Od warsztatu autobusowego do magazynu z żywnością

2007-05-22 18:38
magazyn
Autor: brak danych

Trwa remont nowego magazynu Fundacji "Bank Żywności SOS".  Za kilka miesięcy 1500 m kw. betonowej powierzchni, którą dotąd wykorzystywano jako warsztaty autobusowe, ma się zamienić w sterylne pomieszczenia do przechowywania żywności. Niemożliwe? A jednak - motywacja pracowników Fundacji jest bardzo duża.

Starania Fundacji o nowe powierzchnie magazynowe rozpoczęły się pod koniec 2004 roku. Dla organizacji przeciwdziałającej marnotrawieniu żywności i niedożywieniu najuboższych grup społecznych odpowiednio przystosowane pomieszczenia do przechowywania żywności to podstawa właściwego i sprawnego funfcjonowania. Dzięki pomocy wielu osób i instytucji udało się znaleźć magazyny przy ul. Ordona, ale okazało się, że koszt ich modernizacji będzie zbyt wysoki. Fundacja musiała z nich zrezygnować. Wiosną 2005 roku Akademia Obrony Narodowej miała przekazać "Bankowi" powierzchnie magazynowe zlokalizowane w Rembertowie, ale projekt, podobnie jak poprzedni, spalił na panewce. Tym razem z powodu zmiany przepisów prawa, dotyczących majątku wyższych uczelni. W końcu w sprawę magazynów Fundacji zaangażował się wojewoda i wreszcie, na początku 2006 roku "Bank Żywności SOS" otrzymał budynki na Woli, przy ulicy Nakielskiej 4.

 

 

 

 

Jeszcze w tym roku na Nakielską 4 będą przyjeżdżać samochody z żywnością...

To dopiero początek...

Nowe magazyny to dopiero początek drogi, którą musi przebyć Fundacja, choć pracownicy mają nadzieję, że będzie ona trwała jak najkrócej i zakończy się jeszcze w tym roku. - Mamy dużą motywację. Choć jest to przedsięwzięcie trudne, ponieważ musimy posiadać środki, na remont hali i jednocześnie prowadzić podstawową działalność na miejscu - tłumaczy Dominika Sawczuk, dyrektor Fundacji. - Obecnie żywność składowana jest w magazynach przy ul. Księcia Ziemowita, ale pomieszczenia te okazały się zbyt małe na nasze potrzeby.

Dominika Sawczuk, dyrektor Fundacji Bank Żywności SOS

Magazyny przekazane "Bankowi" przez Urząd Miasta były kiedyś wykorzystywane jako warsztaty autobusowe, toteż przekształcenie ich w pomieszczenia służące do przechowywania żywności wymaga kapitalnej modernizacji. - W pierwszej kolejności ma być wyremontowany dach. Prace zobowiązał się przeprowadzić Urząd Miasta, ale przygotowania do nich trwały dość długo. Związane to było z przeciągającą się procedurą przetargową - wyjaśnia dyrektor Fundacji. - Mam jednak nadzieję, że wkrótce się rozpoczną, bo remont dachu wstrzymuje pozostałe prace. Dopóki nie jest wyremontowany, nie można niczego zrobić.
Pozostałe prace Fundacja musi wykonać własnymi siłami. I przy wsparciu osób lub firm, którym idea banków żywności jest bliska.
Remont rozpoczął się w czerwcu. W tworzenie projektu siedziby nowej Fundacji zaangażowali się wszyscy pracownicy. Studentki SGGW przygotowywały wymagania dotyczące stosowania systemu HACCP w nowej siedzibie. Przelaniem pomysłów na papier zajęła się architekt Barbara Kapturkiewicz. Początek lipca był równocześnie początkiem prac inwentaryzacyjnych, którymi zajmowali się w ramach praktyk studenci Politechniki Warszawskiej z Wydziału Inżynierii Lądowej. W ramach inwentaryzacji przygotowali oni szczegółowe plany pomieszczeń wraz ze wszystkimi wymiarami. Kiedy rozpoczął się remont, organizacji pomagali również przez miesiąc podopieczni ze Stowarzyszenia Samopomocy - Bursa im. Hansa Christiana Kofoeda, zajmujący się przygotowywaniem magazynów do remontu. Teraz współpracuje ona ze stowarzyszeniem "Otwarte Drzwi", które przystosowuje pomieszczenia pod chłodnię. W remont magazynu angażują się także firmy. - Przedsiębiorstwa pomagają nam w różny sposób. Bardzo mile zaskoczyło nas zaangażowanie pewnego konsorcjum, do którego zwróciliśmy się z prośbą o piasek. I choć owa firma zajmuje się zupełnie czymś innym, nie pozostała obojętna na nasz apel - opowiada Dominika Sawczuk. - Dla przedsiębiorstwa lub osoby prywatnej wywrotka piasku stanowi niewielki koszt rzędu 250-350 zł, dla Fundacji natomiast jest to całkiem spory wydatek. Kolejnym przykładem jest na przykład darowizna od firmy ICI Polska Sp. z o.o., która przekaże Fundacji farby do remontu magazynów. W prace remontowe zaangażowanych jest oczywiście więcej osób, m.in. inspektor sanitarny, inspektor budowlany, pracownicy biura architektonicznego. Jak już było wspomniane, Fundacja współpracuje także ze Szkołą Główną Gospodarstwa Wiejskiego w zakresie tworzenia dobrych praktyk higienicznych czy wdrażania systemu HACCP, a także z Politechniką Warszawską w zakresie inwentaryzacji budowli.
Dominika Sawczuk zastanawia się, czy nie potraktować przedsięwzięcia jako prac społecznie użytecznych. Fundacja, realizując cele polityki informacji i społecznej w zakresie żywności, miałaby szanse na pozyskanie dodatkowej osoby na pracy.

Kolejny krok - chłodnia

17 lipca rozpoczęła się budowa chłodni w jednym z pomieszczeń Fundacji. Aby przygotować odpowiednio przestrzeń do montażu chłodni, trzeba było zamurować okna, wylać betonową posadzkę, oczyścić ściany i powiększyć drzwi wejściowe do pomieszczenia.
Dla organizacji, która zajmuje się obrotem żywności, posiadanie dobrej chłodni to podstawa. Obecnie Fundacja dysponuje dwiema niewielkimi chłodniami kontenerowymi w pomieszczeniach magazynowych. Organizacja posiada także chłodnie znajdujące się na zewnątrz, ale te lata swej świetności mają już za sobą. Nic dziwnego, że Bank Żywności, uczestnicząc choćby w takim programie jak PEAD, w ramach którego musi przechowywać sery żółte i topione, uznał posiadanie porządnej chłodni za priorytet. Środki na nią znalazły się jeszcze na początku roku - z programu finansowanego przez Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, z którego, oprócz chłodni, zakupiono również:

  • System monitorowania wilgotnoiści temperatury
  • Kontenery do przewozu żywności
  • Termoporty
  • Skrzynio-palety

 

Na razie w pomieszczeniu przeznaczonym na chłodnię zalega mnóstwo gruzu...

W ramach projektu nową chłodnię zobowiązała się wykonać firma z Tarnowa, która wcześniej współpracowała już z krakowskim Bankiem Żywności. Firma ma przygotować pomieszczenie kompleksowo: począwszy od ścian bocznych i dachu, a skończywszy na podłączeniu oświetlenia. Firma udziela również wytycznych, jak pomieszczenie powinno być przygotowane. Obecnie wykonywana jest wylewka pod posadzkę przez Stowarzyszenie "Otwarte Drzwi".
Pomieszczenie, które w magazynach przy Nakielskiej 4 przeznaczono na chłodnię, okazało się nieco większe niż zakładano w projektach. Również od tego, które zostało początkowo zamówione. - Posiadanie większej chłodni jest dla nas korzystne. Dodatkowe dwa metry na długości to dla nas dodatkowa powierzchnia magazynowa, to mniej więcej połowa tira - tłumaczy pani dyrektor.
1500 m kw. to ogromna przestrzeń. Obok chłodni, na terenie hali znajdą się jeszcze m.in. pomieszczenia przeznaczone do przechowywania warzyw i owoców, biura Fundacji. W dwóch pomieszczeniach zostaną zlokalizowane chłodnie kontenerowe, w których będą przechowywane np. jajka. Ze względu na zagrożenie związane z salmonellą produkt ten musi być umieszczany w osobnym pomieszczeniu. Fundacja nie może pozwolić sobie na żadne zaniedbania w tym zakresie.
Z większych inwestycji Fundację czeka jeszcze wybudowanie rampy (tu konieczne jest uzyskanie pozwolenia na zabudowę) i zakup wózka elektrycznego, który przy tak dużych przestrzeniach jest wprost niezbędny do przemieszczania się. Być może część środków uda się pozyskać z Unii Europejskiej, ale i tak największą nadzieję pokłada Fundacja w sponsorach. Orientacyjny koszt remontu to 150 tys. zł. Mniej więcej za tę kwotę już pod koniec tego roku źle wyprofilowane, betonowe ściany zamienią się w sterylnie wyglądające powierzchnie, a zamiast podjeżdżających autobusów ujrzymy samochody z żywnością.

Szansa na powrót

W remoncie pomaga Fundacji Stowarzyszenie "Otwarte Drzwi", mające na celu ograniczenie bezrobocia, a także zjawisk patologii i marginalizacji społecznej. Obecnie w prace remontowe zaangażowanych jest około 10 osób. - Wszyscy przeszli kursy przygotowawcze, które obejmowały szkolenie BHP, a także 40-godzinny kurs teoretyczny - opowiada Krzysztof Sitkowski, asystent kierownika. Po około miesiącu praktyk w Fundacji, uczestnicy będą mieli szansę na odbycie praktyk w zakładach pracy, a w rezultacie na znalezienie pracy.  

 

Godz. 9.30 - podopieczni Stowarzyszenia "Otwarte Drzwi" rozpoczynają pracę...

Fundacja "Bank Żywności SOS" w Warszawie
ul. Księcia Ziemowita 51A
03-885 Warszawa
tel./fax (22) 679 04 79, (22) 618 27 43
[email protected]

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany