Wzrost cen za ciepło systemowe nie większy niż 42%. Będą dopłaty do rachunków za ogrzewanie
Podwyżki cen ciepła systemowego, które dopisywane jest do czynszu, mogą wynieść nawet kilkaset procent. Ale rachunki za ogrzewanie i ciepłą wodę dla odbiorców ciepła systemowego wzrosną maksymalnie 42%. Do tego poziomu podwyżki taryfowych cen ciepła ma blokować Urząd Regulacji Energetyki. Jednocześnie państwo uruchamia system dopłat dla ciepłowni, które dostarczają ciepło systemowe.
Spis treści
- Ciepło systemowe mocno drożeje
- Rachunki za ciepło z sieci nie większe niż 42%
- Dopłaty do ciepła systemowego
Ciepło systemowe mocno drożeje
Niestety, koszty ogrzewania mieszkań będą rosły. Powodem jest nie tylko wzrost cen gazu i energii, ale przede wszystkim rekordowy wzrost cen węgla i...jego brak.
Ceny węgla nigdy nie były tak wysokie jak teraz. To przede wszystkim efekt odcięcia importu z Rosji. Ceny na rynku są wyższe w porównaniu do ubiegłego średnio o 300%. Za tonę ekogroszku trzeba zapłacić ok. 3 tys. zł. Mimo tak wysokich cen, węgiel sprzedawany jest na pniu. Sprzedawcy węgla alarmują, że w Polsce zabraknie kilka mln ton tego surowca i będzie jeszcze droższy.
Czytaj też:
Przedsiębiorstwa wytwarzają w naszym kraju ciepło głównie ze spalania węgla, jeszcze dzisiaj ponad 70% ciepła systemowego wytwarzane jest z węgla kamiennego, a większość systemów ciepłowniczych nie może być uznana za systemy efektywne energetycznie. W czerwcu 2021 uprawnienia do emisji CO2 kosztowały około 245 zł (55 euro/t), a w 2030 mogą nawet przekroczyć 80 euro. To są koszty, które przedsiębiorstwa energetyczne (wraz z wysokimi kosztami za węgiel, energię i kosztami dystrybucji ciepłej wody) wrzucą w nasze rachunki za ciepło systemowe.
Ciepło systemowe wykorzystywane je w budynkach wielorodzinnych przede wszystkim do ogrzewania oraz jako ciepła woda użytkowa pochodzi z miejskich systemów ciepłowniczych. Ciepło systemowe nie jest najtańszą opcją, ale na pewno najwygodniejszą dla użytkownika.
Miejskie sieci ciepłownicze zasilane są z kotłowni, ciepłowni czy elektrociepłowni. Obecnie coraz częściej produkcja ciepła odbywa się w procesie kogeneracji (choć ciągle głównie ze spalania węgla), czyli jednocześnie z produkcją energii elektrycznej, co pozwala zmniejszyć zużycie paliwa i emisję dwutlenku węgla. Takie wymagania stawia Unia Europejska. Do niedawna to właśnie wzrost kosztów uprawnień do emisji CO2 był podawany jako główna przyczyna wzrostu cen ciepła systemowego. Aktualnie jest więcej powodów. Chodzi m.in o rekordowe wzrosty cen paliw ze względu na sytuacje geopolityczną.
Rachunki za ciepło z sieci nie większe niż 42%
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zapowiedziała wsparcie nie tylko w postaci dodatku węglowego, czyli dla tych, którzy ogrzewają swoje domy węglem lub też innymi paliwami, jak pellet, drewno, olej czy gaz LPG. Wsparciem objęci będą również odbiorcy ciepła systemowego, czyli w przewadze mieszkańcy bloków podłączonych do systemu miejskiego, ale też instytucje użyteczności publicznej – m.in. szpitale czy szkoły.
Urząd Regulacji Energetyki ma zamrozić podwyżki taryfowych cen ciepła na maksymalnym poziomie ok. 42%, co oznacza, że o tyle właśnie najwięcej mogą wzrosnąć rachunki za ciepło zawarte w czynszu.
Każde gospodarstwo domowe korzystające z ciepła systemowego zaoszczędzi w całym sezonie grzewczym 2022/2023 od 1000 do prawie 4000 zł.
Dopłaty do ciepła systemowego
W tym rozwiązaniu przewiduje się też rekompensaty dla ciepłowni z budżetu państwa, jeśli wnioskowałyby o większe podwyżki ciepła. To ciepłownia będzie składać wniosek taryfowy do URE. Otrzyma w ten sposób wsparcie i tym samym taryfa zatwierdzana dla obywatela, będzie taryfą niższą.
Rekompensata będzie różnicą między kosztami zakupu paliwa, a przychodami ze sprzedaży ciepła po ustalonej ustawą cenie. Ograniczenie wzrostu cen ciepła sieciowego będzie obowiązkowe.
"Mieszkańcy i inni odbiorcy wrażliwi muszą być objęci ochroną przez swoje ciepłownie" - podkreśliła Anna Moskwa. Projekt przewiduje sankcje finansowe za niezastosowanie się do jego zapisów. Kara ma wynosić co najmniej 1 mln i nie więcej niż 15% przychodu ukaranego przedsiębiorstwa osiągniętego w poprzednim roku podatkowym.
16 sierpnia rząd przyjął założenia do projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw. Wsparcie będzie obowiązywało na cały sezon grzewczy, tj. od października 2022 do kwietnia 2023.
Nowe rozwiązanie wprowadza mechanizm, który polegać będzie na ustaleniu przez wytwórcę ciepła określonego poziomu średnich cen dla gospodarstw domowych i instytucji użyteczności publicznej.
Zatem średnia cena z rekompensatą zostanie ustalona na:
- 150,95 zł/GJ dla ciepła wytwarzanego na podstawie gazu ziemnego lub oleju opałowego;
- 103,82 zł/GJ dla ciepła wytwarzanego w pozostałych źródłach.
W przypadku, gdy w systemie ciepłowniczym występują źródła ciepła, które wykorzystują jednocześnie różne paliwa, średnia cena wytwarzania ciepła będzie określana proporcjonalnie do procentowego udziału danego źródła.