Prawo do emisji CO2 kosztowne dla cementowni
Polskie cementownie mogą uchodzić za najnowocześniejsze w Europie, o czym świadczy redukcja o 25 proc. uwalnianego w trakcie produkcji cementu CO2. Tym niemniej Komisja Europejska postanowiła ograniczyć liczbę zezwoleń na emisję tego gazu w latach 2008-2012. Ekolodzy się cieszą, zdaniem przedstawicieli branży wapienniczej i cementowej to wyrok na ich sektor. 30 marca 2007 roku do rządu wpłynęło memorandum.
Pismo sprzeciwia się postanowieniom Komisji Europejskiej i wzywa polski rząd do podjęcia działań, dzięki którym decyzję będzie można uchylić. Komisji zarzuca się, że nie uwzględnia prawa Polski do rozwoju - mimo że kraj bez problemu spełnił warunki, wynikające z protokołu z Kioto. Protokół wszedł w życie 16 lutego 2005 roku i zobowiązuje kraje uprzemysłowione do redukcji emisji gazów cieplarnianych średnio o 5 proc. w stosunku do poziomu z lat dziewięćdziesiątych XX wieku (do dzisiaj nie ratyfikowały go tylko Stany Zjednoczone - przyp. red.). - Za bazowy rok dla swoich wyliczeń komisja uznała rok 2005, który dla polskiej gospodarki nie był reprezentatywny. Bo wtedy dopiero się ona rozpędzała - uważa Andrzej Werkowski, przewodniczący Forum Branżowych Organizacji Gospodarczych. - Wystarczy zwrócić uwagę, że już w 2005 roku w Polsce produkowano prawie 310 kg cementu na jednego mieszkańca, podczas gdy dziś średnia w krajach starej Unii Europejskiej wynosi 510 kg - dodaje Leonard Palka ze Stowarzyszenia Producentów Cementu.
Za niesprawiedliwą decyzję komisji uważa Business Centre Club: - Komisja nie uwzględniła aktualnych prognoz ekonomicznych, przygotowanych w lutym 2007 roku przez Dyrekcję Generalną KE ds. Gospodarczych i Finansowych (źródło: Finanse - Wirtualna Polska, 6.04.2007).
Rok 2006, który W Polsce był okresem ewidentnego wzrostu w budownictwie, przyniósł ze sobą 13-procentowy wzrost produkcji wapna. Jak się szacuje, w 2007 roku jego produkcja może wzrosnąć o kolejne 27 proc. O skokowym wzroście zapotrzebowania na cement mówią przedstawiciele Stowarzyszenia Producentów Cementu. W 2006 roku wyniósł on 21 proc., w roku bieżącym (2007 - przyp. red.) jego wartość będzie zbliżona. Przedsiębiorstwa stawiają przy tym nie tylko na wzrost zdolności produkcyjnych, ale i jak najmniejszą uciążliwość dla środowiska. Sektor wapienniczy przyczynia się do emisji zaledwie 1 proc. CO2 w skali kraju. W przypadku cementu od 1988 roku zredukowano emisję gazu o 25 proc. w przeliczeniu na jedną tonę.
Prognozy dotyczące deficytu cementu na rynku
1) Alokacja dotyczy ilości CO2 (w milionach ton) potrzebnej do wyprodukowania określonej ilości cementu.
2) By wypełnić dezycję KE, Polska musiałaby zredukować emisję CO2 o 6 proc. w stosunku do roku bazowego.
3) Zużycie cementu w 2006 roku wyniosło ponad 14,5 mln ton.
Obecnie moce produkcyjne polskich cementowni sięgają 19-20 mln ton rocznie, do 2012 roku - zgodnie z narodowym planem rozwoju - mają wzrosnąć o 6 mln ton. Polska zabiegała o prawo do emisji 284 mln ton CO2 rocznie. Komisja Europejska obcięła postulowany poziom o blisko 30 proc. Jeśli teraz cementownie zostaną zmuszone do kupowania uprawnień do emisji CO2 na wolnym rynku, ceny - zarówno cementu, jak i innych materiałów budowlanych - pójdą w górę. Zdaniem Leonarda Palki tona cementu może kosztować nawet o 60-130 zł więcej. To informacja mało optymistyczna dla inwestorów, bowiem ceny materiałów budowlanych i tak rosną. Według wyliczeń firmy badawczej ASM w czwartym kwartale 2006 roku cement portlandzki zdrożał o 2,2 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. Dla poszczególnych materiałów wzrost kształtuje się w granicach od 0,5 do 19,7 proc. Jeden z nielicznych wyjątków w analizowanej grupie stanowią produkty wapienne. Cena wapna hydratyzowanego spadła o 0,2 proc.
Handel uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych jest możliwy od 1 stycznia 2005 roku, na mocy dyrektywy 2003/87/WE. Ma pomóc w ograniczeniu zanieczyszczenia atmosfery i powstrzymać globalne ocieplenie klimatu. Poza produkcją cementu system obejmuje branże: energetyki, metalurgii, produkcji szła i papieru.