Rekordowe ceny garaży w 2024 r. Nawet 200 tys. zł za miejsce na jeden samochód w Warszawie. Czemu jest tak drogo?
Ceny garaży w 2024 r. biją wszelkie rekordy. Zarówno w dużych miastach, jak i w mniejszych miejscowościach koszt zakupu garażu pnie się w górę. W największych metropoliach garaże potrafią już kosztować tyle, co kawalerki. Co więcej, stawki za wynajem garażu także rosną. Dla części właścicieli to okazja do zarobku.
Spis treści
- Dlaczego ceny garaży w 2024 są tak wysokie? Rekordzista chce 200 tys. zł
- Ceny garaży 2024 – ile w Krakowie, a ile w Suwałkach?
- Wynajem garażu też nie jest tani
- Kupno garażu pod wynajem – czy to dobra inwestycja?
- Budowa własnego garażu – ile to kosztuje?
Dlaczego ceny garaży w 2024 są tak wysokie? Rekordzista chce 200 tys. zł
Ceny garaży w 2024 r. mogą przyprawić o zawrót głowy. Jakby mało było podwyżek w latach poprzednich, kwoty za garaże rosną również dziś, i to szybko. Co sprawia, że rynek garaży w Polsce tak rozkwita? Powody zasadniczo są dwa: szybko przybywa samochodów, a miejsc do garażowania i postoju znacznie wolniej. Ponadto wiele osób zdało sobie sprawę, jak lukratywna może być inwestycja w garaż i podniosło stawki. Efektem jest kolejny rok drożyzny dla właścicieli samochodów.
Przykładem tego, jak wysokie ceny potrafią dziś osiągać garaże, może być garaż na warszawskim Żoliborzu za 200 tys. zł. Czyżby zbudowany był ze złota? Nic podobnego. Jak czytamy w ofercie na jednym z popularnych serwisów ogłoszeniowych, chodzi o zwyczajny murowany garaż wolnostojący o wymiarach 3 na 6 m i z dostępem do prądu.
Ceny garaży 2024 – ile w Krakowie, a ile w Suwałkach?
Pomiędzy poszczególnymi miejscowościami ceny garaży oczywiście się różnią, ale drogo jest niezależnie od regionu czy wielkości miasta. Wszędzie widać kolejne fale podwyżek. Finalna cena, jak w przypadku nieruchomości mieszkalnych, najbardziej zależy od tego jak atrakcyjna jest lokalizacja. By się o tym przekonać, wystarczy przeanalizować ogłoszenia na dowolnym portalu, np. OLX, Otodom czy Allegro.
Zacznijmy od stolicy, gdyż ceny garaży w Warszawie zaczynają przypominać ceny kawalerek. Żeby stać się właścicielem kilkunastu metrów kwadratowych garażu w największym mieście Polski, trzeba dziś wydać od 120 do 180 tys. zł. A trzeba pamiętać, że mowa o garażu na jedno auto – przykładem oferta z Bemowa, gdzie aż 180 tys. zł kosztuje obiekt o powierzchni 16 m².
W innych dużych miastach bywa różnie. Przykładowo murowany garaż w Szczecinie kosztuje 60–85 tys. zł, a garaż w Poznaniu 60–80 tys. zł (z dala od centrum). Sprzedający w Gdańsku żądają dla odmiany za taki obiekt od 90 do nawet 150 tys. zł. W Krakowie za wolnostojący garaż murowany trzeba zapłacić 90–100 tys. zł, a bliżej centrum nawet ponad 150 tys. zł.
Porównajmy to teraz z mniejszymi miejscowościami. Przykładowo w centrum Suwałk 15-metrowy garaż to koszt 70 tys. zł. Na obrzeżach miasta za podobny obiekt płaci się już 40–50 tys. zł. Podobną kwotę, bo 65 tys. zł trzeba zapłacić za garaż murowany w Żorach na Górnym Śląsku (18 m kw.). Z kolei w Mszczonowie na Mazowszu podobnej wielkości budynek murowany to wydatek rzędu 50 tys. zł, a w Olsztynie – 75 tys. zł.
Tańsze na ogół są miejsca postojowe w garażu podziemnym. Przykładowo w Poznaniu za możliwość zaparkowania samochodu pod blokiem płaci się 25–40 tys. Dla odmiany w Krakowie będzie to już 55–80 tys. zł, w Warszawie 30–60 tys. zł, a w Gdańsku – 35–45 tys. zł. Podobne jak w Gdańsku ceny można znaleźć też np. w Kielcach czy Toruniu. W mniejszych miejscowościach miejsc podziemnych na ogół jest niewiele z uwagi na mniejszą liczbę nowych osiedli z takimi garażami.
Zdecydowanie najtańsze są miejsca postojowe pod gołym niebem. I tu jednak stawki idą w górę. W Gdańsku można mieć takie miejsce za ok. 25 tys. zł, a w Lublinie – za 35 tys. zł.
Wynajem garażu też nie jest tani
W 2024 r. wysokie są też ceny najmu garażu, miejsca postojowego czy miejsca pod chmurką na zwykłym parkingu. Za wynajęcie garażu lub miejsca postojowego w budynku trzeba zapłacić 300–400 zł albo i więcej. W największych miastach zdarzają się nawet właściciele żądający ponad 600 zł miesięcznie! W granicach 200 zł kosztuje z kolei miejsce parkingowe pod blokiem.
W mniejszych miejscowościach z reguły jest taniej. Dla przykładu wynajęcie garażu w Suwałkach to wydatek rzędu 230 zł miesięcznie, a miejsca postojowego 190 zł miesięcznie. Nie inaczej jest w innych częściach Polski, choć tam, gdzie popyt na wynajem miejsca dla auta jest większy, stawki bywają dwu-, a nawet trzykrotnie wyższe od średnich.
Zaoszczędzić mogą jedynie osoby mające miejsce, na którym można ustawić garaż blaszany. Producenci takich obiektów podają, że właścicielem prostego „blaszaka” można zostać dziś za ok. 1800–2200 zł. Za bardziej estetyczny garaż wykończony imitacją drewna płaci się już 8–10 tys. zł.
Kupno garażu pod wynajem – czy to dobra inwestycja?
Jeśli wszystko się dobrze skalkuluje, to jak najbardziej. Z pewnością przedsięwzięcie jest mniej kłopotliwe niż wynajem mieszkania. Najemca garażu nie podlega takiej ochronie jak lokator i można z nim rozwiązać umowę w każdej chwili. Dochód jest odpowiednio niższy, ale i kwota do zainwestowania oraz koszty bieżące – także mniejsze.
Co ważne, by zainwestować w taką nieruchomość nie trzeba mieć kapitału w wysokości 300–400 tys. zł, ale nawet pięciokrotnie mniej. Na dodatek perspektywy na przyszłość są bardzo dobre: rynek powinien dalej się rozwijać, ponieważ samochodów w Polsce wciąż przybywa w tempie szybszym niż miejsc do parkowania.
W ostatnim stuleciu liczba aut w Polsce zwiększyła się czterokrotnie i jest to najszybszy przyrost, liczony w relacji do mieszkańców, w całej Unii Europejskiej. Nie bez znaczenia jest też fakt, że Polacy stają się coraz bardziej zamożni – kryzys z koronawirusem i wysoka inflacją tylko wyhamował ten proces na krótki czas.
Do tego dochodzą problemy z wolnymi terenami pod zabudowę, które szybko się kurczą oraz wciąż dość sformalizowany proces budowy nawet tak nieskomplikowanej nieruchomości jak garaż. Przy czym ceny szybko rosną, bo oprócz coraz droższych działek drożeją materiały budowlane i coraz więcej trzeba zapłacić za usługi budowlane.
Budowa własnego garażu – ile to kosztuje?
Jeśli ma się działkę z możliwością zabudowy, można pomyśleć o budowie własnego garażu, w tym jako przedsięwzięcia inwestycyjnego: na sprzedaż albo na wynajem. Ile to kosztuje?
Nie wdając się w szczegółowe analizy, według wyliczeń specjalistów, uwzględniając obecny poziom cen usług i materiałów, trzeba przygotować w zależności od projektu 20-45 tys. zł. Za taką cenę można mieć wolnostojący garaż murowany. W przypadku garażu w bryle budynku koszt będzie nieco niższy: trzeba przygotować się na wydatek rzędu 25–30 tys. zł.
Czy więc warto iść w takie przedsięwzięcie? Odpowiedź da finał konkretnej kalkulacji, czyli porównania kosztów budowy lub zakupu garażu, oszacowania popytu i zbadania cen w miejscu, w którym chcemy rozwiązać własny problem z miejscem na samochód lub zainwestować. To pozwoli nam wyliczyć rentowność projektu oraz podjąć ostateczną decyzję.
Autor: Katalog Murator Projekty/arch. Katarzyna Słupeczańska/arch. Grzegorz Kaliciak/arch. Bartłomiej Szymańczuk/arch. Ewa Dziewiątkowska
U góry po lewej: Jasna przestrzeń, arch. Katarzyna Słupeczańska. Po prawej: Nieszablonowy, arch. Grzegorz Kaliciak. Na dole po lewej: HomeKONCEPT-103, arch. Bartłomiej Szymańczuk. Po prawej: Dla rodziny 1G1, arch. Ewa Dziewiątkowska.