Zarobki pośrednika w obrocie nieruchomościami
Czy parafrazując tekst piosenki, pośrednik w obrocie nieruchomościami "to ma klawe życie"? Wszak pracuje kiedy mu wygodnie, nie musi siedzieć za biurkiem, otrzymuje wysokie prowizje od transakcji... Otóż, taka opinia nie jest zgodna z rzeczywistością.
Pośrednik w obrocie nieruchomościami
- zawód, do którego trzeba mieć przygotowanie i predyspozycje
Przede wszystkim, żeby być dobrym agentem nieruchomości i godziwie zarobić, trzeba mieć cechy handlowca, negocjatora, marketingowca, często też psychologa. I co najważniejsze, trzeba umieć łączyć te umiejętności interpersonalne w proporcjach odpowiednich do sytuacji. Transakcje na rynku nieruchomości nie są zawierane szybko, a więc od momentu pozyskania klienta do finału może upłynąć sporo czasu. Bywa też, że mimo wielu wysiłków, zamiast szczęśliwego końca transakcja zostaje zerwana. A zatem trzeba być cierpliwym wobec klienta, nie dać się wyprowadzić z równowagi i błyszczeć przygotowaniem merytorycznym (dobrze mieć na to potwierdzenie adekwatnymi certyfikatami). Do tego dochodzi jeszcze tzw. dobra prezencja i ogłada towarzyska.
Ale to nie wszystko. O zarobkach pośrednika nieruchomości decyduje też coś, na co nie ma wpływu – stabilność rynku oraz zasady wynagradzania. Teraz akurat mamy sytuację z dużą ofertą deweloperów na rynku pierwotnym i ograniczoną podaż nieruchomości w widełkach cenowych akceptowanych przez klientów. A więc konkurencja jest duża, nie tylko między firmami, ale również między agentami tego samego biura pośrednictwa.
Agent nieruchomości żyje z prowizji
Jak wynika z analiz firmy Sedlak & Sedlak zamieszanych w ramach serwisu wynagrodzenia.pl, miesięczne średnie zarobki pośrednika w obrocie nieruchomościami wynoszą 3700 zł brutto (dane z marca 2017). Co drugi agent nieruchomości otrzymuje pensję od 2281 do 5589 zł. Przy czym połowa tej grupy zarabia poniżej 2281 zł, i tyle samo agentów nieruchomości ma wynagrodzenie powyżej 5589 zł. Podobno najlepsi pośrednicy mogą liczyć na zarobki nawet 15 000 zł miesięcznie. Jest tu jednak słaby punkt – zarobki pośredników obrotu nieruchomościami zależą również od prowizji. Prowizja pobierana przy zakupie domu lub gruntu wynosi średnio 2-3% netto wartości przedmiotu sprzedaży. Część tej kwoty trafi na konto agenta (na ogół 50-70%), a część do biura nieruchomości. Biura nieruchomości chętnie zatrudniają agentów prowadzących własną działalność gospodarczą, czyli dochodem takiego pośrednika będzie wyłącznie wypracowana przez niego prowizja od sprzedaży nieruchomości. Zdarzają się takie sytuacje, że w danym miesiącu (a nawet przez kilka miesięcy) agent nieruchomości nie zarabia w ogóle.
Żeby w zawodzie pośrednika obrotu nieruchomościami wyrobić sobie markę, która przełoży się na wysokość zarobków, trzeba przez lata zdobywać doświadczenie i uzupełniać wiedzę. Jak przeanalizowała Polska Federacja Rynku Nieruchomości, większość osób, które chcą sprzedać mieszkanie czy działkę udaje się do biura pośrednictwa mając za sobą nieudane próby zostania własnym agentem. Dlatego oczekują od razu efektywnych działań, począwszy od akcji ogłoszeniowej i marketingowej, zagwarantowania bezpiecznej transakcji i pomoc w sporządzeniu umowy przedwstępnej itd...
Poniżej zobacz, jak wygląda dzień z życia pośrednika w obrocie nieruchomościami...