Kolejny śmiertelny wypadek na budowie Stadionu Narodowego

2011-05-10 14:03
Stadion Narodowy
Autor: NCS

Dnia 9 maja br., doszło do śmiertelnego wypadku na budowie Stadionu Narodowego.

Do zdarzenia doszło 9 maja, około południa. Młody mężczyzna spadł z 30 –sto metrowego rusztowania. Zginął na miejscu. Jest to kolejny śmiertelny wypadek na terenie budowy. W grudniu 2009 r. zginęli dwaj pracownicy, którzy pracowali przy montażu oświetlenia klatki schodowej. Państwowa Inspekcja Pracy wykazała wówczas, że konstrukcja używanych na Stadionie koszy transportowych nie zapewniała pracownikom bezpieczeństwa na wypadek zerwania się ich elementów nośnych. Ponadto, kosz był obsługiwany przez nie przeszkolonych w tym zakresie pracowników, których dopuszczono do pracy na wysokości bez badań lekarskich stwierdzających brak przeciwwskazań do tego rodzaju pracy. PIP nałożyła wówczas mandaty i skierowała sprawę do śladu grodzkiego, za nieprawidłowy przebieg prac i łamanie przepisów bhp. Inspektorzy skierowali także sprawę do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. By uniknąć podobnych sytuacji, z inicjatywy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie 20 kwietnia br., na terenie budowy Stadionu Narodowego odbyło się szkolenie w zakresie prac na dużych wysokościach. Polscy pracownicy ‘alpiniści’ pracujący w branży budowlanej borykają się z problemem braku uregulowań prawnych i technicznych. W polskim prawie nie występuje jednoznaczne usankcjonowanie profesji, zwanej ‘technikiem dostępu linowego’. Szkolenie objęło m.in. techniki linowe, które obecnie przy budowie stadionu narodowego stanowią kluczową kwestię budowy dachu linowego. Zaprezentowano środki ochrony indywidualnej i szereg akcesoriów, używanych przy wykonywaniu prac wysokościowych. Ponadto, przedstawiono najczęściej stosowane nieprawidłowości jakie popełnia się w pracy na wysokościach, które mają zasadniczy wpływ na bezpieczeństwo pracowników. Po odbytym szkoleniu Okręgowa Inspekcja Pracy dokonała wizytacji, podczas której obecni byli wszyscy uczestnicy szkolenia. Wydaje się, że od strony formalnej dokonano wszelkich starań, w zakresie przeszkolenia budowlańców. Co zatem było przyczyną wypadku? Czy zawiniły kwestie techniczne, czy też wina leży po stronie ludzkiego zaniedbania? Sprawę bada prokuratura.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany