W sprawie definicji...
O definicji budownictwa społecznego pisaliśmy w Murator PLUS już nieraz. Jest o czym, bo temat ważny, a nawet nieco drażliwy. Jeszcze kilka miesięcy temu gazety donosiły o trudnościach w porozumieniu między Ministerstwem Finansów a Budownictwa, czy wreszcie o opieszałości tego pierwszego. I chociaż obie strony zapewniały o trwających rozmowach, uzgodnieniach, to jednak dawało się odczuć niepokój budowlańców. Nic dziwnego...
Firmy, zarówno budowlane jak i deweloperskie, od dawna domagały się szybkiego uchwalenia ustawy o VAT, która zdefiniowałaby politykę społeczną państwa wobec budownictwa mieszkaniowego. Z końcem 2007 roku wygasa bowiem, uzgodniona w traktacie akcesyjnym, możliwość stosowania obniżonej 7-proc. stawki VAT od nowych mieszkań oraz usług remontowych.
Sprawa definicji zaczęła się komplikować piętnaście miesięcy temu, kiedy to resort finansów uznał, że założenia zaproponowane przez Ministerstwo Transportu i Budownictwa dają zbyt duże przywileje budującym. Chodzi o to, że definicja objęłaby prawie całe budownictwo mieszkaniowe w Polsce. Tak jak we Włoszech znalazły się w niej mieszkania o powierzchni do 350 metrów kwadratowych, czyli jak na krajowe warunki - bardzo duże. To wywołało dyskusje, której efektem jest opublikowany w ostatnich dniach maja 2007 roku przez Ministerstwo Finansów projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz ustawy o zwrocie osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym. Zaproponowana w nim definicja budownictwa społecznego jest jednak zdecydowanie zbyt wąska - tak uważają eksperci Konfederacji Pracodawców Polskich.
Według KPP ograniczy ona zakres stosowania obniżonej stawki VAT w budownictwie. Wyłączono z niej bowiem remonty wnętrzarskie w lokalach i domach jednorodzinnych. A to może spowodować przejście niektórych usługodawców do "szarej strefy". Zdaniem Konfederacji ze względu na sytuację mieszkaniową w kraju, obniżona stawka VAT powinna obejmować wszelkie prace remontowe, a także obiekty budowane tzw. systemem gospodarczym. Te ostatnie stanowią około 50% stawianych domów jednorodzinnych.
Adam Ambrozik, ekspert KPP, dostrzega jeszcze inne problemy, powiedzmy - natury organizacyjnej. Do końca roku pozostało kilka miesięcy, a do przerwy wakacyjnej - dwa posiedzenia Sejmu. Ustawa o VAT nie widnieje jednak w porządku obrad. - To ostatni moment, aby skierować do Sejmu projekt rządowy lub rozpocząć prace nad którymś z istniejących od miesięcy projektów poselskich. Dalsze opóźnianie decyzji grozić może negatywnymi zjawiskami w obszarze budownictwa mieszkaniowego, a w konsekwencji - w całej gospodarce - mówi Ambrozik. -. Kolejna zwłoka może spowodować, że ustawa nie zostanie przyjęta w odpowiednim czasie.
Konsekwencje braku przepisów w sprawie VAT są wielorakie i odbijają się na zachowaniach zarówno przedsiębiorców, jak i klientów. Ci pierwsi nie mogą podejmować właściwych decyzji inwestycyjnych, a drudzy przeciwnie - w pośpiechu decydują się na zakup mieszkania. Dochodzi zatem do sytuacji paradoksalnej, w której z jednej strony napędza się popyt, a z drugiej - hamuje podaż. To jednak nie wszystko. KPP zwraca uwagę, że brak wolnych mieszkań na rynku praktycznie do zera ogranicza przemieszczanie się pracowników za pracą do ośrodków, gdzie dziś już brakuje specjalistów. W szerszym zaś kontekście trzeba pamiętać, że jedna złotówka zainwestowana w budownictwo mieszkaniowe, generuje wydatki równe 3-4 zł po stronie przemysłu produkującego zaopatrzenie budownictwa i wyposażenie mieszkań. Podejmowanie zaś inicjatywy budowlanej pobudza aktywność gospodarczą zainteresowanych i ich rodzin - zauważa KPP.
Mimo wszystko jest i dobra wiadomość. Dla tych, którzy planują zakup własnego mieszkania lub domu. Bo, gdyby nie udało się osiągnąć żadnego kompromisu, od przyszłego roku ceny poszłyby do góry o 15 proc. To fakt. - Szersza jednak definicja mogłaby spowodować zdecydowanie szybszy rozwój branży, tym bardziej, że wciąż istnieją w niej duże zapóźnienia - konkluduje Adam Ambrozik. - Powstałoby więcej mieszkań, a to w efekcie mogłoby zahamować niekontrolowany wzrost cen na rynku mieszkaniowym. Decyzje spowalniające, czy ograniczające nowe budownictwo de facto zatem ograniczają rozwój polskiej przedsiębiorczości i - to paradoks - wpływy do budżetu państwa.
Według projektu termin "budownictwo społeczne" obejmie:
- budowę i dostawę mieszkań do 120 mkw.
- budowę i dostawę domów jednorodzinnych do 220 mkw.
- bezterminowy zwrot części podatku od wydatków poniesionych na budowę mieszkań systemem gospodarczym
- bezterminowy zwrot części podatków od wydatków poniesionych na remonty domów.
Pozwoli to korzystać z systemu zwrotu VAT osobom fizycznym, które zakupią materiały budowlane służące:
- budowie, nadbudowie, rozbudowie lub remontowi budynku mieszkalnego lub lokalu mieszkalnego,
- przebudowie budynku lub pomieszczenia niemieszkalnego na cele mieszkaniowe.
Foto: Warbud