Ile płacimy za zamrożenie cen prądu? Czy tak powinna wyglądać walka z ubóstwem energetycznym Polaków?
Koszty zamrożenia cen prądu ponosimy wszyscy, pomimo że w bieżących rachunkach płacimy mniej. Pieniądze, które rząd przeznacza na osłonę uszczuplają budżet, który nie jest workiem bez dna, choć każda ekipa próbuje go naciągać jak tylko możliwe.
Spis treści
- Kryzys energetyczny – sposoby obniżania cen prądu w UE
- Zamrożenie cen w Polsce
- Zamrożenie ceny – ile za to płacimy?
- Czy są inne metody na zmniejszenie cen energii?
Kryzys energetyczny – sposoby obniżania cen prądu w UE
W obliczu pandemii Covid-19 i późniejszej wojny na Ukrainie gwałtownemu wzrostowi cen energii próbowały zapobiec wszystkie kraje UE, wprowadzając różnego typu mechanizmy osłonowe.
Hiszpania i Portugalia wprowadziły tzw. "mechanizm iberyjski", który ograniczał ceny gazu używanego do produkcji energii elektrycznej, co pośrednio wpływało na obniżenie cen prądu dla konsumentów. Mechanizm ten obowiązywał przez określony czas.
Francja zdecydowała się na zamrożenie cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, co było możliwe dzięki zwiększeniu limitu cenowego dla państwowego dostawcy energii EDF.
Niemcy wprowadziły tymczasowe obniżki podatków i opłat związanych z energią, aby złagodzić wpływ rosnących cen na gospodarstwa domowe. Dodatkowo, rząd uruchomił programy wsparcia finansowego dla najbardziej potrzebujących.
Zamrożenie cen w Polsce
Ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 r. weszła w życie 18 października 2022 r. Ceny dla gospodarstw domowych zostały zamrożone i ustalone na poziomie taryfy URE z 2022 r. na poziomie 419 zł netto za 1 MWh energii. Cena ta z limitami zużycia obowiązywała do połowy 2024 r. Kolejna ustawa o zamrożeniu cen podniosła kwotę do 500 zł netto za 1 MWh. Najpierw miała obowiązywać do końca 2024 r., ale kolejna ustawa z listopada przedłużyła działanie osłony dla gospodarstw domowych do września 2025 r. Do połowy 2025 r. zwolniono z opłaty mocowej odbiorców pobierających energię na własne potrzeby o napięciu do 1 kV - głównie są to gospodarstwa domowe.
Jednostki samorządu terytorialnego oraz podmioty użyteczności publicznej są chronione ceną maksymalną za energię elektryczną w wysokości 693 zł/MWh netto, która ma obowiązywać do 31 marca 2025 r.
Ustawa zobowiązuje Operatorów Systemu Dystrybucyjnego, czyli głównych dostawców energii elektrycznej do złożenia do 30 kwietnia 2025 r. do Prezesa URE wniosków o zmianę taryf, obowiązujących do końca 2025 r.
Zamrożenie ceny – ile za to płacimy?
Wszystkie gospodarstwa domowe płacą jednakową cenę za ilość zużywanej energii a różnice w rachunku wynikają z przyjętych przez sprzedawców prądu różnych opłat za dystrybucję energii elektrycznej. Średnia cena brutto 1 kWh energii elektrycznej z zastosowaniem stawek maksymalnych wynosi teraz średnio 1,11 zł. Według stawek taryfowych URE cena ta wyniosłaby średnio średnio 1,46 zł, czyli 31,5% więcej.
Mrożenie cen energii na kolejny okres, czyli do września 2025 r. rząd wycenił na 5,4 mld. zł. Dla porównania na rozwój mieszkalnictwa w budżecie przeznaczono 4,7 mld zł. To pokazuje skalę zaangażowania finansowego budżetu w utrzymanie niższej ceny energii elektrycznej. Te pieniądze i tak będą pochodzić z podatków Polaków, a więc zapłacimy za to wszyscy. Wielu ekonomistów i specjalistów odradzało przedłużenie okresu mrożenia cen, które obecnie według nich psuje rynek energetyczny. Stwierdzają oni, że w obecnej sytuacji stabilizacja cen energii nastąpiłaby szybciej, gdyby przywrócone zostały mechanizmy rynkowe. Utrzymywanie sztucznie zaniżonych cen z dopłatami dla konsumentów i dystrybutorów energii powoduje, że pierwsi nie mają powodu do zwiększania oszczędności a drudzy interesu w obniżeniu ceny, bo rządowa dopłata pokryje straty.
Czy są inne metody na zmniejszenie cen energii?
Zamrożenie cen jest działaniem doraźnym i powinno być uzupełnione o długoterminowe strategie poprawy efektywności energetycznej i zmniejszenia zależności od niestabilnych rynków surowców.
Inne opcje pomocy:
- dotacje dla najuboższych - zamiast zamrażać ceny dla wszystkich, można skoncentrować pomoc na najbardziej potrzebujących poprzez dotacje lub dopłaty do rachunków.
- subwencje dla OZE - wsparcie dla odnawialnych źródeł energii może przyspieszyć transformację energetyczną i zmniejszyć zależność od paliw kopalnych.
Obecnie na koszty energii wpływ ma m.in. wysokie subwencjonowanie przemysłu wydobywczego. Subwencje dla polskiego górnictwa węgla kamiennego sięgają obecnie 7 mld. zł rocznie. Te pieniądze mają pokrywać straty nierentownego wydobycia polskiego węgla i zamknięcia kopalni do 2049 r.
Specjaliści dostrzegają potrzebę zmian w polskim rynku energii. Wśród najważniejszych wymienia się rezygnację z regulowania cen energii czy wprowadzenie obowiązku sprzedaży energii na giełdzie. Pomoc państwa powinna ograniczyć się w normalnych warunkach rynkowych do pomocy najuboższym i wprowadzenia specjalnej taryfy socjalnej.
10 największych zapór wodnych w Polsce
Autor: Dariusz Jędrzejewski
Zapora w Solinie: 472 mln m3