Nowy budynek między starymi kamienicami. Deweloper chce wybudować oficynę na zielonym podwórku w centrum Krakowa
Autor: Dariusz Jędrzejewski
Na podwórzu modernistycznej kamienicy są plany budowy oficyny
Deweloper chce wybudować czterokondygnacyjną oficynę przy ul. Sarego na krakowskim Stradomiu. To ścisłe centrum miasta w sąsiedztwie Plantów i Starego Miasta. Mieszkańcy nie chcą inwestycji, która zabierze im spory kawałek zielonej przestrzeni przed oknami. Inwestor jednak może mieć do tego prawo.
Spis treści
- Centrum Krakowa – to nie są warunki na spokojne mieszkania
- Nowa oficyna i remont ikony krakowskiego modernizmu
- Pierwsze pozwolenie, a potem problemy
- Część podwórka jest terenem budowlanym
- Czy deweloper może budować na Sarego zgodnie z prawem?
Nie można mieć za złe lokatorom kamienicy przy ul. Sarego 17 i sąsiednich. Chcieliby, aby zielony kawałek podwórza pozostał tu na zawsze. Dodatkowo obawiają się hałasu i innych uciążliwości podczas budowy, a także innych niedogodności, do których należy ograniczenie widoku i bliskość sąsiadów, którymi mogą być niestety wynajmujący na krótko lokale turyści, którzy niestety nie zawsze zachowują się kulturalnie.
Centrum Krakowa – to nie są warunki na spokojne mieszkania
Centrum Krakowa zostało oddane we władanie turystom. Tutaj już nie ma kamienic, których nie zamieniono na hostele lub w których nie ma choćby jednego mieszkania zamienionego na apartament na wynajem krótkoterminowy. Starzy mieszkańcy dosłownie uciekli z tego kotła, w którym gotuje się przez niemal 24 godziny na dobę. Dawnego Starego Miasta w Krakowie już nie ma. Dzisiaj to hotele, hostele, muzea, knajpy i trochę sklepów. Ta turystyczna strefa objęła też oczywiście Kazimierz. Usługi noclegowe i turystyczne przejęły też kwartały XIX-wiecznej zabudowy w sąsiedztwie Starego Miasta. Są tu jednak wciąż enklawy starych mieszkańców, którym niestraszne problemy z parkowaniem, hałas i unoszące się zapachy z lokali gastronomicznych. Można od nich usłyszeć, że „kiedyś był w Krakowie smog, a teraz są turyści”. Czy teraz jest lepiej?
Nowa oficyna i remont ikony krakowskiego modernizmu
Każda inwestycja naruszająca zastany od dziesięcioleci porządek będzie budzić kontrowersje. Tak jest również w przypadku ul. Sarego 17, gdzie na podwórzu wybudowanej w okresie międzywojennym modernistycznej kamienicy deweloper zaplanował budowę oficyny. Według planów, które zostały rozesłane do zarządców i właścicieli sąsiednich nieruchomości planowany budynek będzie miał cztery kondygnacje i 19 mieszkań. Nowy budynek zamknie swoją bryłą podwórze i będzie przylegał do ślepych ścian sąsiednich kamienic w oficynach. Architektura oficyny oddaje charakter modernistycznej kamienicy frontowej. W ramach budowy inwestor wyremontuje stary budynek, którego fasadę nad szeroką przeszkloną bramą zdobi charakterystyczna rzeźba pegaza. Kamienicę przy Sarego 17 zaprojektował wybitny architekt okresu międzywojennego Zygmunt Grunberg. To jeden z jego najbardziej wybitnych projektów.
Pierwsze pozwolenie, a potem problemy
Inwestycja firmy Galinvest uzyskała już zezwolenie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Jak informowało Radio Kraków, do Wydziału Architektury Urzędu Miasta Krakowa złożone zostały także dokumenty umożliwiające uzyskanie pozwolenie na budowę. Równocześnie zgoda konserwatora wojewódzkiego została zaskarżona przez mieszkańców kamienicy przy Sarego, podobnie jak wycinka drzew przeprowadzona przez inwestora. Wszczęte zostało postępowanie w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, które ma wykazać, czy na terenie podwórza występują gatunki chronione.
Część podwórka jest terenem budowlanym
Projekt według wstępnej analizy spełnia wszystkie wymagania obowiązującego od blisko siedmiu lat planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru Stradom. Jest obniżony w stosunku do zabudowy frontowej zgodnie z nakazem kształtowania zabudowy w ten sposób, aby realizowane lub nadbudowywane budynki zlokalizowane za budynkiem frontowym były niższe minimum 2,5 m od poziomu kalenicy budynku frontowego, chyba że w ustaleniach szczegółowych wskazano inaczej.
Budynek ma zająć teren, który na planie zagospodarowania przestrzennego dla Stradomia przy ulicy Sarego 15 i 17 oznaczony jest jako strefa budowy lub rozbudowy. Strefa ta rozciągnięta jest dalej na sąsiednie posesje i sięga aż do ul. Sebastiana.
Teren biologicznie czynny oznaczony na tym obszarze znajduje się poza obszarem strefy przeznaczonej pod zabudowę.
Jednocześnie jednak na prognozie środowiskowej strefę zabudowy w tym miejscu określono z możliwością kolizji z istniejącymi drzewami. To jest kwestia do ustalenia przez wydział środowiska.
Czy deweloper może budować na Sarego zgodnie z prawem?
Jak pokazuje ten przykład, interes mieszkańców koliduje z planami zagospodarowania. Miejsce na tym podwórzu jest zarezerwowane pod zabudowę. To, że jej tam wcześniej nie było nie oznacza, że wcześniej jej nie planowano. Skoro była tam działka na obszarze przeznaczonym do zabudowy, to nie należy dziwić się inwestorowi, który chce tu wybudować obiekt w zgodzie z obowiązującym prawem. Jeśli spełnione są wszystkie wymogi formalne takiej inwestycji, to emocje nie mają tutaj znaczenia.
Ogłoszenie o przystąpieniu do sporządzenia planu zagospodarowania nastąpiło w listopadzie 2014 r. Procedura jego powstawania i uchwalania trwała do 24 stycznia 2018 r. Ogłoszony został w Dz. Urz Województwa Małopolskiego 5 lutego 2018 r. Według tego planu jest możliwa budowa. Jakakolwiek jednak zapadnie decyzja, z pewnością zostanie określona jako zła przez którąś ze stron rozgorzałego konfliktu.
Łucka 8 w Warszawie. Kamienica już prawie całkiem wyburzona - zdjęcia
Autor: Szymon Starnawski / Grupa Murator