Będzie więcej zapraw budowlanych
Dobra koniunktura w budownictwie i jeszcze lepsze perspektywy rozwijania się branży wraz z inwestycjami Euro 2012 przekładają się na wzrost produkcji materiałów budowlanych. Ci co mogą - zwiększają produkcję w ramach istniejących możliwości, inni - otwierają nowe zakłady produkcyjne.
W tej drugiej grupie jest firma quick-mix, której nowa fabryka suchych zapraw budowlanych ruszyła właśnie pełną parą w Rawie Mazowieckiej na terenach należących do Łódzkiej SSE. - To dobra lokalizacja dla zakładu produkcyjnego, ale dobra współpraca z władzami Rawy też nie jest bez znaczenia - podkreśla Eugeniusz Maksim, prezes quick-mix Polska. W otwarciu uczestniczył Andrzej Aumiller, minister budownictwa, który był zadowolony, że co tydzień otwiera nową fabrykę, a także Zbigniew Bachman, dyrektor Polskiej Izby Przemysłowo - Handlowej Budownictwa, włodarze miasta i powiatu.
Dotychczas inwestycja kosztowała ok. 25 ml zł. W zakładzie zatrudnionych jest na razie 15 osób (docelowo 25 - to konsekwencja automatyzacji produkcji, bo wielkość obiektu sugeruje na pierwszy rzut oka dużo wyższe zatrudnienie). Produkcja jest szacowana na 120 tys. ton tynków, zapraw murarskich, produktów do systemów dociepleń oraz klejów do płytek.Większa podaż na rynku towarów quick-mix nie przełoży się na obniżenie ich ceny. Wręcz przeciwnie. Jak tłumaczą przedstawiciele firmy, ceny materiałów budowlanych miały dotychczas nienaturalnie zaniżane ceny i dopiero teraz, wraz ze wzrostem koniunktury, jest szansa do dostosowanie ich do sytuacji rynkowej. Od początku roku quick-mix podniósł ceny o 15%, na drugie półrocze planuje kolejne 10 punktów. Planuje, bo nie wiadomo, jak będzie się rozwijać już niezwykle trudna sytuacja na rynku surowców (cement, kruszywa). - Teraz firma utrzymuje produkcję dzięki zaprzyjaźnionym dostawcom, którzy pomagają w tej trudnej sytuacji, ale taki argument w każdym momencie może okazać się niewystarczający - objaśnia Eugeniusz Maksim.
Dla przypomnienia - quick-mix Polska jest częścią niemieckiego koncernu Sievert Baustoffgruppe, który na otwarciu fabryki w Rawie reprezentował sam właściciel prof. Hans-Wolf Sievert. Firma Sievert jest zainteresowana rynkiem nie tylko niemieckim i polskim, ale również np. czeskim, rosyjskim, ukraińskim i chińskim (zainteresowanie osobiste właściciela , bo zna język chiński!). Polskie zakłady niemal całą produkcję kierują na krajowy rynek, około 10% wyrobów trafia do krajów nadbałtyckich, Rosji i Ukrainy.