale ma być przejezdna na EURO 2012.
Dolnośląskie Surowce Skale (DSS), które ze spółką Boegl & Kryls kontynuują roboty drogowe przy autostradzie A2 po chińskim konsorcjum, przekazły prace o wartości 155 mln złotych partnerowi.
Decyzja ta została podjęta podczas spotkania, które odbyło się 13 stycznia w siedzibie GDDKiA w Warszawie. Zarząd DSS ma nadzieję, że tym samym autostrada A2 zostanie oddana do użytku w terminie.
Przeczytaj również: Niektóre drogi i autostrady będą kończone po EURO 2012
Jakie roboty drogowe przekazują DSS?
- Ustaliliśmy, że konsorcjat - Boegl & Kryls przejmie od nas część prac, w tym postawienie ekranów akustycznych oraz elementów bezpieczeństwa ruchu. Dzięki temu będziemy mogli skupić się na sprawnej realizacji dostaw kruszyw oraz produkcji i układaniu kolejnych warstw bitumicznych - kluczowych elementów warunkujących dotrzymaniu waarunków przejezdności autostrady A2 przed EURO 2012. Po przejęciu wybranych prac przez naszego konsorcjanta, udział DSS w projekcie będzie wynosił ok. 50 proc - wyjaśnia Małgorzata Then, p.o. prezesa DSS.
Przejęte po częsci przez Boegl & Kryls roboty drogowe wskazują na bardzo dobrą współpracę w ramach konsorcjum. Priorytetowe dla obu spółek jest terminowe zakończenie budowy.
Autostrada A2 na odcinku Stryków-Konotopa
Autostrada A2 (odcinek C) budowana przez konsorcjum DSS i Boegl & Kryls będzie przebiegać przez gminy Wiskitki oraz Baranów i Jakotów wraz z węzłem Wiskitki. Docelowo autostrada A2 na 20-kilometrowym odcinku ma zostać ukończona do 15 pździernika, czyli już po EURO 2012. Jednak Autostrada A2 ma być przejezdna przed rozpoczęciem mistrzostw - od 31 maja.
Przypomnijmy, że GDDKiA zerwała umowę z pierwszym wykonawcą inwestycji - konsorcjum COVEC, które nie wywiązało się z warunków kontraktu. Chińczycy przestali wypłacać należności podwykonawcom oraz zażądali renegocjacji umów wraz ze zmianą ustaleń rzeczowych i finansowych.