Budownictwo przeciwko zmianom klimatycznym
Jeżeli nie podejmiemy działań na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, wywołane tym zmiany klimatyczne mogą zmniejszyć produkt krajowy brutto całej Europy od 5 do 20 procent - takich wniosków dostarcza lektura raportu Sterna. Duże znaczenie w tym procesie przypisuje się budownictwu.
Aby zapobiec tak fatalnym w skutach konsekwencjom oceplenia klimatu, konieczne jest zastosowanie alternatywnych rozwiązań. W publikacji wskazuje się, że ustabilizowanie emisji gazów cieplarnianych na takim poziomie, który nie będzie już zagrażał środowisku i klimatowi, to koszt rzędu 1 procent światowego produktu brutto.
Beata Kuskowska, koordynator marketingu firmy Knauf, podkreśla, że raport Sterna stanowi duże wyzwanie dla firm budowlanych, zwłaszcza w kontekście zwiększenia efektywności energetycznej. Jej poprawa to nie tylko sposób na zaspokojenie potrzeb dotyczących konsumpcji energii, lecz także przyczynia się do zmniejszenia emisji dwutlwnku węgla, a tym samym do spowolnienia ocieplenia klimatu. Co więcej, według Międzynarodowj Agencji Energetycznej każdy zainwestowany tutaj dolar przynosi ponad 4 dolary oszczędności.
Nowe standardy w zużywaniu energii, zarówno w budownictwie, jak i produkcji urządzeń elektrycznych oraz samochodów przewidują wytyczne Komisji Europejskiej. Od 2009 roku na małych budowach o powierzchni mniejszej niż 1000 mkw. będzie już obowiązywał wymóg energooszczędnego budownictwa. Domy jednorodzinne też będą musiały spełniać najnowsze standardy, a projekty i wykonanie mają im zapewniać właściwą temperaturę bez względu na coraz bardziej zmienne warunki klimatyczne. W przypadku budownictwa starszego można uzyskać ulgi kredytowe na termomodernizację.
Duże możliwości w zakresie zwiększenia efektywności energetycznej dają również tzw. domy pasywne, czyli takie, których zapotrzebowanie na energię wynosi co najwyżej 15 kWh na 1 mkw. powierzchni użytkowej rocznie. Umożliwia to zastosowanie systemów wentylacji zatrzymującej ciepło wytworzone w budynku, odpowiedniej izolacji ścian i kolektorów słonecznych. Obecnie domy takie powstają przeważnie w Niemczech i w Skandynawii, ale miały już także swój debiut w Polsce. Stosunkowo nową technologią w naszym kraju jest system ISOMAX, dzięki któremu zapotrzebowanie budynku na energię jest nawet 24-krotnie mniejsze od średniego rocznego zapotrzebowania domów w Polsce (120 kW/mkw.) i wynosi na rok 5-12 kWh/mkw. Tak wysokie parametry w zakresie energooszczędności zapewniają biegnące pod dachem i ścianami rury PP. Do ogrzewania budynków wykorzystuje się tutaj energię słoneczną w obrębie dachu i ścian zewnętrznych, jak i podpowierzchniową energię ziemi. Domy Isomax powstają na całym świecie, niezależnie od warunków klimatycznych. Można je spotkać zarówno na Syberii, jak i w parnych Indiach.
Oszczędzanie energii propaguje Unia Europejska. Wśród działań w tym kierunku należy wymienić wprowadzenie Dyrektywy 2002/91/WE w sprawie charakterystyki energetycznej budynków, a także Dyrektywy 2006/32/WE w sprawie efektywności końcowego wykorzystania energii, której celem są oszczędności energii w wysokości 9 proc. do dziewiątego roku stosowania dyrektywy. Zadanie to ma być realizowane poprzez usługi energetyczne i środki poprawy efektywności energetycznej. Dyrektywa, którą należy okreslić raczej jako edukacyjną niż prawnie wiążącą, pokazuje metody oszczędzenia zużywanej energii.
W Stanach Zjednoczonych widać już pierwsze efekty przemiany światopoglądowej. Wśród właścicieli budynków świadomość ekologicznego budownictwa jest coraz większa. Jak wskazali architekci w przeprowadzonym w USA badaniu Autodesk Green Index, to w przeważającej większości klienci są głównym impulsem do stosowania przez nich projektowania ekologicznego. Na czynnik ten wskazało około 77 proc. ankietowanych projektantów. Niemałe znaczenie mają również coraz wyższe koszty energii. Architekci pracujący w Stanach oceniają, że oszczędzanie energii będzie przede wszystkim polegać na wykorzystaniu wydajnych systemów ogrzewania, wentylacji i klimatyzacji.
