Wnioski "Budowlanych" po kongresie
Polityka mieszkaniowa i budowlana państwa to jedno z ważniejszych zagadnień omawianych na V Kongresie Związku Zawodowego "Budowlani". Spotkanie miało miejsce w dniach 5 - 7 listopada 2004 roku w Olsztynie. Uczestnicy Kongresu uznali ostatnie pięć lat za czas stracony dla budownictwa. Postulaty zmian w tym sektorze gospodarki zostały zawarte w "Stanowisku V Kongresu ZZ Budowlani w sprawie polityki mieszkaniowej i budowlanej państwa".
Stanowisko Kongresu
Związek Zawodowy "Budowlani" uważa, że lata 1999 - 2004 z punktu widzenia kształtowania racjonalnych założeń polityki budowlanej, mieszkaniowej i planowania przestrzennego w Polsce były czasem straconym. Kolejne rządy w tym okresie podejmując różne, często sprzeczne ze sobą działania w tej sferze, konsekwentnie pomijały istotę problemu i unikały sformułowania spójnego i realistycznego programu rozwoju budownictwa mieszkaniowego i założeń polityki budowlanej państwa.
Lata te, naznaczone przede wszystkim głębokim kryzysem sektora budowlanego, stagnacją budownictwa mieszkaniowego i pogłębianiem się "luki remontowej" - to okres nieudanych eksperymentów w zarządzaniu budownictwem, ożywionej, ale zupełnie nieskoordynowanej działalności legislacyjnej i niekorzystnych dla polskiego budownictwa warunków "wejścia" do Unii Europejskiej.
Pracownicy budownictwa zapamiętają te lata głównie jako czas radykalnie rosnącego bezrobocia, spadku płac, wypowiadania układów zbiorowych pracy, likwidacji uprawnień socjalnych i pogarszania warunków pracy.
Chcemy, aby ten okres w polskim budownictwie i mieszkalnictwie nigdy się już nie powtórzył. Chcemy, by państwo zaczęło znów prowadzić politykę budowlaną. By polityką tą zajęli się ludzie widzący ją w kategoriach strategicznych, a nie w perspektywie jednej, krótkiej kadencji parlamentarnej. Chcemy, aby dostrzegano wymiar gospodarczy tej polityki, ale też społeczny. Chcemy, aby wreszcie rząd zaczął dostrzegać związek pomiędzy tworzeniem najtańszych w gospodarce miejsc pracy w budownictwie i sytuacją na polskim rynku pracy. Chcemy, aby zajęto się wreszcie kwestią edukacji zawodowej w naszej branży i szybko rosnącym deficytem wykwalifikowanych specjalistów w budownictwie.
Chcemy wreszcie, by jedynym resortem kształtującym politykę budowlaną nie było Ministerstwo Finansów i jego "podatkowe" departamenty.
Działania podjęte w ramach polityki mieszkaniowej państwa muszą mieć charakter wielokierunkowy.
Potrzebny jest realny plan systematycznego wychodzenia z głębokiego kryzysu budownictwa mieszkaniowego spowodowanego niskim poziomem dochodów społeczeństwa i brakiem sensownych instrumentów wspierania rozwoju tego sektora przez państwo.
Konieczny jest też plan działań doraźnych - w obliczu rosnącej sfery społecznego wykluczenia coraz częściej powiązanego z bezdomnością czy wobec dramatycznie rosnącej "luki remontowej" zagrażającej istniejącej substancji mieszkaniowej.
Odrzucamy skrajnie liberalny pogląd, że sytuacja w mieszkalnictwie poprawi się, gdy wzrosną znacząco dochody ludności, a do tego czasu nie należy podejmować żadnych działań państwa. Pogląd ten skompromitował się do tego stopnia, że nie jest już zbyt popularny nawet w ugrupowaniach liberalnych.
Brak interwencji państwa w sferę mieszkalnictwa może zakończyć się katastrofą - szczególnie w obszarze dotyczącym "luki remontowej".
Sądzimy więc, że istnieje już dziś szeroka zgoda na konieczna interwencję państwa w funkcjonowanie sfery mieszkaniowej, a do uzgodnienia jest zakres tej interwencji.
Związek Zawodowy "Budowlani" uważa, że założenia polityki mieszkaniowej państwa muszą koncentrować się szczególnie na kilku najważniejszych sferach.
Pierwszą z nich jest budownictwo socjalne dla najuboższych. Należy odpowiedzieć na pytanie, czy wystarczające w tym obszarze jest tworzenie instrumentów wspomagających aktywność gmin, czy konieczna jest bezpośrednia interwencja państwa w formie przeznaczenia na to budownictwo określonych środków budżetowych. Uważamy, że pewna ograniczona w czasie interwencja tego typu będzie konieczna. Brak aktywnej polityki państwa w tej sferze oznaczałby dalsze pogłębianie problemów będących efektem wykluczenia społecznego - w tym narastającej sfery bezdomności.
Drugą z newralgicznych sfer polityki mieszkaniowej jest budownictwo na wynajem dla osób o stosunkowo niewielkich dochodach i budownictwo umożliwiające większą mobilność siły roboczej na rynku krajowym. Państwo powinno wprowadzić nowe instrumenty zwiększające atrakcyjność tej formy (w tym szczególnie TBS) zarówno dla potencjalnych inwestorów jak i najemców przy utrzymaniu dotychczasowych zasad dotyczących własności tak budowanych mieszkań.
Dalszej pracy wymaga budowa instrumentów finansowych stymulujących inwestycje mieszkaniowe rodzin średnio zamożnych. Dotychczasowe rozwiązania są niewystarczające.
Związek Zawodowy "Budowlani" uważa, że nie należy odrzucać z powodów doktrynalnych - tak jak stało się to w ostatnich latach - możliwości udzielania różnych ulg budowlanych i mieszkaniowych dla tej grupy inwestorów. Doświadczenie wskazuje na fakt, że wiele ulg ma wyraźny charakter stymulujący wzrost gospodarczy, pozytywny wpływ na tworzenie nowych miejsc pracy i ograniczenie szarej strefy gospodarczej w budownictwie. Nowe instrumenty stymulujące muszą pojawić się szczególnie w sferze remontów istniejącej substancji mieszkaniowej - zarówno publicznej, jak i prywatnej. W przeciwnym wypadku mieszkań w najbliższym czasie zamiast przybywać, zacznie ubywać.
Związek Zawodowy "Budowlani" uważa, że po to, by udało się prowadzić sensowną politykę mieszkaniową państwa, konieczne jest odejście od skrajnego, rabunkowego fiskalizmu na rzecz uznania priorytetów społecznych.
Regulacje dotyczące opodatkowania budownictwa mieszkaniowego - szczególnie dotyczące VAT - będą miały długotrwały, negatywny wpływ na rozwój tej sfery.
Uważamy, że niezbędna jest zmiana tej polityki i zmiana prawna polegająca na objęciu definicją "budownictwa społecznego" praktycznie całego budownictwa mieszkaniowego w Polsce. Związek Zawodowy "Budowlani" - biorąc pod uwagę negatywne doświadczenia minionych lat - uważa, że w celu właściwej koordynacji polityki mieszkaniowej i budowlanej państwa niezbędne jest reaktywowanie samodzielnego resortu budownictwa.
Historia wielu lat niekompetencji, pustych obietnic, braku pomysłów, barier administracyjnych i odsuwania spraw polityki budowlanej i mieszkaniowej daleko od centrum zainteresowania rządu i tworzących go ugrupowań nauczyła nas, że tylko zapewnienie stałej reprezentacji w składzie rady ministrów daje szanse na konsekwentną realizację polityki w tej sferze.