Kredyt na pierwsze mieszkanie 2023 – wkrótce wyczerpie się budżet programu? Eksperci alarmują
Popyt na kredyt na pierwsze mieszkanie 2023 przekroczył wszelkie oczekiwania. W bankach już tworzą się zatory w obsłudze wniosków kredytowych. Eksperci alarmują, że może to oznaczać zamknięcie naboru wniosków o Bezpieczny Kredyt już w I kwartale 2024 r.
Spis treści
- Kredyt na pierwsze mieszkanie 2023 aż zbyt popularny? Może się wyczerpać budżet programu
- Co się stanie, jeśli zabraknie pieniędzy na nowy kredyt dla młodych?
- Małe i średnie mieszkania podrożeją przez Bezpieczny Kredyt 2%?
- Na budowę domu Pierwsze Mieszkanie też wpłynie
Kredyt na pierwsze mieszkanie 2023 aż zbyt popularny? Może się wyczerpać budżet programu
Czy program Pierwsze Mieszkanie 2023 padnie ofiarą własnego sukcesu? Dane pokazują, że jest to uzasadniona obawa. Twórcy projektu ustawy zakładali, że pierwszy rok działania programu będzie raczej spokojny. Prognozowano, że Bezpieczny Kredyt 2 procent uzyska ok. 10 tys. osób, a prawdziwa fala wniosków (40 tys.) nadejdzie dopiero w 2024 r. Tymczasem, jak podaje „Rzeczpospolita”, tylko w pierwszym tygodniu działania programu złożono 3 tys. wniosków o nowy kredyt. W ciągu pierwszego miesiąca było to już ponad 24,3 tys. wniosków.
– Obserwujemy, że program spotkał się z ogromnym zainteresowaniem ze strony społeczeństwa już w pierwszych dniach jego funkcjonowania, gdzie wnioski o ten rodzaj finansowania liczono w tysiącach. To świadczy o tym, jak duże jest zapotrzebowanie społeczne na taką formę finansowania – mówi Wojciech Rynkowski, ekspert Extradom.pl.
Przy tak ogromnym zainteresowaniu Bezpiecznym Kredytem 2% banki nie nadążają z przetwarzaniem wniosków, a klienci czekają nieraz na decyzję tygodniami. W efekcie, jak oceniają eksperci HREIT, budżet programu Pierwsze Mieszkanie na 2024 r. może się wyczerpać już na początku stycznia, co oznaczałoby zamknięcie naboru wniosków o Bezpieczny Kredyt. Tak będzie, jeśli w 2023 r. banki przyznają nowy kredyt 60 tys. osób. Jeżeli przyznanych kredytów będzie nieco mniej (40 tys.), budżet wyczerpie się nieco później – w marcu 2024. Przepisy mówią bowiem, że nabór wniosków trzeba zamknąć, gdy wyczerpie się 75% środków z budżetu na kolejny rok lub 90% z budżetu na ten rok.
Autor: Szymon Starnawski
Bliska Wola Tower składa się z trzech wysokich na niemal sto metrów wieżowców wypełniających w całości niewielką działkę. Zw względu na skojarzenia z Azją, mieszkańcy stolicy nazwali tę patodeweloperkę warszawskim Hongkongiem
– Zakładamy, że w zależności od wysokości kwot dopłat, będziemy mogli finansować rocznie 30-40 tys. kredytów. Planowane wydatki pojawią się od 2024 r. i będą rosnąć do 2027 r. Przewidujemy, że wyniosą one rocznie od 800 mln zł w 2024 r. do 1,5 mld zł w 2027 r. – czytamy na stronie Ministerstwa Rozwoju i Technologii.
Co się stanie, jeśli zabraknie pieniędzy na nowy kredyt dla młodych?
W odpowiedzi na szalony popyt na Bezpieczny Kredyt 2 proc. rząd może zmienić limity budżetowe w programie Pierwsze Mieszkanie i np. przesunąć dodatkowe środki z budżetu zaplanowanego na kolejne lata. Na razie nie podano jednak, by taki krok był planowany. Na wszelki wypadek warto zatem rozważyć wzięcie nowego kredytu na pierwsze mieszkanie jeszcze w tym roku.
– Wydatki na bezpieczne kredyty 2% udzielone w br. zostaną rozliczone w 2024 r. Na przyszły rok na sfinansowanie dopłat do rat kredytów przewidziano 941 mln zł – podaje MRiT.
Warto pamiętać, że nie każdy, kto złożył wniosek o nowy kredyt mieszkaniowy dla młodych, otrzyma decyzję pozytywną. Nawet przy dużej ilości spływających do banków wniosków istnieje więc możliwość, że środki nie wyczerpią się aż tak szybko.
Program Pierwsze Mieszkanie jest skierowany do osób mających maksymalnie 45 lat i nieposiadających nieruchomości. Od tej drugiej zasady przewidziano jednak kilka wyjątków.
Małe i średnie mieszkania podrożeją przez Bezpieczny Kredyt 2%?
Obecnie nie ma już wątpliwości, że pojawienie się Bezpiecznego Kredytu 2 procent znacząco ożywiło popyt na rynku mieszkaniowym. Przewidywano to zresztą od dawna – już w raporcie „Barometr Metrohouse i Credipass” za I kwartał br. eksperci wskazywali, że program Pierwsze Mieszkanie ożywił rynek, choć jeszcze nawet nie wystartował.
– Do biur sprzedaży powrócili klienci, a kalendarze Ekspertów finansowych zaczęły się wypełniać spotkaniami – pisano w marcu. – Mimo tego, że program „Bezpieczny kredyt 2%” nie jest dla każdego klienta, to wszyscy o nim słyszeli i chcą wiedzieć, jak on dokładnie wygląda.
Rosnący popyt na mieszkania to dobra wiadomość dla sprzedających, ale zła dla kupujących, bo jego następstwem jest zwykle wzrost cen. Część serwisów ogłoszeniowych i biur nieruchomości już sugeruje, że ceny mieszkań zaczęły rosnąć w odpowiedzi na Bezpieczny Kredyt. Z uwagi na to, że maksymalna kwota kredytu to 500–600 tys. zł, specjaliści przewidują, że podwyżki obejmą przede wszystkim mniejsze metraże.
– Rynkowi analitycy zwracają uwagę na prawdopodobieństwo wzrostu cen mniejszych i średnich lokali – zauważa ekspert Extradom.pl.
Skutkiem zwiększonego – i częściowo sztucznego – popytu na mieszkania prawdopodobnie będzie też niższa dostępność lokali. Według ekspertów cytowanych przez „Rz” przejściowe problemy z podażą lokali do 50 m2 są bardzo możliwe z uwagi na wpływ programu Pierwsze Mieszkanie.
Na budowę domu Pierwsze Mieszkanie też wpłynie
Mimo swojej nazwy program Pierwsze Mieszkanie można wykorzystać także do budowy domu. W przepisach przewidziano kilka zasad, które to ułatwiają, m.in. możliwość wniesienia działki budowlanej jako wkładu własnego przy kredycie na 2%.
– Dla posiadaczy własnej parceli wybudowanie domu o powierzchni około 80–100 m² w cenie 500 lub 600 tys. złotych jest wtedy jak najbardziej możliwe, a kwoty te mieszczą się idealnie w widełkach finansowania przedstawionych w programie – wskazuje Rynkowski.
Jak zauważa ekspert Extradom.pl, w oparciu o Bezpieczny Kredyt będzie się w Polsce budować raczej małe domy, co wynika z maksymalnej kwoty kredytu, jaką można uzyskać.
– W poprzedniej dekadzie przeważały konstrukcje o wielkości ok. 150 m² powierzchni użytkowej, natomiast obecnie najszybciej rozwijającym się segmentem są domy o metrażu od 90 do 110 m². Powyższa sytuacja wynika z aspiracji inwestorów do optymalizacji kosztów budowy, w tym na przykład poprzez rezygnację z budowy garażu, a zastąpienie go wiatą garażową, gwarantującą istotne oszczędności finansowe. Wprowadzenie na rynek tzw. Bezpiecznego Kredytu 2% i związane z nim limity finansowania inwestycji prawdopodobnie jeszcze bardziej umocni ten trend na rynku budowlanym – mówi Rynkowski.