Być architektem w Belgii (Flandria)
W Belgii mówi się, że Belg rodzi się z cegłą w brzuchu. Słowa te świadczą o silnej potrzebie zbudowania własnego domu lub przynajmniej jego gruntownej przebudowy. Narodowe zaangażowanie w sferę budownictwa owocuje dużym zainteresowaniem architekturą, a co za tym idzie - znaczącą liczbą projektantów. Według Związku Architektów (Orde van Architecten) w całym kraju zarejestrowanych jest jedenaście tysięcy osób wykonujących ten zawód (przy dziesięciu milionach mieszkańców).
W Belgii każdy z trzech regionów - Flandria, Walonia i Bruksela - ma własny parlament oraz przepisy regulujące sprawy architektury. Opisane poniżej realia pracy architekta dotyczą części flamandzkiej.
Tytuł architekta można zdobyć w szkołach wyższych kształcących w wielu kierunkach albo na uniwersytetach. W obydwu przypadkach nauka trwa pięć lat i droga do uzyskania uprawnień zawodowych po studiach jest taka sama. Po dwuletnim stażu w biurze architektonicznym, pod okiem "mistrza" zdobywa się uprawnienia do samodzielnego wykonywania zawodu.
Ponieważ w Belgii nie przeprowadza się stosownych egzaminów, najważniejszym kryterium przy uzyskiwaniu uprawnień projektowych jest jakość odbywanych praktyk. Przebieg wspomnianego wyżej stażu nadzoruje dodatkowo osoba ze Związku Architektów. Po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku o przyznanie uprawnień stażysta zostaje wpisany na listę architektów w Belgii i od tego czasu ma prawo podpisywać projekty.
Warunkiem samodzielnego wykonywania zawodu jest też przynależność do Związku Architektów, czyli tamtejszej izby, co wiąże się z obowiązkiem uiszczania opłaty rocznej w wysokości około 400 euro oraz wykupem ubezpieczenia.
W 1999 roku Rząd Flandrii powołał stanowisko Flamandzkiego Mistrza Architektury, którego głównym zadaniem ma być dbanie o wysoką jakość architektury we Flandrii. W ramach działalności tej instytucji, na wszystkie inwestycje publiczne rozpisywane są konkursy architektoniczne.
Równie ważna jest rola Mistrza jako doradcy rządowego - w sferze jakości architektury i możliwości lepszego jej promowania.
Porównując realia wykonywania zawodu w Belgii i Polsce, najbardziej uderza różnica w liczbie architektów z uprawnieniami projektowymi. W Belgii, w związku z brakiem egzaminów, uzyskuje je większość absolwentów - jakość ich pracy i możliwości regulują prawa wolnego rynku.