Materiały budowlane – w hurtowniach coraz drożej
Sezon budowlany jeszcze się nie zaczął, a w wielu hurtowniach i składach budowlanych ceny materiałów dla budownictwa oraz domu i ogrodu już poszły w górę. W styczniu najbardziej – aż o 2,8% – podrożały wykończenia ścian i podłogi – poinformowała Grupa PSB.
Z danych tej największej w kraju sieci składów i hurtowni materiałów budowlanych wynika, że początek 2018 r. przyniósł podwyżki cen w 15 z 20 grup asortymentowych. W styczniu 2018 r., w porównaniu do grudnia 2017 r., podrożały również m.in. farby, lakiery (o 1,8%), ściany, stropy, kominy (o 1,3%), płyta OSB, drewno (o 1,2%) oraz płytki, łazienki, kuchnie (o 1,2%). Dodajmy, że spadły ceny dachów i rynien (o 1,5%) oraz suchej zabudowy (o 0,5%). Nie zmieniły się zaś ceny w grupach: izolacje wodochronne, ogród, hobby i narzędzia.
Materiały budowlane droższe niż przed rokiem
Jednak w porównaniu ze styczniem 2017 r. tańsza – średnio o 1,3% - była jedynie stolarka. Ceny materiałów w pozostałych grupach asortymentowych były wyższe. Np. płyta OSB i drewno podrożała przez rok aż o 29,9%; ściany, stropy i kominy – o 11,5%, a izolacje termiczne – o 9,7%. Najmniejsze podwyżki cen - poniżej 1% - Grupa PSB odnotowała grupach: narzędzia, ogród, hobby, elektryka oraz oświetlenie.
Marzena Mysior-Syczuk z Grupy PSB zaznacza, że od stycznia 2018 r. analizy cen liczone są metodą średniej ważonej.
– Analizę cen robimy dla niemal 100% ilości indeksów towarowych Grupy PSB. Liczymy udział wartościowy każdej pozycji towarowej w ogólnych przychodach firmy (jego wagę) i uwzględniamy zmiany cen w analizowanym okresie. Wynik każdej grupy towarowej to suma wag pojedynczych produktów wchodzących w jej skład – wyjaśnia Marzena Mysior-Syczuk.
Materiały budowlane tylko w niedziele handlowe
Mirosław Lubarski z zarządu Grupy PSB radzi liczyć się z tym, że zgodnie z zapisami ustawy zakazującej handlu w niedziele, w tym roku nie w każdą będzie można zrobić zakupy w sieci sklepów PSB Mrówka czy PSB Profi. Od marca praca ma być dozwolona tylko w pierwszą i ostatnią niedzielę w miesiącu.
– Jako sieć nie mamy pomysłu jak obejść ten zakaz – przyznaje Mirosław Lubarski. I dodaje, że i tak to do właścicieli poszczególnych placówek handlowych należy decyzja o prowadzeniu handlu w niedzielę. Już teraz ok. 30% z nich tego dnia nie pracuje. Lubarski przypuszcza, że „niedzielni” klienci będą robić zakupy głównie w soboty.
– Przecież na stacjach benzynowych nie da się kupić materiałów budowlanych czy narzędzi – mówi Lubarski. Według niego, trudno jest więc oszacować, czy akcjonariusze Grupy PSB poniosą straty z powodu zakazu handlu w niedzielę.
