Tylko „Pewny cement”
Jakość cementu ma fundamentalne znaczenie dla jakości i bezpieczeństwa budowli, a ponieważ Stowarzyszenie Producentów Cementu ma w statucie zapis o odpowiedzialności za jakość tego materiału, inicjuje kampanię “Pewny cement". To co bowiem pokazały badania cementu dostępnego na rynku jest porażające i wymaga nie tylko interwencji SPC, ale wręcz prokuratora...
Cement produkowany w renomowanych cementowniach (a jest ich w Polsce 12) podlega procedurom systematycznej kontroli wewnętrznej oraz niezależnej kontroli zewnętrznej. Produkcja i jakość cementu została znormalizowana, ustalona przez Europejską Organizację Normalizacyjną CEN i Polski Komitet Normalizacyjny. Skład cementu, jakość i inne parametry określa norma PN EN 197-1. Jednostka normalizacyjna narzuca nawet informacje, które muszą być zawarte na opakowaniu cementu.
- Niestety na polskim rynku obecny jest cement niespełniający norm jakościowych, szczególnie gdy chodzi o jego wytrzymałość wprowadzany do handlu przez nierzetelne firmy. W produktach niespełniających norm część cementu jest najczęściej zastępowana przez popiół lotny lub różnego rodzaju dodatki w ilości - nawet 50 %, co jest niedopuszczalne - wyjaśnia Iwona Górakowska-Szyszka, dyrektor handlowy i członek zarządu firmy Cemex. - Cement niespełniający norm stanowi potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa budowlanego. Wykorzystanie niesprawdzonego cementu może nieść za sobą liczne negatywne konsekwencje, jak chociażby nietrwałość konstrukcji budowlanych łuszczenie się, spękania powierzchni i przebarwiania powierzchni betonowych.
Chociaż w Polsce jest 12 cementowni i jedna przemiałownia należące do 9 producentów, to zgodnie z danymi Sądu Rejestrowego produkcję cementu może wykonywać 49 podmiotów. Te mniejsze firmy nie dystrybuują cementu luzem, ale mają duży udział w obrocie workami, które wprowadzają do obrotu markety i hurtownie budowlane.
- Wychodząc naprzeciw potrzebom konsumentów, dla których rozpoznanie produktu gorszej lub niepewnej jakości jest właściwie niewykonalne, Stowarzyszenie Producentów Cementu wprowadziło nowe, zrozumiałe nawet dla osób niezwiązanych z branżą budowlaną oznaczenie najwyższej jakości produktu pod nazwą "Pewny Cement". To strzałka, która będzie wskazywała pewny – sprawdzony cement - wyjaśnia prof. Jan Deja, dyrektor biura SPC. - Stowarzuszenie bierze odpowiedzialność za jakość na każdym etapie: surowca, produkcji, dystrybucji i sprzedaży, tak by "Kowalski" i "Nowak" mogli bezapiecznie korzystać z cementu. Teraz mamy do czynienia z autentycznym zagrożeniem, bo czyż moze być inaczej gdy jeżeli cement ma 65% popiołów lotnych zamiast maksymalnie 35 i wytrzymałość na poziomie 14 MPa a powinno być minimum 32,5.
Kampania "Pewny Cement" jest otwarta i oparta na całkowitej dobrowolności, a więc nie jest obligatoryjna dla członków Stowarzyszenia Producentów Cementu. Firmy, które przystapią do kampanii, jednocześnie wyrażają zgodę na badanie jakości swoich wyrobów co pół roku. SPC ma nadzieję, że wezma w niej udział wszyscy (49 zarejestrowanych podmiotów) producenci cementu. Dwie deklaracje już podobno są. Koszt uczestnictwa w kampanii nie przełoży się na podwyższenie cen workowanego cementu, bo cóż to jest dla takiego producenta 19 000 zł - 8500 zł rocznej opłaty oraz 900 zł/mc za licencję do używania znaku.
Warto też przy okazji skomentować działanie hurtowni i marketów budowlanych, gdzie można kupić "trefny" jakościowo cement. Otóż SPC już kilkakrotnie zwracało się do tych największych sieci sygnalizując problem, ale jak dotychczas nie ma efektów tego apelu. To nie ich towar tylko sprzedawcy pozostający u nich w komisie i za którego jakośc odpowiada producent. Ciekawe tylko, dlaczego do obrotu zostaje wprowadzony bez właściwego oznakowania na opakowaniach (czasami na workach nie ma nazwy producenta, nie mówiąc o normach, które ten towar powinien spełniać). Tym powinna przynajmniej zainteresowac się Inspekcja Handlowa lub Federacja Konsumentów.
Przy okazji warto zaprezentować, co się obecnie dzieje w branży cementowej, biorąc pod uwagę, że ostatnie dwa lata nie były zbyt korzystne dla wielkości produkcji.
- Po ośmiu miesiącach tego roku udało nam się wreszcie wyrównać straty spowodowane długą i ciężką zimą. Sprzedaż cementu jest nieznacznie niższa niż w 2009 r. - komentuje Leonard Palka, przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Cementu. - Wiele przesłanek wskazuje na to, że rok 2010 zakończymy kilkuprocentowym wzrostem sprzedaży cementu w kraju, na poziomie 15,4-15,5 mln ton. W sierpniu 2010 r. sprzedaż cementu w kraju była o 13,2 proc. wyższa niż w tym samym okresie 2009 roku, wyniosła 1,75 mln ton. Jednak w okresie od 1 stycznia do 31 sierpnia 2010 r. sprzedaż cementu w kraju była o 1,2% niższa niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Dobrze wyglądają prognozy zużycia cementu na polskim rynku w następnych kilkunastu latach. Według prognoz Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową w 2011 roku rynek zużyje 16,6 mln ton, a w roku 2015 – ponad 20 mln ton cementu. By przygotować się do zwiększonego zapotrzebowania na cement na rynku krajowym, przemysł cementowy działający w Polsce prowadzi inwestycje zwiększające moce produkcyjne.