Danwood w drodze na GPW. Powód? Rośnie popyt na gotowe domy
Danwood Holding z Bielska Podlaskiego planuje debiut na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych (GPW). Ten producent domów prefabrykowanych w standardzie „pod klucz” chce pozyskać kapitał, by moc zwiększać ich produkcję i sprzedaż, głównie na zagranicznych rynkach.
– W 2017 r. dostarczyliśmy klientom 1215 domów, czyli o 22% więcej niż rok wcześniej. Mamy wypełniony portfel zamówień na rok 2018 i początek 2019 r. – chwali się wynikami Danwood Holding prezes tej firmy Jarosław Jurak. – Wspólnie z naszym akcjonariuszem uznaliśmy, że to dobry moment na upublicznienie spółki i wprowadzenie jej na GPW.
Na GPW trafi część akcji Danwood Holding
Właścicielem Danwood Holding jest Polish Enterprise Fund VII (pośrednio poprzez DHH S.à r.l. z siedzibą w Luksemburgu), zarządzany przez Enterprise Investors, jedną z największych firm private equity w Europie Środkowo-Wschodniej. Fundusz chce sprzedać część swoich akcji inwestorom giełdowym.
Szefowie Danwood liczyli, że na GPW pozyskają nawet 360 mln zł. Okazało się jednak, że w czasie zapisów na akcje inwestorzy nie byli skłonni zapłacić 15 zł za każdą z nich. W tej sytuacji Danwood Holding zawiesił ofertę publiczną akcji, co oznacza, że debiut spółki na GPW opóźni się (piertwotnie planowano połowę maja 2018 r.).
Po co Danwood Holding pieniądze z GPW?
– Celem strategicznym Danwood Holding jest dostarczenie klientom w 2020 r. ponad 1,9 tys. domów, z których ponad 95% zostanie przekazanych w standardzie wykończenia „pod klucz” – informuje spółka w komunikacie na GPW. Oznacza to, że dzięki kapitałowi z GPW Danwood zwiększyć produkcję i sprzedaż gotowych domów prefabrykowanych.
Spółka liczy, że w najbliższych latach popyt na nie będzie rósł szybciej niż na domy tradycyjne. Potwierdzają to prognozy analityków z niemieckiej firmy doradczej Roland Berger, które mówią o 7% wzrośnie sprzedaży gotowych domów w latach 2017-2022.
– Zgodnie z naszą strategią, systematycznie zwiększamy skalę działalności, umacniamy pozycję na rynku niemieckim, na którym jesteśmy liderem i zwiększamy obecność na innych rynkach europejskich, głównie brytyjskim. Rozważamy także wejście na nowe rynki, m.in. do Szwecji i Norwegii – mówi prezes Jarosław Jurak. I dodaje, że Danwood Holding zamierza koncentrować się na tym co robi najlepiej, czyli realizacji domów ze średniej półki cenowej w standardzie „pod klucz”.
– W najbliższych dwóch latach zamierzamy rozbudować moce produkcyjne do 2000 domów rocznie – deklaruje prezes Danwood Holding.
Technologie budowy domów najczęściej wybierane przez Polaków* | ||
tradycyjna udoskonalona | domy drewniane | |
2013 | 70213 | 340 |
2014 | 65201 | 405 |
2015 | 67779 | 338 |
2016 | 66090 | 362 |
2017 | 69246 | 450 |
*domy oddane do uzytku przez inwestorów indywidualnych | ||
Źródło: GUS |
Ile domów sprzedaje Danwood Holding w Polsce?
Choć Danwood Holding ma nowoczesny zakład produkcyjny w Bielsku Podlaskim, w którym może obecnie powstawać 1,5 tys. gotowych domów rocznie, tylko niewielka część z nich trafia na polski rynek. Firma nie podaje liczby. Informuje tylko, że ok. 90% jej przychodów generowanych jest na rynku niemieckim.
Danwood Holding ma tam 10-11% udziałów w sprzedaży domów prefabrykowanych „pod klucz” oraz 4-5% w segmencie domów prefabrykowanych ogółem.
Tymczasem w naszym kraju mało kto decyduje się na prefabrykowany dom jednorodzinny. Według danych GUS za 2017 r., w technologii konstrukcji drewnianej powstało tylko 450 domów, na 69714 oddanych do użytkowania.
Jarosław Jurak uważa, że także w Polsce znaczenie prefabrykowanego budownictwa mieszkaniowego będzie rosło.
– Wynika to z mniejszej pracochłonności w porównaniu do tradycyjnej budowy domu, a także z wyższej jakości oraz przewidywalności kosztów budowy i czasu jej realizacji – przekonuje prezes Danwood Holding.