Zakaz gazów fluorowanych w pompach ciepła! Czeka nas wymiana urządzeń?
Fluorowane gazy cieplarniane przyczyniają się do zmian klimatycznych. Ich wpływ na globalne ocieplenie jest nawet większy niż CO2. Dlatego Unia zmienia kolejne przepisy, które mają przyspieszyć wyjście z czynników gazowych. Parlament Europejski właśnie ogłosił projekt dot. zakazu stosowania i sprzedaży f-gazów. Problem w tym, że są one powszechnie wykorzystywane w pompach ciepła.
Czym są F gazy?
Fluorowane gazy cieplarniane, tj. HFC - wodorofluorowęglowodory, PFC - perfluorowęglowodory oraz SF6 - heksafluorek siarki, są to substancje chemiczne zawierające w swojej cząsteczce fluor oraz odznaczające się wysokim lub bardzo wysokim współczynnikiem ocieplenia globalnego (GWP).
F gazy stosowane między innymi jako: czynniki chłodnicze w chłodnictwie oraz klimatyzacji, czynniki spieniające do produkcji pianek i wyrobów zawierających pianki, jako środki gaśnicze w ochronie przeciwpożarowej, rozpuszczalniki do czyszczenia metalowych części oraz elementów układów elektronicznych, gaz izolujący w rozdzielnicach wysokiego napięcia w elektroenergetyce oraz gazy pędne do produkcji aerozoli.
F gazy stosowane są także przez producentów pomp ciepła.
Gazy fluorowane a pompy ciepła
Aż do teraz, w kwestii stosowania gazów fluorowanych, pompy ciepła były traktowane jako wyjątek. Urządzenia nie były brane pod uwagę w przepisach dot. współczynnika GWP.
Unia jednak przyśpiesza zmianę przepisów. F gazy mają zniknąć z urządzeń już od 2026 roku. Zakaz stosowania fluorowanych gazów jest przesądzony. A zatem duże wyzwanie czeka producentów pomp ciepła. Szczególnie tych mniejszych. Polskie organizacje branżowe zapowiadają negocjację terminów. Według ekspertów wydłużenie terminu zakazu stosowania f gazów o rok czy dwa pozwoli producentom pomp ciepła dostosować się do zmiany przepisów.
Mniejsi producenci pomp ciepła, którzy nie mają jeszcze nowej technologii, będą mieli problem z dotrzymaniem terminu. W przypadku polskich producentów pomp monoblokowych typu powietrze-woda nie powinno być problemu. Ale już dla producentów pomp gruntowych to spore wyzwanie. Można szacować, że ponad 90% z nich ma czynniki chłodnicze, które nie będą stosowane w 2026 roku w nowych pompach ciepła – mówi Paweł Lachman, prezes zarządu Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC).
Czy czeka nas wymiana pomp ciepła?
Wprowadzane zmiany nie dotkną użytkowników pomp ciepła. Jest to więcej niż pewne! Dodatkowo Unia w dalszym ciągu wskazuje rozwój pomp ciepła jak priorytetowy. W III kwartale tego roku ma się ukazać strategia unijna - "Akcelerator pomp ciepła".
Komisja Europejska w planach reformy energetycznej zdecydowanie stawia na pompy ciepła. Dlatego wydaje się, że można być spokojnym, że zmiana przepisów dot. f-gazów nie spowoduje wyhamowania rynku pomp ciepła. Przypomnijmy, że zgodnie z planem REPowerEU, deklaruje się, że do 2026 r. na terenie wszystkich państw Unii Europejskiej ma być zainstalowane 10 mln tych urządzeń. Z kolei do roku 2031 liczba pomp ciepła ma wynieść 30 mln.
Z analizy PORT PC wynika, że rynek pomp ciepła w Polsce w 2022 roku wzrósł o 120%. PORT PC szacuje też, że w Polsce może być zainstalowanych obecnie nawet 500 000 pomp ciepła typu powietrze-woda.
Warto podkreślić, że Parlament Europejski przegłosował na razie tylko stanowisko w sprawie redukcji emisji gazów fluorowanych. Wkrótce rozpoczną się negocjacje z państwami członkowskimi i KE, podczas których wypracowany zostanie ostateczny kształt przepisów.