Tomasz Majda, Sekretarz Generalny, Towarzystwo Urbanistów Polskich (TUP)

2011-01-16 23:08
dr inż. arch. Tomasz Majda
Autor: brak danych dr inż. arch. Tomasz Majda, Sekretarz Generalny, Towarzystwo Urbanistów Polskich (TUP)

Rozwój przestrzenny następuje w sposób naturalny lub kontrolowany, pozwalający na optymalizację całego procesu. Najbardziej rozpowszechnionym sposobem realizacji inwestycji, będących podstawą tego rozwoju, jest wystąpienie o decyzje o warunkach zabudowy. Decyzje te pozostają jednak praktycznie poza całym systemem planowania i wykluczają możliwość interwencji w spontaniczny rozwój.

Jeśli nawet uda się w ich wyniku zrealizować pojedyncze inwestycje zrównoważone, to efekt tego jest natychmiast minimalizowany przez inwestycje sąsiednie. Standard i ogólna efektywność (ekonomiczna, społeczna czy przyrodnicza) powstających w ten sposób fragmentów miast systematycznie spada, a im dłużej trwa rozwój niezaplanowany, tym większych nakładów wymaga optymalizacja funkcjonowania takiego terenu. W dodatku decyzje o warunkach zabudowy z założenia nie kreują nowych wartości – mają jedynie umożliwić kontynuację obowiązujących standardów. Jedynym istniejącym narzędziem, pozwalającym stworzyć nowe, wyższe standardy i wymusić rozwój zrównoważony jest plan miejscowy. Realizując politykę przestrzenną w dostosowaniu do lokalnych uwarunkowań, nie tylko określa parametry inwestycji, lecz także przechodzi proces opiniowania, uzgodnień i dyskusji publicznej, co pozwala uniknąć wielu konfliktów w późniejszym okresie. Te aspekty planu miejscowego należy podkreślać, a jednocześnie zrezygnować z narzędzi nieprzydatnych do sterowania rozwojem (np. decyzji o wz izp ). Wprowadzenie innych elementów, np. podatku katastralnego, wymusiłoby dostosowanie podaży terenów budowlanych do popytu, co ograniczyłoby spekulację gruntami, a umożliwiło racjonalizację zagospodarowania.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany